Zamojskie spotkania z fantastyką 2010

ZSzeF już niedługo!

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

W programie mamy mnóstwo atrakcji, żebyście mogli wybrać coś właśnie dla siebie. Począwszy od pięknych zamościanek, które będziecie mogli podziwiać podczas pokazu tańca brzucha, a kończąc ma wszelkiego rodzaju konkursach ;) Znajdziecie również nocne seanse filmowe, przedstawienie teatralne, konkurs na najlepszy cosplay, konwentowy salon tatuażu, wycieczki po Zamościu, LARPy, pokazy bractwa rycerskiego oraz fireshow.

Zapaleni fantaści będą mieli okazję do zdobycia wspaniałych nagród ufundowanych przez naszych sponsorów. A to wszystko podczas konkursu ogólnofantastycznego, gdzie przetestujemy Waszą wiedzę w tej dziedzinie. Co więcej, znajdzie się też coś dla miłośników mangi i anime. W tym roku nie poprzestaliśmy na fantastyce i stworzyliśmy bardzo rozbudowany blok m&a, na którym czekają Was wspaniałe prelekcje i konkursy ( a jest co wygrywać ;) ).

Inne

Tegoroczne targi Gamescom w Kolonii co prawda już się skończyły, ale w sieci nadal pojawiają się materiały z tej imprezy. Pisząc "materiały" mam na myśli jakieś, no nie wiem, skrycie nagrane kamerą w długopisie filmy video, które nawet nie powinny zostać pokazane światu, a ich wątpliwa jakość (no co, taka kamerka w długopisie jakości full HD przecież nie zapewni) pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście w internecie pojawiają się też bardziej "profesjonalne" produkcje. Przy tych obraz już się nie trzęsie jakby cały budynek miał się za chwilę zawalić pod wpływem trzęsienia ziemi i nie słychać żadnych denerwujących szumów. Do tego typu nagrań możemy głównie zaliczyć wywiady, ale głodni informacji i nimi się zadowolą. I właśnie na tego typu dwóch nagraniach video pochodzących prosto z niemieckich targów znalazł się Greg Zeschuk, szef studia BioWare, który opowiedział trochę o Mass Effect 2 na PS3 i kolejnej części Dragon Age.

greg zeschuk
Final Fantasy XIV: A Realm Reborn

Eteryczne "Answers"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Ładne otoczenie może i niektórym wystarczy, by cieszyć się grą, ale kto z nas nie lubi filmowych przerywników? Nie miałem przyjemności poznać takich osobników. To dzięki nim czujemy, że fabuła istnieje, czasem nawet ją napędza. Nie mamy przeświadczenia, że biegamy po mapie, pokonując kolejnych przeciwników i wykonując infantylne zadania dla nieporadnych NPC.

Oczywiście najlepsze są te przerywnik, które wykorzystują silnik gry, bo co to za sztuka wrzucić film z cudownymi efektami, który powstał w wyniku wielu zabiegów graficznych, gdy sama gra straszy pikselami wielkości pięści. Japończycy dumni z sukcesów serii Final Fantasy oczywiśćie zapragnęli się pochwalić, jaką to też oni muszą robić ciężką robotę, by powstał taki ot krótki przerywnik znaczący wiele dla fabularnych maniaków. Chociaż początkowe stadia tworzenia kolejnych kadrów wyglądają dość topornie, to efekt końcowy jest zachwycający.

Ponad to ujawniono kolejne video promujące Final Fantasy XIV przedstawiające trzy miasta występujące w grze oraz urywki walki. Tytułową piosenkę Answers, która towarzyszy filmowi wykonała Susan Calloway znana również z użyczenia swego głosu w poprzednich odsłonach serii do piosenek: Distant Worlds, Suteki da ne oraz Melodies of Life.

Drakensang: The River of Time

Zegar tyka nieubłaganie i już 9 września zawitamy ponownie do Aventurii. Tak, Techland wyszedł ze słusznego założenia, że reklamę „Drakensang: The River of Time” najwyższy czas zacząć i zmontował ciekawy filmik promocyjny. Traktuje on o jednej z najważniejszych kwestii dla każdego fana komputerowych gier fabularnych – tworzeniu swojego bohatera.

