Trzeba przyznać, że platforma Steam staje się coraz popularniejsza wśród graczy, więc nie powinny dziwić wysiłki twórców gry "Venetica", by tytuł ten pojawił się w sprzedaży pod skrzydłami Valve. Wydaje się, że długa batalia ma się ku szczęśliwemu zakończeniu.

Córka samej Śmierci od blisko roku czekała w zawieszeniu na to, aż jej przygody pojawią się na łamach Steam. Ostatni wpis twórców gry, czyli Deck 13, zdaje się napawać optymizmem, bowiem studio informuje, iż wszelkie formalności są już bliskie ukończenia i tytuł ten zostanie ponownie wydany w wersji elektronicznej.

Stacja CBS ujawniła nam imię i nazwisko aktorki, która wcieli się w rolę Supergirl. Serial o tytułowej kuzynce Supermana ma być kolejnym hitem i szansą na ukazanie Kary Zor-el w zupełnie nowym świetle.

Tak jak "Smallville (w Polsce wyświetlany jako "Tajemnice Smallville") ukazywał nam początki kariery Supermana, tak nadchodzący serial na łamach stacji CBS przedstawi nam losy przyszłej Supergirl, czyli pochodzącej z Kryptonu Kary Zor-el. Kto stanie się następczynią Laury Vandervoort, która wcielała się w tę postać we wspomnianym wielosezonowym hicie CW?

Kolejne dobre wiadomości napływają z wyników zbiórki na serwisie Kickstarter. Za jego pośrednictwem na projekt "Shadowrun: Hong Kong wyłożono już ponad 600 tysięcy dolarów, czyli sześciokrotnie więcej od progu, jaki wyznaczyli sami twórcy.

Fani cyberpunku nie muszą czekać aż do wciąż nieznanej premiery kolejnej gry od autorów "Wiedźmina", bowiem coraz większy sukces odnosi składka na trzecią odsłonę odświeżonego cyklu Shadowrun. Tym razem akcja przeniesie się do tytułowego Hong Kongu, czyli miasta pełnego sprzeczności – prosperującego centrum biznesu a zarazem gniazda najgorszych przestępców. Grę rozpoczniemy w 2056 roku i naszym celem stanie się pokonanie nadnaturalnej mocy, która potrafi skazić wszystko, co tylko znajdzie się w jej zasięgu.

Opublikowany materiał promocyjny z zamkniętego pokazu dla dziennikarzy to kolejna okazja do tego, by przyjrzeć się powstającej grze. Chociaż sam filmik nie jest zbyt długi, to zawiera kilka niepokazywanych dotąd scen.

Na pierwsze oficjalne opinie środowiska prasowego przyjdzie nam jeszcze poczekać, jednak udostępniona zapowiedź przedstawia kilka scen, które nie pojawiły się w poprzednich materiałach. Ma jednocześnie stanowić przedsmak tego, co przygotowali twórcy na najbliższy poniedziałek.

Studio BioWare wydało kolejny, trzeci już patch do gry "Dragon Age: Inkwizycja". Nowa łatka skupia się na wyeliminowaniu błędów, które utrudniają graczom zabawę, a także poprawia niektóre zadania oraz balansuje przeciwników.

Pełną listę zmian znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Na Twitterowym profilu agencji Dead Good Media ukazała się ciekawa informacja na temat pewnej tajemniczej produkcji o tytule "Vampyr". Gra ma reprezentować gatunek RPG akcji i być tworzona przez studio odpowiedzialne za "Remember Me", czyli firmę DONTNOD Entertainment.

FOX w tej chwili prowadzi rozmowy z Chrisem Carterem na temat nowego sezonu "Z Archiwum X". Fani przyjęli wiadomość raczej z entuzjazmem, tymczasem głos w sprawie zabrał David Duchovny. Wszak Gary Newman, dyrektor FOX TV, przyznał, że chciałby powrotu starej obsady. Czy jest to możliwe?

Chyba nie zapomnieliście o spin-offach "Gwiezdnych wojen"? Bo Disney nie zapomniał. Już trwają poszukiwania głównej aktorki do jednego z filmów, o którym wiemy... Ekhem, że pojawi się kobieca postać? No, skoro szukają aktorki, a nie aktora... W rozszerzeniu newsa znajdziecie trójkę kandydatek walczących o rolę, aczkolwiek wiecie, jak to jest – zawsze do wojny może wkroczyć czwarta osoba i pokonać resztę.

Przygodówki Telltale Games przyjęły się bardzo dobrze. Szczególnym uwielbieniem jednak szczyci się "The Walking Dead". Wciąż to właśnie ta gra jest stawiana najwyżej spośród tytułów studia (z czym się nie zgadzam – "The Wolf Among Us" jest lepsze i basta!). W ubiegłym roku otrzymaliśmy kontynuację historii rozgrywającej się w świecie "Żywych Trupów", w której główne skrzypce miała grać Clem. Ocenienia całego sezonu składającego się z pięciu epizodów podjęła się Ati. Zachęcam do czytania i komentowania jej recenzji!

[...]Nie wiem, jak długo pracowano nad fabułą tej części TWD, ale sprawia wrażenie scenariusza idiotycznego serialu, którego nikt nie chciał zrealizować, więc twórca postanowił zatrudnić równie wrażliwego animatora, aby razem stworzyć grę. W dodatku scenariusza wcześniej napisanego na kolanie tudzież w nocnym zrywie, nieweryfikowanego później przez nikogo. Rozumiem, że niektórym może podobać się pewna doza dramatu w grze, że lubią poczuć się na krawędzi apokalipsy, w której każdy głupi ruch może być przyczynkiem do śmierci. Ale czy to jest od razu powodem, żeby obsadzać jedenastolatkę w roli głównej i kazać jej zbierać cięgi za całą drużynę, decydować za plus minus piątkę dorosłych, a później wysłuchiwać żali wszystkich innych, jeżeli zawali?

Czytaj dalej...

My już nasze żale wylaliśmy na "Hobbita: Bitwę Pięciu Armii". I pewnie znacie tą buzującą pod czaszką frustrację, kiedy jedyną odpowiedzią na krytykę jest "to zrób lepszy film". Cóż, fani Hobbita, wzięli sobie to stwierdzenie do serca i postanowili pociąć wszystkie trzy filmy Petera Jacksona w krótszą wersję, bardziej adekwatną do książki. The Hobbit: The Tolkien Edit (więcej na stronie), za którego odpowiada niejaki TolkienEditor będzie czterogodzinnym seansem, pozbawionym wszystkich dodatków reżysera, na które tak narzekają fani Tolkienowskiego dzieła. W fanowskiej wersji nie znajdziemy zatem śledztwa w okół Dol Guldur, miłosnego trójkąta Legolas-Tauriel-Kili, wątku Azoga, paru scen z Laketown, wstępu ze starym Bilbo, a także wielu innych fillerów. Tylko czy taka wersja będzie przystępna dla kogoś więcej niż fani książki?

Edit: Film jest już wydany, a na stronie znajdziecie do niego linki. Dziękujemy czytelnikom za czujność!