Gra nie znajdzie się w worku Świętego Mikołaja i trafi na półki sklepowe dopiero 6 marca 2014 roku. Booo, Ubisoft. Booo. Booo, Ubisfort. Kłamcy. Booo.
Cios poniżej pasa. Tym bardziej, kiedy mamy do czynienia z rokiem kalendarzowym, który nie rozpieszcza nas w kwestii ciekawych komputerowych gier fabularnych. Znaczy się, doskonale rozumiem, że znając Obsidian, tytuł jest w chwili obecnej totalnie zabugowany, więc istnieje uzasadniona podstawa do kolejnego przełożenia premiery, w celu drobiazgowego doszlifowania wszystkich elementów rozgrywki. Jednak niedopuszczalne jest, aby decydować się na takie zagranie, gdy na horyzoncie już majaczy zafoliowane pudełko z grą, bo to zakrawa o fatalny marketing. Brzydko, komuś należy się soczysty kop w tyłek.