Tłusty Czwartek

Tłusty Czwartek #107 – Co by tu...?

Dodał: , · Komentarzy: 11

Wiecie, tak sobie siedzę i myślę w jaki sposób pisze się newsy na Tłuste Czwartki... Jakoś z głowy wyparował mi sposób w jaki to zawsze robiłam. Ha! Nie no, żartuję. Nadal potrafię lać wodę na temat niczego przez pół strony. Dziś chciałabym pozachwycać się miłością fanek aka 'fangirls' bądź 'fantrolls' nad postaciami fikcyjnymi... i brakiem ich odpowiedników w świecie rzeczywistym.

Panowie, ten tekst może Wam dać wiele przydatnych wskazówek... Tak tylko mówię.

Tłusty czwartek
Filmy fantastyczne

Teaser nowego Resident Evil

Dodał: , · Komentarzy: 7

Wszyscy, którzy czekają na kolejną filmową adaptację gry Resident Evil mogą już zacierać ręce na wieść o tym, że dostępny jest już teaser z Resident Evil: Retribution.

Ponownie przenosimy się do świata opanowanego przez zabójczy wirus, za stworzeniem którego stoi złowroga Umberella. Jedyną nadzieją świata jest, co niezwykle zaskakujące, Alice (Milla Jovovich). Główna bohaterka wybierze się w podróż, podczas której będzie musiała upewnić się, że stoi po właściwej stronie barykady.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Teaser to oczywiście oficjalny zwiastun produkcji. Nie mogło na nim zabraknąć wybuchów, walki i krwi. Można także zobaczyć starych znajomych z gry, którzy pojawia się na wielkim ekranie nie bez powodu. Jak wam się podoba oficjalny filmik promujący?

Dungeons & Dragons Online

Menace of the Underdark

Dodał: , · Komentarzy: 6

Przyznam się szczerze, że za sobą mam już przygodę z Dungeons & Dragons Online. Zniesmaczony obowiązkiem zapłacenia za drowa, wyszkoliłem swoją elfkę i w pewnym momencie gra mnie na tyle zmęczyła, że porzuciłem ją niczym nudną kochankę. Wygląda jednak na to, że będę musiał powrócić do tytułu ponownie za sprawą zapowiedzianego rozszerzenia.

lolth

Co takiego mogłoby mnie skłonić do powrotu w pielesza Eberronu? Szóste urodziny gry? Dodatkowe lochy do splądrowania? Nic z tych rzeczy. Chodzi o to, że zapowiedziany właśnie dodatek, Menace of the Underdark, rozgrywać się będzie w najpiękniejszym miejscu na świecie, a właściwie pod nim, czyli w Podmroku. Zgadza się – opuścimy na trochę Eberron i powrócimy do Zapomnianych Krain. To jednak nie koniec dobrych wiadomości, bowiem przyjdzie nam się spotkać z samą Lolth. Czy może być piękniej?

Mass Effect 3

Czas na trochę lepsze wieści z branżowego frontu Electronic Arts. O ile poranna informacja mogła skutecznie podnieść ciśnienie i zepsuć smak najlepszej kawy, to fakty powiązane z drugim hitem tego kwartału są słodkie niczym markowy miód. Choć nie da się ukryć, że pełna zasługa leży po stronie BioWare, a sam wydawca miał tutaj niewiele do gadania, ale nie uprzedzajmy faktów.

mass effect 3

Do rzeczy, bo szkoda czasu na owijanie w bawełnę. Długo wyczekiwana wersja demonstracyjna „Mass Effect 3” trafi do czeluści sieciowych już 14 lutego, równocześnie na wszystkich platformach – Origin, Xbox Live oraz PlayStation Network. Jak widać, trochę nazbyt optymistycznie podszedłem do tej kwestii, wieszcząc, że próbka pojawi się jeszcze przed huczną premierą „Kingdoms of Amalur: Reckoning”. Jednak generalnie nie ma powodów do kręcenia nosem, gdyż czasu na rzetelne przetestowanie tytułu i podjęcie sprawiedliwej decyzji o zakupie pełnej wersji jest całkiem sporo – prawie miesiąc to w końcu nie w kij dmuchał. Co lepsze, zgodnie z wcześniejszą obietnicą, obok doświadczenia ułamka kampanii dla jednego gracza, będziemy mogli sprawdzić, jak prezentuje się szumny tryb kooperacji.

