Reżyser Peter Jackson na swoim oficjalnym facebookowym profilu poinformował fanów o zmianie tytułu trzeciej części Hobbita z "Tam i z powrotem" na "Bitwa Pięciu Armii". Czym to było spowodowane? Jego wypowiedź (oczywiście przetłumaczoną) znajdziecie w rozszerzeniu.

Informacja prasowa

Do księgarń niedawno trafiły dwie nowe książki od wydawniwctwa Jaguar. Są to: Hide Out Andreasa Eschbacha oraz Tracato Joela Shepherda. Pierwsza to drugi tom cyklu "Trylogia outsiderów", ostatnia zaś to trzecia część "Próby krwi i stali", którą na Game Exe recenzuje redaktor Tamc.

Drugi tom znakomitej trylogii wielokrotnie nagradzanego niemieckiego autora, Andreasa Eschbacha.

Setki tysięcy ludzi, którzy współmyślą, współodczuwają i pragną tego samego. To właśnie Koherencja – stan i miejsce, w którym nie istnieje "ja". Koherencja to "my". Największe zagrożenie dla ludzkości.

Tylko siedemnastoletni Christopher Kidd, najsłynniejszy haker na świecie, jest w stanie podjąć walkę z gigantem. Kiedyś sam był częścią ogromnej sieci i jako jedyny zdołał się z niej oswobodzić i odzyskać tożsamość. Teraz jest wrogiem numer jeden – pierwszym na liście poszukiwanych. Ukryty w obozie wizjonera i przeciwnika technokracji Jeremiaha Jonesa, Kidd układa skomplikowany plan zniszczenia Koherencji. Jednak w pewnym momencie odkrywa, że największym zagrożeniem dla niego nie są uzbrojeni po zęby komandosi. Prawdziwy wróg kryje się w jego własnej głowie...

27 maja. To tego dnia graczom przyjdzie sprawdzić jedną z najbardziej oczekiwanych gier 2014 roku – Watch_Dogs. Dziś omówiono tryb wieloosobowy, przeplatający się z kampanią single. W każdym momencie będzie można nawiązać kontakt z drugą osobą, dzięki wszechobecnemu w produkcji Ubisoftu hakowaniu. Jeśli inny gracz zacznie nas namierzać, należy czym prędzej go zidentyfikować, a następnie pozbyć. Dzięki temu postać dostanie dodatkowe punkty potrzebne do jej rozwoju.

Informacja prasowa

Nowy tom "Świata Dysku", Para w ruch Terry'ego Pratchetta, pojawi się później niż początkowo zakładano – datę premiery przełożono z 29 kwietnia na 15 maja. Książka ukaże się nakładem wydawnictwa Prószyński i Ska.

Ku zaskoczeniu Patrycjusza, lorda Vetinariego, w Ankh-Morpork pojawia się nowy wynalazek – wielka i hałaśliwa machina, wykorzystująca potęgę wszystkich czterech żywiołów: ziemi, powietrza, ognia i wody. A że to Ankh-Morpork, już wkrótce ściąga tłumy zachwyconych gapiów; niektórzy wcześniej dostrzegli ducha czasów i przybywają uzbrojeni w notesy i płaszcze przeciwdeszczowe.

Moist von Lipwig nie należy do miłośników ciężkiej pracy. Oczywiście, kierując Urzędem Pocztowym, Królewskim Bankiem i Mennicą wnosi swój wkład, ale polega on głównie na słowach. A słowa na szczęście nie są zbyt ciężkie i rzadko wymagają smarowania. Jednakże Moist bardzo lubi pozostawać przy życiu, co sprawia, że nowa oferta Vetinariego jest trudna do odrzucenia...

Para idzie w ruch nad światem Dysku, a jej poganiaczem jest pan Simnel, człowiek z kaszkietem i suwakiem logarytmicznym, mający ciekawy układ z sinusem i cosinusem. Jeśli Moist chce się utrzymać na torze, musi się zmierzyć z wiadrami smaru, człowiekiem, który niekiedy zrzuca pracowników ze schodów, i grupą mocno rozgniewanych krasnoludów...

Projekt "Skywind", czyli najpiękniejszy ze snów każdego oddanego fana "The Elder Scrolls III: Morrowind", ma się bardzo dobrze i wciąż poraża takim rozmachem, że przy nim wnętrze cerkwi prawosławnej wygląda niczym wiejska kapliczka zbudowana z drewna oraz kawałka sznurka. To żywy pomnik uporu, determinacji i pasji graczy, który ukazuje, że siła społeczności jest tak wielka, iż potrafi ogromnie usprawnić nawet kultowy klasyk z zachowaniem wszystkich zasad świętości, ma się rozumieć.

