Produkcja studia Games Farm może nie jest specjalnie oryginalna, aczkolwiek w gatunku hack'n'slash to nie jest jakiś straszny grzech. Ważne, aby potyczki były odpowiednio miodne oraz krwawe, system rozwoju postaci gwarantował dostateczną dowolność, a łupy ze szlachtowanych monstrów prezentowały się odpowiednio epicko, dając przy okazji porządnego kopa. Tyle i aż tyle. W jakich klimatach to się odbywa – sprawa dosyć drugorzędna.
Wygląda na to, że w "Vikings: Wolves of Midgard" wszystko jest na swoim miejscu, choć w ostatnich czasach można odczuć delikatny przesyt mitologią nordycką. Jednak, tutaj novum, oprócz szlachtowania istot rodem ze skandynawskich koszmarów, będziemy musieli mierzyć się także z nieprzyjaznymi siłami natury oraz skrajnymi temperaturami. Jak to będzie wyglądać? Zwiastun produkcji nie odpowiada nam na to pytanie, ale za to prezentuje się całkiem efektownie.