The Walking Dead: Season Two – Zombie powrócą jeszcze w tym roku!

2 minuty czytania

Już niedługo, bo do końca bieżącego roku, zadebiutuje pierwszy z pięciu odcinków drugiego sezonu przygodówki Telltale Games, The Walking Dead. Studio ostatnio wykazuje się sporą aktywnością, bo niedawno premierę miał pierwszy epizod innej ich gry – The Wolf Among Us, w której gracz wciela się w wilka, Bigby'ego Wolfa, starającego się rozwiązać sprawę morderstwa. Dużo świetnych, trzymających w napięciu scen akcji, mroczny klimat filmów noir oraz interesujący świat z baśniowymi postaciami, kupiły recenzentów, którzy wystawili produkcji pozytywne noty. Obecnie trwają prace nad spolszczeniem epizodu – odpowiada za to grupa graj po polsku. Jednak powróćmy teraz do właściwego tematu – informacji o drugim sezonie "The Walking Dead".

the walking dead

Potwierdziły się przypuszczenia graczy – na miejscu głównego bohatera, którym wcześniej był Lee, zasiądzie 9-letnia Clementine. Nasza podopieczna z pierwszego sezonu będzie musiała się zmierzyć z wstrząsającymi wydarzeniami, jakie do tej pory widziała oraz samotnie stawić czoła niebezpiecznemu światu pełnego zombie. Pamiętajmy jednak o najważniejszym – równie niebezpieczni (a może nawet bardziej?) są ludzie.

Ciekaw jestem, jak będzie wyglądało podejmowanie wyborów w wydaniu Clementine. Mimo że brała udział w tragicznych zdarzeniach i nie można odmówić jej doświadczenia, to nadal jest dzieckiem, a więc z pewnością dostępne opcje będą inne niż w przypadku Lee. Z Lee mogliśmy też łatwiej się utożsamiać – poprzez dokonywanie decyzji sami tworzyliśmy jego charakter. Clementine ma już jednak zarysowaną osobowość.

the walking dead

Akcja drugiego sezonu prawdopodobnie będzie się działa krótki czas po wydarzeniach z rozszerzenia "400 dni". Można także zakładać, że dojdzie do spotkania z bohaterami krótkiego DLC, ponieważ miało być ono pomostem pomiędzy pierwszym a drugim sezonem "The Walking Dead".

Komentarze

0
·
Nie mogę się doczekać! Pierwsze pięć odcinków było rewelacyjne, chociaż w ogóle nieregrywalne (chciałem przejść ponownie podejmując inne decyzje, ale regrywalność okazała się iluzoryczna i szybko się znudziłem). Żałuję tylko, że ze starych postaci do końca dotrwali tylko Omid z Christą - zdążyłem ich polubić, ale wiadomo, że nikt nie zastąpi Kenny'ego czy samego Lee. Liczę za to, że powrócą do Lily. Mimo że kropnęła moją ukochaną Carley i zwinęła RV, to szybko jej wybaczyłem

Z jednej strony cieszę się, że wcielimy się w Clementine, gdyż jest to niesamowicie charyzmatyczna postać ze świetnym podkładem głosowym (w ogóle składam pokłony dla voice actingu w tej grze), z drugiej jednak podzielam twoje obawy.

400 Days było beznadziejne, nieprzemyślane, niedopracowane i widziało mi się jedynie jako skok na kasę. W sumie lata mi to, czy pojawiają się jakiekolwiek postacie z tego DLC.

Mam nadzieję, że wydadzą kiedyś wersję pudełkową gry, bo z chęcią bym zakupił takową.
0
·

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Medivh dnia środa, 30 października 2013, 15:45 napisał

400 Days było beznadziejne, nieprzemyślane, niedopracowane i widziało mi się jedynie jako skok na kasę. W sumie lata mi to, czy pojawiają się jakiekolwiek postacie z tego DLC.

W pełni popieram Też się kompletnie zawiodłem. Niemożliwym jest przedstawienie historii i charakteru każdego z bohaterów, poświęcając mu 5-15 minut. Do tego uderzyły mnie wybory, w których decydujesz o uratowaniu jeden z postaci, kiedy znasz ją z paru linijek tekstu wypowiedzianych chwilę wcześniej (oczywiście, bohater obie dokładnie zna - gracz, rzecz jasna, nie musi). Niesamowicie także wkurzyło mnie to, że nie mam na nie żadnego wpływu:

SPOILER
pod koniec dzielą się na dwie grupy i niby to zależało ode mnie. W którym momencie o tym zadecydowałem? Nie wiem. Do tego jedna z postaci, bodajże jakaś matka (kolejny dowód na beznadziejność tego DLC - nie pamiętam imion postaci), odeszła z pewnego obozu, mimo że wielokrotnie podkreślałem w dialogach, że chce zostać. O jej odejściu dowiedziałem się w zakończeniu. Aha - poboczne postacie, które przeżyły, w zakończeniu nie występują


Spodobał mi się jedynie wątek narkomanki zakochanej w swoim wybawicielu, starszym panie, którego żona jest niezwykle zazdrosna.

SPOILER
Szkoda jednak, że ten starszy pan też gdzieś znika


Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Medivh dnia środa, 30 października 2013, 15:45 napisał

Mimo że kropnęła moją ukochaną Carley

Ja jej nigdy tego nie wybaczę! Tak zręcznie mi się z nią romansowało, a ta wszystko zepsuła!
0
·
Mnie się chyba najbardziej podobała historia z tymi więźniami. No ale jest tak jak mówisz - zero klimatu, w tak krótkim czasie zwyczajnie nie da się wczuć w postać. Natomiast w pierwszych pięciu epizodach autentycznie szkoda mi było prawie każdej postaci, z którą musieliśmy się rozstać. Najmocniejszy był dla mnie epizod drugi, na farmie, mimo że od kiedy Mark zniknął w domu, wiedziałem, jak się to skończy (bardzo podobny motyw był w komiksie). Niemniej jednak pełen szacun dla Telltale Games.

Cytat

Ja jej nigdy tego nie wybaczę! Tak zręcznie mi się z nią romansowało, a ta wszystko zepsuła!


Prawda, ale Lily też była bardzo fajną postacią, szczególnie kiedy Kenny pozbył się wkurzającego ojczulka Kurde, jest apokalipsa, póki piękna pani jest w grze, nie ma co wybrzydzać Mam nadzieję też, że pojawi się Molly, bo ciekawą postacią była.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...