Informacja prasowa

Na stronie Kuźni pojawił się plan wydawniczy dotyczący RPG, gier karcianych i planszowych na 2010 rok. Jeśli chodzi o gry fabularne, możemy spodziewać się trzech kolejnych dodatków do Wolsunga. Będą to: "Lyonesse: Miasto, Mgła, Maszyna", "Almanach Nadzwyczajny: niezbędnik Damy i Dżentelmena" oraz "W pustyni i w puszczy". Wśród wielu gier planszowych, które pojawią się w tym roku, warto wspomnieć o nowej edycji karcianki Wiedźmina, wzbogaconej o liczne elementy.

Dokładniej o wymienionych oraz pozostałych pozycjach można przeczytać tutaj. Zapraszam do lektury!

Pragnę gorąco ogłosić, że parę chwil temu na GameExe pojawił się kolejny artykuł. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar, nasz redaktor, Tamc., miał okazję przeczytać i specjalnie dla Was zrecenzować książkę pt. "Czarnoksiężnik z Północy". Jeśli zastanawiacie się, czy warto kupić piątą część popularnej serii "Zwiadowcy", przeczytajcie recenzję i przekonajcie się. Serdecznie polecam!

Jednocześnie chcę zachęcić wszystkich czytelników GameExe do wzięcia udziału w konkursie, który wraz z tą chwilą wszedł w życie. Na szczęśliwców czeka aż pięć egzemplarzy książki pt. "Czarnoksiężnik z Północy", a kluczem do sukcesu, prócz szczypty szczęścia, jest poprawne odpowiedzenie na – a jakże – pięć pytań. Powodzenia!

Na regały sklepowe rodzimych księgarni, trafił właśnie niezmiernie interesujący tytuł, autorstwa debiutantki Laury Whitcomb, "Światła Pochylenie". Ta niezwykła opowieść o duchach, została wydana nakładem wydawnictwa Initium, a nasz serwis został patronem medialnym tej powieści.

Opis wydawcy:

"Ktoś na mnie patrzył. To dość niezwykłe uczucie, kiedy jest się martwym…"

Duch Helen przebywał właśnie w klasie angielskiego szkoły średniej, kiedy to poczuła – po raz pierwszy od 130 lat patrzyły na nią ludzkie oczy. Oczy należące do chłopca, który aż do tej chwili niczym szczególnym się nie wyróżniał. Równocześnie przerażona i zaintrygowana Helen zaczyna czuć, że coś ją do niego przyciąga. Fakt, że on przebywa w ciele, a ona nie, stanowi dla nich pierwsze wyzwanie. Walcząc o znalezienie drogi do bycia razem, odkrywają sekrety swojej własnej przeszłości jak również szczegóły z życia młodych ludzi, których ciała przejęli.

Drodzy czytelnicy, bardzo mi miło poinformować, że wraz z tą chwilą na GameExe pojawiła się przygotowywana dla Was od dłuższego czasu niespodzianka. Pod koniec ubiegłego roku nasz mini oddział szturmowy wybrał się na wizytę do redakcji znanego każdemu czasopisma CD-Action.

Z racji tego pragnę uroczyście zaprezentować relację oraz pięć ekskluzywnych wywiadów z redaktorami CDA, dzięki którym macie okazję poznać redakcję CD-Action od kuchni oraz dowiedzieć się co nieco na temat pracujących tam ludzi.

• Wizyta w redakcji CD-Action 2009
• Wywiad z Mac Abrą
• Wywiad z Allorem
• Wywiad z Cormackiem
• Wywiad z Hutem
• Wywiad z Qn'ikiem

Życzę miłego czytania!

Square-Enix, studio odpowiedzialne za wydaną niedawno trzynastą część serii Final Fantasy, przedstawiło wyniki sprzedaży swojego dzieła na rynku amerykańskim.

Po pięciu minionych dniach od premiery gra trafiła do miliona amerykańskich domów. Uwzględniając przy tym również świetną sprzedaż w Europie można śmiało stwierdzić, że te pięć dni było najlepszymi w historii całej serii. Sukces ten nie byłby jednak możliwy, gdyby gra nie została wydana jednocześnie w Europie i Stanach Zjednoczonych, co nie miało miejsca w przypadku poprzednich odsłon. Wtedy to gracze mieszkający na starym kontynencie musieli się liczyć ze sporymi opóźnieniami względem amerykańskich premier. Do sukcesu (nie)pechowej "trzynastki" przyczynił się również najprawdopodobniej fakt, że gra została wydana jednocześnie na dwie konsole – Playstation 3 oraz Xbox 360.

Słowem przypomnienia: cztery dni od premiery w Kraju Kwitnącej Wiśni najnowszy Final Fantasy został zakupiony przez 1,5 mln Japończyków. Wydawca licząc na dalszą sprzedaż tytułu wypuścił do sklepów na całym świecie 5 mln pudełek, z których 2 mln trafiły na rynek japoński.