Kingdoms of Amalur: Reckoning

Pewnie, lepiej spolonizować jakąś strzelaninę niż soczystą komputerową grę fabularną. Tak trzymać, świetna polityka wydawnicza – decyzji oczywiście kompletnie nie rozumiem. Informacje o braku polskiej wersji „Kingdoms of Amalur: Reckoning” traktuję jako policzek i zaśmianie się konsumentowi prosto w twarz. Serio, może trochę przesadzam, ale to jeden z tych ponurych dowcipów, których nigdy nie chciałbym usłyszeć. Wychodzi na to, że powinniśmy być dozgonnie wdzięczni za to, iż w ogóle ujrzymy piękną polszczyznę w „Mass Effect 3” i rezygnacja z pełnej lokalizacji tamtej produkcji była pójściem na rękę kapryśnym graczom. Życie bywa naprawdę przewrotne.

kingdoms of amalur

Tak, nie chodzi mi tutaj tylko o brak rodzimego dubbingu w baśniowym świecie Amalur – takiej decyzji się spodziewałem i w pełni bym ją zaakceptował, gdyż argumenty ku niej ciężko jest zbić. Jak jednak informuje czujna redakcja serwisu dubscore.pl, która słusznie postanowiła pociągnąć za język dystrybutora w tej kwestii, w grze nie uświadczymy nawet polonizacji kinowej. Sprawa jest prosta – albo grasz w pełni po angielsku, albo masz spory problem. Wspomnę tylko, że mamy tutaj do czynienia z cRPG pełną gębą, gdzie fabuła oraz konwersacje są niesamowicie kluczowymi aspektami, o czym chociażby świadczy fakt, że opierają się one na 46 tys. liniach dialogowych.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

philip k. dick, transmigracja timothy’ego archera, ubik, blade runner, valis, człowiek z wysokiego zamku, boża inwazja, rebis

25 stycznia trafi do księgarń Transmigracja Timothy’ego Archera autorstwa Philipa K. Dicka. To już kolejna książka tego autora w nowej szacie i opracowaniu graficznym Wojciecha Siudmaka.

„Transmigracja Timothy’ego Archera jest przepełniona śmiercią – wielce stosownie jak na ostatnią powieść. Problem w tym, że pięćdziesięciotrzyletni Dick nie chorował i nie miał podstaw, żeby się spodziewać rychłej śmierci. Stało się tak, że jego organizm – a to obejmuje również jego nadczułą psychikę – podyktował mu na zakończenie życia powieść o śmierci uwieńczoną znalezieniem świętego Graala. Bo biskup Archer wyrusza na ostatnią wyprawę w poszukiwaniu mądrości, a znajduje śmierć oraz współczucie bodhisattwy, czyli miłość. (Lech Jęczmyk, Od tłumacza)

Philip K. Dick urodził się w 1928 r. w Chicago, lecz większą część życia spędził w Kalifornii. Krótko był studentem Uniwersytetu Kalifornijskiego. Prowadził sklep z płytami i stację radiową. Przeszedł też doświadczenia z narkotykami, które wykorzystywał w swej twórczości. Zmarł w 1982 r. Wydał 36 powieści, z których wiele weszło na stałe do kanonu literatury SF. Był też autorem kilku powieści realistycznych, osadzonych w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. O większości jego rówieśników uhonorowanych nagrodą Pulitzera czy literacką Nagrodą Nobla niewielu już pamięta, on zaś ma coraz liczniejsze grono wielbicieli, a o jego książkach pisze się doktoraty…

Dom Wydawniczy REBIS wydał takie jego powieści jak: Ubik, Blade runner, Valis, Człowiek z Wysokiego Zamku oraz Boża inwazja. W przygotowaniu Doktor Bluthgeld.

Książki fantastyczne

Informacja prasowa

strach mędrca, patrick rothfussa, wywiad, hobbit, jeźdźców smoków, fantasy, science-fiction

Wczoraj trafiła do księgarń druga część 'Strachu Mędrca' autorstwa Patricka Rothfussa. Z tej okazji mamy dla was krótki wywiad z autorem, który pierwotnie pojawił się na amazon.com. Już niedługo natomiast, będziecie mogli przeczytać recenzje tej książki na GameExe!