Każdy, kto grał w pierwszą część gry lub liznął odrobinę wiedzy na temat systemu „The Dark Eye”, musi zdawać sobie sprawę, że tutaj nie jest to taki prosty biznes. W przeciwieństwie do „nowoczesnych cRPG dla niedzielnych graczy”, w tym przypadku ślęczenie nad tabelkami jest wskazane i każdy punkt umiejętności jest na wagę złota. Ha! W końcu trzeba odrobinę ruszyć głową, co wielu fanów gatunku zapewne przyjmie z uśmiechem na ustach.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Tłusty Czwartek

Tłusty Czwartek #64 – Napoje

Dodał: , · Komentarzy: 2

Herbata z mlekiem. Kolejna moja życiowa zagwózdka. Piję codziennie, to fakt, wręcz nie wyjdę z domu bez wypicia takowego cuda, choćbym obudziła się już spóźniona, ale to nie zmienia faktu, że ów napój jest co najmniej dziwny. To takie pogwałcenie praw mleka, nie sądzicie? Czy ktoś te krowy pyta, co chciałyby, aby z tym mlekiem, które jest tak brutalnie wyciskane z nich, się stało? Nie, nikt o nic krowy nie pyta. Mleka też nikt o nic nie pyta. A co, jeśli ono nie chce zostać wlane do tej herbaty? Pewnie wyczuwa to, co zamierzamy z nim zrobić, gdy otwieramy kartonik i tak szybko, jak tylko wypatrzy woreczek tych pozbieranych z ziemi liści, po prostu decyduje, że odpłynie ku wolności i... rozlewa się po całym blacie kuchennym uparcie starając się dotrzeć do zlewu i spłynąć po jego krawędziach do rur, a stamtąd już do Ściekolandii, gdzie wszystkie pokrzywdzone i niechciane płyny łączą się ze sobą i gromadzą siły. To taka partyzantka, która wyzwoli spod naszej niewoli (nie czuję, że rymuję!) te wszystkie krowy i te wszystkie biedne drzewa, z których uzyskujemy i mleko, i herbatę, i potem tak bezkarnie je razem łączymy.

Tłusty czwartek
Dragon Age II

Zwiastun „Przeznaczenie”, zaprezentowany na zakończonych już targach Gamescom, zebrał bardzo entuzjastyczne recenzje. Zarówno od krytyków, jak i zwykłych graczy. Osobiście mocno kręciłem na niego nosem, ale reakcja Czołowego Malkontenta GameExe nie mogła być przecież inna. Czemu o tym znów wspominam? Bo BioWare doszedł do wniosku, że dobrego nigdy nie za wiele i umieścił w sieci rozszerzoną wersję filmiku. Dokładnie 47 sekund dodatkowego materiału. Pewnie teraz zapytacie, po jaką cholerę go wycieli? Nie mam zielonego pojęcia, ale pracując w takiej branży, trzeba mieć w sobie jakiś pierwiastek szaleństwa i zdrowy rozsądek kiedyś musi pójść w krzaki.

Torchlight II

Nie byłoby to żadną niespodzianką, zważywszy na fakt, że pierwsza część nad Wisłą sprzedawała się całkiem nieźle i to mimo kilkumiesięcznego poślizgu w stosunku do zachodnich państw oraz możliwości zakupu elektronicznego. „Torchlight II” ma ogromne szanse zawładnąć rynkiem i jeżeli dodać do tego, że gry hack'n'slash cieszą się u nas sporą popularnością, nie może zatem dziwić, że ów tytuł jest łakomym kąskiem dla rodzimych dystrybutorów. Wystarczy spojrzeć na to, ilu polskich nabywców pozyskał „Diablo II”, a skoro najnowsze dzieło Runic Games zostało już okrzyknięte „Diablo 2.5” to pudełkowa wersja ma szanse sprzedać się u nas na pniu.