Kolejna seria screenów z Grim Dawn. Tym razem mamy okazję ujrzeć miasteczko zombie, jakąś latającą gadzinę oraz jedną ze zdolności operowania mieczem. Jak na mój gust, tytuł jest ciekawy, a przynajmniej na taki wygląda, i wyczuwam w nim lekki powrót do przeszłości, gdzie grafika nie była aż tak ważna, a kanciaste tekstury nie raziły oczu.

W sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat dodatku do pana twardziela Conana, dla którego data premiery nadal nie została określona. Cieszący się tytułem 'Najbardziej dopracowanej gry 2009 roku', twórcy Conana starają się, aby 'Rise of the Godslayer' ('Narodziny Zabójcy Bogów') jeszcze bardziej wyróżnił się na przepełnionym już rynku gier MMO. Na oficjalnej stronie Age of Conan znajduje się krótka wiadomość, która zawiera parę ciekawostek na temat dodatku między innymi: jednym z aspektów gry, w który twórcy wkładają bardzo dużo pracy, jest tworzenie postaci. I nie chodzi tutaj o rozszerzony wybór ciuszków z garderoby, a o to, że nasz bohater będzie mógł być tak piękny, albo tak brzydki i odrażający, jak tylko nasza dusza sobie tego zapragnie. Nasz wybrany wygląd nie zmieni się również podczas zakładania różnych zbroi. Jak mówią twórcy "Zakładanie poszczególnych zbroi w grach MMO sprawia, że gracze posiadający to samo wyposażenie wyglądają tak samo. Chcemy tego uniknąć i sprawić, że każda postać będzie posiadała swój indywidualny wygląd, który wyróżni ją z tłumu pozostałych."

A Wy co myślicie? Czy bawienie się w takie szczegóły faktycznie sprawi, że dodatek do Age of Conan będzie tak przełomowy, jak twórcy to widzą?

Zawrotna akcja, obfitująca w efektowne strzelaniny i wybuchy. Dzieło okraszone znakomitym montażem i perfekcyjnymi ujęciami. Futurystyczne gadżety, często używane przez głównego bohatera, który jest typem „złego chłopca” z poczuciem humoru. Mimo to jego podstawowym ekwipunkiem jest intelekt i tężyzna fizyczna. Dżentelmen z wyczuciem stylu – dynamiczny i szarmancki. Przebywa tylko w elitarnym towarzystwie, zawsze otaczają go piękne, i często niebezpieczne, kobiety, które w wyniku nieprzeciętnego uroku osobistego naszego herosa, wciąż mu ulegają. Żołnierz, szpieg, wielbiciel drogich trunków, kochanek…

Jego głównym przeciwnikiem tym razem będzie bardzo ekscentryczny i diabelnie inteligentny kryminalista, który jest miłośnikiem sztuki oraz bezwzględnie rządzi „czarnym rynkiem”. Misja – dzięki pomocy seksownej i nowo poznanej towarzyszki oraz sztuczek szpiegowskich, dostać się na snobistyczny bankiet w willi mistrza zbrodni i wykraść z niej tajne oraz bardzo drogocenne dane.

Następny film z Jamesem Bondem? Nie, tak pokrótce przedstawia się fabuła kolejnego dodatku do „Mass Effect 2” – „Stolen Memory”. Wczoraj w sieci zadebiutował nowy i bardzo widowiskowy zwiastun.

Warner Bros. Interactive Entertainment zakomunikowało, że planuje wydać grę pod szyldem dobrze znanego wszystkim uniwersum stworzonego przez J.R.R. Tolkiena – Władcy Pierścieni. The Lord of the Rings: War in the North, bo tak zowie się produkt, ma być o wiele dojrzalszy, jak określili to sami autorzy, od tego, co już znamy. Będzie to produkcja przeznaczona do rozgrywki wieloosobowej w stylu action RPG i zostanie wydana na PS3, PC oraz Xbox 360 w 2011 roku.

Twórcy gier komputerowych nie mają serca! Dziś miała miejsce premiera sporego rozszerzenia do „Dragon Age: Początek” (choć de facto „Przebudzenie” można było już zakupić od wtorku – Polska to magiczny kraj), w następny wtorek zadebiutuje długo wyczekiwana łatka do „Diablo II” i Battle.net ponownie zapełni się graczami z całego świata, a tutaj ni z tego, ni z owego BioWare informuje o dokładnej premierze smakowitego dodatku do „Mass Effect 2” – „Firewalker”. Jak się okazuje, pośmigać własnym, pancernym wehikułem, będziemy mogli już za kilka dni. Milutko, tylko skąd my weźmiemy na to wszystko czas? W tyłkach nam się poprzewraca od tego dobrobytu, ot co.