P: Czy zawsze byłeś fanem powieści z gatunku fantasy?
Rothfuss: Zawsze. Pierwsze książki bez obrazków, które przeczytałem, to były Kroniki Narnii. Potem moja mama podarowała mi "Hobbita" i "Jeźdźców smoków". Dorastałem czytając wszystkie powieści fantasy i science-fiction jakie potrafiłem znaleźć. Czasami chodziłem do pobliskiej księgarni i przyglądałem się książkom ustawionym na półkach. Czytałem też oczywiście utwory nie należące do fantastyki. Ale fantastykę darzę jednak szczególnym sentymentem.

P: Masz jakichś ulubionych autorów? Książki?
Rothfuss: Hmm... Może podeślę wam całą listę? (lista)

Czasopisma

Na łamach Game Exe właśnie wylądowało podsumowanie polskiej edycji czasopismem Fantasy & Science Fiction.

fantasy

Pandemon niestrudzenie przejrzał raz jeszcze wszystkie numery czasopisma i postanowił zrobić zbiorcze podsumowanie dwóch lat jego istnienia na polskim rynku. Jak też przeczytamy, autorzy postawili sobie za cel przybliżenie czytelnikom nad Wisłą tekstów pisarzy fantasy zza granicy. Czy też misję można uznać za wykonaną?

Odpowiedzi szukajcie w naszej recenzji.

Gra o tron

Kolejny materiał zza kulis drugiego sezonu „Gry o tron”, następna wizyta w pięknym zakątku naszego globu. Tym razem padło na słoneczny Dubrownik, stolicę bałkańskiej turystki, gdzie kręcono zdjęcia do scen umiejscowionych w skorumpowanej Królewskiej Przystani i malowniczym mieście Qarth. Idealny filmik dla wszystkich tych, którzy z przerażeniem patrzą na minusowe temperatury za oknem oraz ze smutkiem przyjęli informacje o intensywnych opadach śniegu w najbliższych dniach.

gra o tron

Niestety, sama jakość merytoryczna jest dyskusyjna. Twórcy jak zwykle rozpływają się w zachwytach nad pięknem dalmackiego miasta, a aktorzy im wtórują, określając je jako istny raj na ziemi i w sumie niewiele z tego wynika. Niemniej warto rzucić okiem, gdyż i tym razem, znalazło się miejsce dla kilku urywków z planu filmowego – spostrzegawczy fani smaczków powinni być ukontentowani. Nie ulega jednak wątpliwości, że wszyscy z niecierpliwością wyczekujemy soczystszych kawałów mięsa, jak chociażby pierwszego zwiastuna nowego sezonu. Do roboty, HBO!

Inne

Wielka wyprzedaż klasyków w Biedronce

Dodał: , · Komentarzy: 14

Nie da się ukryć, że Biedronka w szeroko pojętej świadomości społecznej, a w szczególności wśród dumnej braci studenckiej, uchodzi za sklep, gdzie za niedużą kwotę można się całkiem nieźle wyżywić i przy okazji kupić jakiś przydatny gadżet na nasze wychuchane biurko. Jakby jeszcze tego było mało, w ostatnich miesiącach wspomniana sieć marketów postanowiła wyciągnąć pomocną dłoń do graczy, którzy generalnie na nadmiar gotówki nigdy nie cierpią, obejmując interesującymi promocjami kilka tytułów, jakie jeszcze niedawno święciły sukcesy na półkach sklepowych. Choć obrońca Przenajświętszej Rzeczypospolitej, prezes Jarosław Kaczyński, przestrzegał nas przez zwodniczymi pokusami tego przybytku handlu, to ciężko jest przejść obojętnie obok takich okazji.

sacred 2

Produkcji pyszniących się w najświeższej ofercie sklepu z pewnością nie można określić jako tanich oraz tandetnych. Pomimo faktu, że „Sacred 2” raczej zawiódł i nie sprostał wysokim oczekiwaniom graczy, to wciąż klimatyczny tytuł, potrafiący zaskoczyć rozmachem, a także ogromem świata. Natomiast „King's Bounty: Legenda” jest już dziełem z najwyższej światowej półki i jednym z najlepszych połączeń komputerowej gry fabularnej ze strategią na przestrzeni ostatnich lat. Jeżeli nie mieliście jeszcze przyjemności bliżej zapoznać się z tymi produkcjami, to lepszej okazji raczej nie znajdziecie. Oryginalny hit za popularną „dyszkę”? Grzech nie kupić.

W rozszerzeniu znajdziecie pełną listę tytułów, które zostały objęte promocją.

Wczytywanie...