Kto więc wyda ten tytuł w naszym kraju? Nieoficjalnie znów mówi się o FonoGAME, czyli nowym graczu na polskim rynku. Powód? Słowa szefa firmy na jednym z portali społecznościowych:

torchlight ii

Zwykłe stwierdzenie czy przemycenie pewnych informacji? Bóg jeden raczy wiedzieć, ale byłoby to całkiem logiczne. W końcu firma ta stała za rodzimym wydaniem pierwszej części, a wyczekiwana przez graczy kontynuacja mogłaby być skutecznym zastrzykiem finansowym dla młodego dystrybutora – szczególnie w tych niepewnych, kryzysowych czasach. Jestem też święcie przekonany, że gracze z ucałowaniem dłoni przyjęliby informację, że nie będą musieli znów czekać pół roku, aż gra w końcu pojawi się w Polsce.

Dragon Age: Początek

Ojjj.. spoilery będą tutaj niezłe leciały, więc kto nie tknął „Dragon Age: Początek”, niech lepiej nie czyta.

Dobra, rączki do góry. Tylko bez oszukiwania! Kto myślał, że BioWare po oficjalnym ogłoszeniu prac nad „Dragon Age II” oraz puszczeniu w świat dość rozczarowującego zwiastuna, na dobre zakończył produkcje DLC do pierwszej części? Cóż nie będę zgrywał cwaniaka i przyznam szczerze, że sam „Golemy z Amgarrak” uważałem za ostateczny dodatek. Ha! No to niespodzianka, bo będzie kolejne rozszerzenie i wszystkie znaki na nieboskłonie wskazują, że to jedne z tych ambitniejszych.

dragon age, witch hunt
ArcaniA: Gothic 4
arcania: gothic iv

Wersje demonstracyjne. Co by bez tego wynalazku począł strudzony i biedny gracz? Niezaprzeczalnym faktem jest, że twórcy niejednokrotnie starają się przerobić nas na szaro i po prostu, czy to w przypadku pewnych aspektów rozgrywki, czy wymagań sprzętowych tytułu, zwyczajnie ściemniają. Bo im mniej fan wie, tym chętniej kupi grę, nie? Pewnym elementem szacunku dla konsumenta i jego pieniędzy są właśnie dema, które pozwalają sprawdzić czy magiczna zbroja nie jest przypadkiem cudem chińskiej myśli technicznej albo czy nasz bohater nie zaciąga z topornym, wschodnim akcentem i nie śmierdzi kebabem. Konkludując – czy to nie jest przypadkiem jakaś atrapa.

Oczywiście ostatnimi czasy producenci prześcigają się w różnorakich wymówkach („nie da się wyłuskać odpowiedniego fragmentu rozgrywki” lub „nie mamy czasu, terminy gonią!”), bądź w idiotycznych pomysłach (płatne wersje demonstracyjne?!). Jednakowoż studio Spellbound postanowiło nie brać złego przykładu od kolegów z branży i demo „Arcania: Gothic IV” pojawi się już we wrześniu. Przynajmniej taki termin, w wywiadzie dla serwisu World of Gothic, ujawnił Reinhard Pollice. Czy nie zmajstrują jakiejś nietuzinkowej wymówki w międzyczasie, trudno orzec.

Wersja demonstracyjna przeznaczona będzie na komputery osobiste oraz Xbox 360. O „próbce” na PlayStation 3 obecnie cicho, choć pewnie ukaże się w okolicach 2011 roku, wraz z premierą gry na tę konsolę.

W sumie to dobrze. Patrząc przez pryzmat zatrzęsienia błędów w „Gothic 3” i kontrowersjach wokół najnowszej części legendarnej serii, warto będzie się przekonać przed premierą, czy jest sens zainwestować w pełną wersję gry. Jak mawia stare przysłowie – przezorny zawsze ubezpieczony.

Książki fantastyczne

Szanowni czytelnicy! Dzisiejszego dnia mam niezmierną przyjemność poinformować Was, że wraz z tą chwilą na Game Exe pojawił się gorący artykuł-niespodzianka, którym jest ekskluzywny wywiad z Pawłem Ciećwierzem, autorem "Nekrofikcji"!

paweł ciećwierz

Jestem przekonany, że przygotowany przez nas tekst skupi na sobie uwagę nie tylko wielbicieli nekromancji i szkieletów, ale również wszystkich miłośników książek fantastycznych.

Serdecznie polecam przeczytanie tego niepowtarzalnego wywiadu, umożliwiającego Wam poznanie Pawła Ciećwierza, któremu zawdzięczamy genialną postać Brighelli. Zachęcam do lektury!

Wczytywanie...