Już niedługo, bo do końca bieżącego roku, zadebiutuje pierwszy z pięciu odcinków drugiego sezonu przygodówki Telltale Games, The Walking Dead. Studio ostatnio wykazuje się sporą aktywnością, bo niedawno premierę miał pierwszy epizod innej ich gry – The Wolf Among Us, w której gracz wciela się w wilka, Bigby'ego Wolfa, starającego się rozwiązać sprawę morderstwa. Dużo świetnych, trzymających w napięciu scen akcji, mroczny klimat filmów noir oraz interesujący świat z baśniowymi postaciami, kupiły recenzentów, którzy wystawili produkcji pozytywne noty. Obecnie trwają prace nad spolszczeniem epizodu – odpowiada za to grupa graj po polsku. Jednak powróćmy teraz do właściwego tematu – informacji o drugim sezonie "The Walking Dead".
Potwierdziły się przypuszczenia graczy – na miejscu głównego bohatera, którym wcześniej był Lee, zasiądzie 9-letnia Clementine. Nasza podopieczna z pierwszego sezonu będzie musiała się zmierzyć z wstrząsającymi wydarzeniami, jakie do tej pory widziała oraz samotnie stawić czoła niebezpiecznemu światu pełnego zombie. Pamiętajmy jednak o najważniejszym – równie niebezpieczni (a może nawet bardziej?) są ludzie.
Ciekaw jestem, jak będzie wyglądało podejmowanie wyborów w wydaniu Clementine. Mimo że brała udział w tragicznych zdarzeniach i nie można odmówić jej doświadczenia, to nadal jest dzieckiem, a więc z pewnością dostępne opcje będą inne niż w przypadku Lee. Z Lee mogliśmy też łatwiej się utożsamiać – poprzez dokonywanie decyzji sami tworzyliśmy jego charakter. Clementine ma już jednak zarysowaną osobowość.
Akcja drugiego sezonu prawdopodobnie będzie się działa krótki czas po wydarzeniach z rozszerzenia "400 dni". Można także zakładać, że dojdzie do spotkania z bohaterami krótkiego DLC, ponieważ miało być ono pomostem pomiędzy pierwszym a drugim sezonem "The Walking Dead".
Komentarze
Z jednej strony cieszę się, że wcielimy się w Clementine, gdyż jest to niesamowicie charyzmatyczna postać ze świetnym podkładem głosowym (w ogóle składam pokłony dla voice actingu w tej grze), z drugiej jednak podzielam twoje obawy.
400 Days było beznadziejne, nieprzemyślane, niedopracowane i widziało mi się jedynie jako skok na kasę. W sumie lata mi to, czy pojawiają się jakiekolwiek postacie z tego DLC.
Mam nadzieję, że wydadzą kiedyś wersję pudełkową gry, bo z chęcią bym zakupił takową.
Użytkownik Medivh dnia środa, 30 października 2013, 15:45 napisał
W pełni popieram Też się kompletnie zawiodłem. Niemożliwym jest przedstawienie historii i charakteru każdego z bohaterów, poświęcając mu 5-15 minut. Do tego uderzyły mnie wybory, w których decydujesz o uratowaniu jeden z postaci, kiedy znasz ją z paru linijek tekstu wypowiedzianych chwilę wcześniej (oczywiście, bohater obie dokładnie zna - gracz, rzecz jasna, nie musi). Niesamowicie także wkurzyło mnie to, że nie mam na nie żadnego wpływu:
Spodobał mi się jedynie wątek narkomanki zakochanej w swoim wybawicielu, starszym panie, którego żona jest niezwykle zazdrosna.
Użytkownik Medivh dnia środa, 30 października 2013, 15:45 napisał
Ja jej nigdy tego nie wybaczę! Tak zręcznie mi się z nią romansowało, a ta wszystko zepsuła!
Cytat
Prawda, ale Lily też była bardzo fajną postacią, szczególnie kiedy Kenny pozbył się wkurzającego ojczulka Kurde, jest apokalipsa, póki piękna pani jest w grze, nie ma co wybrzydzać Mam nadzieję też, że pojawi się Molly, bo ciekawą postacią była.
Dodaj komentarz