Neverwinter

„Neverwinter” – kilka faktów

Dodał: , · Komentarzy: 12

Cryptic Studios postanowiło podzielić się z graczami kilkoma nowymi faktami na temat „Neverwinter”. Ojej… strasznie miło z ich strony, skoro gra ma wyjść pod koniec tego roku, a nie mamy nawet pojęcia, jakie jest jej podłoże fabularne. No cóż, teraz już wiemy.

„Sto lat minęło od Czaroplagi (Spellplague), która na zawsze zmieniła magiczne i tajemnicze krainy Faerunu. Potężne imperia upadły, wielkie miasta stały się opustoszałymi ruinami, którym garstka ocalałych mieszkańców stara się przywrócić dawną chwałę. Miasto Neverwinter, Klejnot Północy, wydawało się pobłogosławione przez bogów. Podczas, gdy reszta Wybrzeża Mieczy została kompletnie zniszczona w wyniku wspomnianej katastrofy, miasto lorda Nashera w dużej mierze pozostało nienaruszone. Było to jednak pozorne i tymczasowe wytchnienie od nieuniknionej zagłady. Prawie 75 lat później erupcja wulkanu przyniosła miastu deszcz ognia, popiołu i stopionej furii, unicestwiając wszystko, co stanęło na jej drodze, w tym dumny gród.

NeverwinterNeverwinterNeverwinter

Dzisiaj, Neverwinter przywróciło wiele ze swojej dawnej świetności. Ci, którzy przeżyli, odbudowują upadłe miasto i starają się odzyskać jego dziedzictwo. Ludzie, krasnoludy i elfy zjednoczyli swoje siły, aby stworzyć nowe Neverwinter. Jendakowoż złe moce spiskują w mrocznych zakamarkach Faerunu, starając się zniweczyć wszystkie wysiłki szlachetnych ras…”

Neverwinter

Kiepskie jest życie obywatela Neverwinter. Jak nie paskudne plagi dziesiątkujące ludność, to ataki nieumarłych i diabelskich pomiotów. Doliczmy do tego stałe zagrożenie ze strony zdradzieckiego Luskanu i sporadyczne inwazje mitycznych skurczybyków pokroju Króla Cieni czy Moragi. Zawsze mnie zastanawiało, jak lordowi Nasherowi udawało się utrzymywać cały ten bajzel w garści i przekonywać mieszkańców, że jednak warto żyć w tym mieście, a nie wyjeżdżać do spokojniejszych zakątków Faerunu. Zapewne coś dolewał do studni i dodawał do chleba. Dumny szlachcic jest już jednak w krainie wiecznych łowów, a gród stoi ponownie na krawędzi zagłady. Kto tym razem obroni umęczone Neverwinter?

Cryptic po wielu miesiącach posuchy postanowił przypomnieć graczom, że jego projekt MMO (czy raczej, jak określają puryści – CORPG) oparty o świat Dungeons & Dragons żyje i ma się całkiem dobrze. No i miło, tylko ciężko mi jest wykrzesać jakikolwiek entuzjazm po niesmacznym gwałcie na tej renomowanej marce, jaki zafundowała niezrozumiała polityka wydawnicza Atari i gra „Daggerdale”.

Coś czuję w kościach, że szykuje nam się kolejny pasztet, którego popularność będzie sięgała okolic błędu statystycznego. Mam jednak szczerą nadzieje, że się mylę, gdyż nieładnie jest kopać kogoś, będącego obecnie na kolanach. Tym bardziej, jeżeli mówimy o Lochach i Smokach, które miały diametralny wpływ na kształt całego gatunku cRPG.

Neverwinter

Cryptic o becie Neverwinter

Dodał: , · Komentarzy: 2

Jeden z przedstawicieli studia Cryptic odpowiedzialnego za produkcję pod tytułem Neverwinter, Jack Emmert, powiedział w wywiadzie dla serwisu RPGWatch, że kolejna odsłona znanej sagi doczeka się beta testów. Właśnie poprzez nie twórcy będą chcieli poznać opinie graczy o atrakcjach i narzędziach występujących w grze.

Redaktorzy serwisu RPGWatch dowiedzieli się jednak więcej na temat samej produkcji. Brak słowa "nights" w tytule usprawiedliwiany jest tym, że Cryptic tworzy zupełnie nową grę, której akcja rozgrywa się 100 lat po wydarzeniach z Neverwinter Nights 2 i nawiązuje do nowej serii powieści R.A. Salvatore’a.

W pracach nad tytułem nie mogło zabraknąć firmy Wizards of the Coast odpowiedzialnej częściowo za tak istotny element rozgrywki jak fabuła. Ta jednak na pewno nie będzie powalać na kolana, a rola postaci niezależnych zostanie ograniczona do minimum, bo, jak wiadomo, kooperacja będzie odgrywać główną rolę.

neverwinter, cryptic
Neverwinter

Nowe informacje o "Neverwinter"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Szef Cryptic Studios, Jack Emmert, udzielił wywiadu serwisowi VE3D na temat ich najnowszego dzieła – sieciowego RPG "Neverwinter"(o którym informował już Tokarro), dzięki któremu poznaliśmy m.in. szacowaną datę wypuszczenia na rynek.

neverwinter, rpg, sieć, logo

Z jego słów wynika, że będziemy mogli w sieciowe RPG grać już (albo dopiero) pod koniec przyszłego roku. Krótko czy długo trzeba czekać? Tego sam określić nie jestem w stanie, ale warto zainteresować się jeszcze innymi faktami, które podał Emmert.

Neverwinter

Sieciowy „Neverwinter” zadebiutuje w 2011 roku

Dodał: , · Komentarzy: 15
neverwinter

Niestety ani mnie to grzeje, ani ziębi. Jakby nie było już jednej gry sieciowej osadzonej w świecie „Dungeons & Dragons”, która ledwo uciekła spod stryczka przygotowanego przez rozczarowanych graczy, a, aby go uniknąć, musiała zrezygnować z abonamentu i przestawić się na system mikropłatności. Obecnie radzi sobie całkiem znośnie (8% rynku wedle ostatnich badań) i na siebie zarabia, ale o jakiejś ogromnej ekscytacji tym tytułem wśród graczy chyba nie może być mowy. Choć może ten ostatni zryw popularności spowodował, że Atari postanowiło znów zawalczyć o rynek gier sieciowych i postawić na swoją etatową krainę zwaną Faerunem?

„Neverwinter” będzie grą „Cooperative Online RPG”, czyli, aby to lepiej zobrazować – takim „Guild Wars” umiejscowionym w północnej części Wybrzeża Mieczy. Chcesz poczuć smak przygody z przyjaciółmi? Proszę bardzo, możesz wraz ze swoimi kumplami przeciwstawić się złu, które ponownie zagraża miastu i stworzyć pięcioosobową drużynę hardych poszukiwaczy przygód. Natomiast jeżeli lubisz grać solo? Nie ma problemu, możesz napluć śmierci w twarz w pojedynkę, a pozostałą czwórką będzie kierował komputer. Zanim jednak zaczniesz znów ratować Neverwinter, zostaniesz postawiony przed wyborem jednej z pięciu podstawowych klas systemu „Dungeons & Dragons”.

Wczytywanie...