Określenie "Skywind" terminem fanowskiej modyfikacji jest sporym niedopowiedzeniem. To tak, jakby orzec, że podczas nocnych spacerów po krakowskiej Nowej Hucie można spotkać poważnych chłopców, którzy z zapałem dywagują nad wyższością jednego klubu piłkarskiego nad drugim. To pełnoprawna produkcja tworzona przez rzetelny zespół złożony ze specjalistów od programowania, projektowania i modelowania, a także nieprzeciętnych grafików oraz muzyków.

Zresztą, nie ma co mitrężyć. Sprawdźcie sami, jakie postępy przez ostatnie miesiące poczyniła grupa TES Renewal Project.

Dziś pojawiło się mnóstwo informacji na temat Dragon Age: Inkwizycja. Najpierw BioWare ukazało nam okładkę, która pojawi się na pudełku gry, następnie poznaliśmy oficjalną datę premiery, a to jeszcze nie wszystko!

Firma Electronic Arts potwierdziła już, że nowa odsłona serii otrzyma kinową polską wersję językową dla wszystkich platform, poza tymi nowej generacji, czyli PlayStation 4 i Xboks One. W rozwinięciu co nieco o zawartości, jaką otrzymamy kupując tytuł.

Chociaż za oknem temperatury coraz wyższe, to właśnie dziś swoją premierę ma DLC do Batman: Arkham Origins, czyli Cold, Cold Heart. Z tej okazji Warner Bros. opublikowało nowy zwiastun.

Najnowsze DLC do (póki co) ostatniej odsłony gry z Batmanem spróbuje zatrzeć niekorzystne wrażenia z pierwszego tego typu dodatku, który okazał się być jedynie skromnym zestawem map, pozbawionym zarówno fabuły, jak też choćby jednego słowa wypowiedzianego przez przyszłego Batmana. Tym razem mieliśmy dostać w swoje ręce pełnoprawne DLC z nową historią i starym-nowym głównym przeciwnikiem.

Lord Tywin w najnowszym odcinku Gry o tron pyta swojego wnuka, co jest najważniejszą cechą dobrego króla. Religijność? Sprawiedliwość? Chwalebne to przymioty, ale żaden z władców je posiadających nie siedział na tronie długo. Siła? Prowadzi to wygrywania bitew, ale ostatecznie także król o tej cesze umarł śmiercią nienaturalną. Jaki więc powinien być król? Mądry.

W kolejnej ankiecie zadaliśmy Wam pytanie, kto Waszym zdaniem powinien zasiąść na tronie Westeros. Czy posłuchacie lorda Tywina i wybierzecie kogoś obdarzonego mądrością – samego Tywina wygłaszającego życiowe rady, bezwzględnego i doświadczonego; Tyriona obdarzonego ponadprzeciętną inteligencją, który również cechuje się dobrymi przymiotami jak honorowość albo przebiegłego Petyra "Littlefingera" Baelisha? Czy może nie posłuchacie się głowy rodu Lannisterów i swój głos oddacie na sprawiedliwych Starków bądź na szlachetną Daenerys Targaryen? To, czym się pokierujecie, zależy wyłącznie od Was.

Kiedy "Dark Souls II" bezpardonowo łoi skórę każdemu fanatykowi fabularnych gier akcji, doprowadzając ich do grzesznej, acz nadspodziewanie przyjemnej szewskiej pasji, jej polski konkurent jest jeszcze w blokach startowych i dopiero przygotowuje się do wyścigu o serca graczy. Czy "Lords of the Fallen" spowoduje, że świat zapomni o japońskim arcydziele? Raczej nie, tym bardziej, że nie jest to ambicją studia CI Games. Jednak z całą pewnością trzeba przyznać, że Tomasz Gop i jego zespół pragną delikatnie namieszać na rynku gier, które nie pieszczą się z graczami.

Doskonałym przykładem tego faktu jest najświeższy zwiastun produkcji. Mozolne studiowanie przyzwyczajeń oraz ruchów przeciwnika, przypominające ponurą rozgrywkę logiczną i drobiazgowe układanie kolejnych elementów makabrycznej układanki, to w końcu cechy charakterystyczne tytułów spod szyldu From Software. Tylko wybór odpowiedniej taktyki i stylu walki, gwarantuje sukces w potyczce, w której jeden błąd jest równoznaczny ze śmiercią.

Czy "Inkwizycja" przywróci pozycję należną marce "Dragon Age" oraz wielkość firmy, która kiedyś dzieliła i rządziła w światku komputerowych gier fabularnych? Po tragicznych przygodach, jakie zaserwował nam Hawke, BioWare powraca do uniwersum Thedas, licząc, że skupienie się na korzeniach serii i niczym nieskrępowane podróżowanie po fantastycznych krainach, zatrze cierpki posmak w ustach pasjonatów produkcji rodem z kanadyjskiej stajni.

Czy tak faktycznie będzie? O tym przekonamy się już 9 października, kiedy to wcielimy się w skórę enigmatycznego inkwizytora-wybrańca, który wyłonił się z Pustki, aby zamknąć międzywymiarowe szczeliny, przez które przedostają się demony ("Oblivion"? Ups... brzmi znajomo).