"Kamienny więzień" to najdroższy DLC z dotychczas dostępnych i nic dziwnego, gdyż wprowadza najwięcej zmian mających wpływ na główny wątek gry oraz udostępnia w pełni rozbudowanego towarzysza, którego można zwerbować do drużyny.
Napotkany podczas przemierzania traktu, w pobliżu jeziora Kalenhad, kupiec z chęcią pozbędzie się różdżki sterującej do pewnego golema znajdującego się w wiosce Honnleath. Naturalnie, samo zadanie aktywacji nowej postaci nie będzie aż tak proste. Ową osadę trzeba wpierw wyzwolić spod panowania pleniących się Mrocznych Pomiotów, a do tego pozbyć się demona przebywającego w skórze pewnego futrzaka. W efekcie końcowym wreszcie będzie można uaktywnić kamienną postać, Shale, która nie okaże zbyt dużej radości z powodu ujrzenia swego wybawiciela.
Dodatek wprowadza nie tylko dwa obszary związane z samą wioską, ale również Thaig Cadasha, co nieco wyróżnia to rozszerzenie na tle innych, w których wszystkie nowe lokacje znajdowały się w pobliżu siebie. Jak już wcześniej wspomniałem, głównymi oponentami zarówno w miasteczku, jak i w podziemiach, będą Mroczne Pomioty, a w tym pokaźniejsza liczba elitarnych osobników na czele z bossem rozszerzenia – Ogrem Alfa. Finałowa walka jest satysfakcjonująca i stanowi pewne wyzwanie, szczególnie dla mniej doświadczonej ekipy.
Co ciekawsze, "Kamienny więzień" udostępnia nowy typ przedmiotów – kryształy specjalnie przeznaczone dla Shale. Poza tym natrafić można na specyficzne rzeczy, nieraz bardzo przydatne, szczególnie Hełm Honnleath.
Fabularny aspekt rozszerzenia jest przytłaczający. Wprowadza on dodatkowy wątek – przeszłość Shale, która pragnie poznać swoje dzieje, a pomóc może jej w tym Caridin. Warto więc przed udaniem się do Orzammaru przywrócić do życia golema, by w pełni doświadczyć ciekawej historii byłej krasnoludki. Oprócz tego Shale jest całkowicie zaprojektowanym towarzyszem posiadającym unikalne zdolności, własną osobowość, ścieżki dialogowe oraz wchodzi w interakcje z innymi członkami drużyny. Jej sposób bycia i światopogląd są warte poznania, a niektóre kwestie wręcz przezabawne. Bardzo cieszy fakt, że decyzje podejmowane w trakcie rozgrywania dodatku mają pewien wpływ na bliską przyszłość, a nawet na sposób zakończenia zadania w Honnleath, dzięki temu po raz kolejny czuje się, że nazwa Szara Straż nie została wymyślona ot tak sobie, ale ilustruje dylematy, jakie dręczą członków organizacji podczas wybierania tzw. mniejszego zła. Dla smaczku wprowadzono również malutką zagadkę logiczną, co prawda dość prostą, ale czasem pomiędzy kolejnym wybijaniem popleczników Arcydemona warto przysiąść przy umysłowej łamigłówce, by trochę się rozluźnić.
Długości tego DLC nie da się jednoznacznie ustalić. Samo uwolnienie wioski oraz aktywacja golema może zająć ok. 30 minut, ale podróżowanie wraz z Shale i słuchanie jej wypowiedzi, nawet kilka godzin. Wszystko zależy od osobistych oczekiwań. Biorąc pod uwagę, że to tak obfity pakiet, zawierający nowy, dość długi wątek fabularny, kolejnego towarzysza oraz unikalne przedmioty, wysokość ceny jest usprawiedliwiona (1200 pkt. = 45 zł). Poza tym to DLC było dołączone do samego "Dragon Age: Początek", więc punktowa opłata nie stanowi problemu dla większości graczy.
"Kamienny więzień" to w pełni kompatybilne rozszerzenie z zarysem fabularnym głównego wątku, oferujące nie tylko ciekawą historię i kolejną szansę na bliższe poznanie przeszłości Fereldenu, ale również nową postać o interesującej osobowości oraz własnym charakterze, która z pewnością idealnie wtopi się w dotychczasową grupę indywiduów napotykanych przez Szarego Strażnika.
Plusy
- W pełni interaktywny towarzysz
- Wątek fabularny powiązany z głównym zarysem historii
- Decyzje moralne mające wpływ na wygląd rozgrywki
- Długi czas rozgrywki
- Przedmioty przeznaczone wyłącznie dla Shale
Minusy
- Stosunkowo wysoka cena, jeżeli nie zakupiono DLC wraz z grą
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz