Wersje demonstracyjne. Co by bez tego wynalazku począł strudzony i biedny gracz? Niezaprzeczalnym faktem jest, że twórcy niejednokrotnie starają się przerobić nas na szaro i po prostu, czy to w przypadku pewnych aspektów rozgrywki, czy wymagań sprzętowych tytułu, zwyczajnie ściemniają. Bo im mniej fan wie, tym chętniej kupi grę, nie? Pewnym elementem szacunku dla konsumenta i jego pieniędzy są właśnie dema, które pozwalają sprawdzić czy magiczna zbroja nie jest przypadkiem cudem chińskiej myśli technicznej albo czy nasz bohater nie zaciąga z topornym, wschodnim akcentem i nie śmierdzi kebabem. Konkludując – czy to nie jest przypadkiem jakaś atrapa.
Oczywiście ostatnimi czasy producenci prześcigają się w różnorakich wymówkach („nie da się wyłuskać odpowiedniego fragmentu rozgrywki” lub „nie mamy czasu, terminy gonią!”), bądź w idiotycznych pomysłach (płatne wersje demonstracyjne?!). Jednakowoż studio Spellbound postanowiło nie brać złego przykładu od kolegów z branży i demo „Arcania: Gothic IV” pojawi się już we wrześniu. Przynajmniej taki termin, w wywiadzie dla serwisu World of Gothic, ujawnił Reinhard Pollice. Czy nie zmajstrują jakiejś nietuzinkowej wymówki w międzyczasie, trudno orzec.
Wersja demonstracyjna przeznaczona będzie na komputery osobiste oraz Xbox 360. O „próbce” na PlayStation 3 obecnie cicho, choć pewnie ukaże się w okolicach 2011 roku, wraz z premierą gry na tę konsolę.
W sumie to dobrze. Patrząc przez pryzmat zatrzęsienia błędów w „Gothic 3” i kontrowersjach wokół najnowszej części legendarnej serii, warto będzie się przekonać przed premierą, czy jest sens zainwestować w pełną wersję gry. Jak mawia stare przysłowie – przezorny zawsze ubezpieczony.
Komentarze
Dodaj komentarz