...a wszystko przez jeden mały pliczek, który będzie trzeba ściągnąć z serwerów CD Projekt RED. Stąd też, dajmy na to, że jeżeli otrzymasz swój wymuskany egzemplarz nowych przygód Geralta w poniedziałek 18 maja, to i tak zostaniesz postawiony przed koniecznością cierpliwego oczekiwania do daty wyznaczonej przez twórców. Bolesne, ale sprawiedliwe.

Studio obiecuje, że rozmiary rzeczonego pliku nie są specjalnie porażające, więc sam proces powinien przebiec błyskawicznie i bezproblemowo. Aktualizacja produkcji może zostać zaimplementowana automatycznie w czasie instalacji lub też ręcznie, poprzez pobranie łatki aktywacyjnej ze specjalnie dedykowanej strony internetowej.

Pamiętacie grę "Labyrinth: Ścieżki Przeznaczenia" – tytuł Gry Roku 2012 w kategorii "Wyróżnienie Graczy"? Jeśli tak, to za pewne wiecie już, że od jakiegoś czasu w przygotowaniu była II edycja tej planszówki. Jeśli zaś nie macie pojęcia o czym piszę, ale lubicie gry planszowe, również nie wyłączajcie ekranów swoich komputerów. Sprawdźmy, jaki tak naprawdę jest wyprodukowany i wydany przez firmę Let's Play "Labyrinth: Ścieżki Przeznaczenia II edycja".

Czytaj dalej...

Na całym świecie obchodzimy dziś Międzynarodowy Dzień Gwiezdnych Wojen. Z tej okazji przygotowaliśmy dla was na dziś specjalny materiał, w którym Moc zdecydowanie wciąż pozostaje niezwykle silna.

Szkoda, że następny film w świecie Gwiezdnych Wojen pojawi się dopiero wraz z kalendarzową zimą, jednak to nie powód do rozpaczy. Wszyscy współczujący Jedi i pełni pasji Sithowie mogą nie tylko cieszyć się licznymi wyprzedażami gier z tego popularnego uniwersum, ale także zapoznać się z naszą recenzją ostatniego dodatku do sieciowego "The Old Republic", którego sama nazwa zdradza, iż staniemy w szranki z jedną z legend – samym Revanem. Jak w tym starciu poradził sobie Darth Courun i wierne mu zastępy sojuszników? Czy Moc Sithów wystarczy, by pokonać kogoś, kto oszukał upływ czasu? Nie zwlekajcie dużej i niech Moc będzie z wami!

Potrzebuję czekolady
zjeść ją muszę, nie ma rady!
Gdy rozpłynie mi się w ustach,
słodka będzie to rozpusta…

Vitanee: Noiree, Noiree, gdzie jesteś? Wrona, te, znaczy kruk wiadomość przyniósł. Czarne skrzydła, czarne słowa, co? Tokar (Pierwszy tego Imienia, Król Andalów i tak dalej…) zjadł swojego czekoladowego Oscara! Niestety tak mu zasmakował, że wysłał nas… by obrabować całą fabrykę słodyczy!

Noire Panthere: Ktoś tu chyba sobie kpi w najlepsze. Co my, dziewczynki na posyłki?! Nie mówiąc już o tym, że znacznej części tego łupu już raczej nie ujrzy, hehe. Tak, wiem, to same kalorie i konieczność kupienia większego legowiska...

V: Ale pomyśl, zje tyle słodyczy, że pęknie! Jak smok wawelski! Albo będzie tak gruby, że nie będzie mógł dosiąść konia! I jak wtedy będzie podbijał nowe krainy? Chyba nie za pomocą Łuku Epirusa, hehe?

N: Raczej nie, przecież nie mamy do dyspozycji Tezeusza, który wygrzebie go z kupy gruzu, hehe. Ani dziewiczych wyroczni, które mętnie nakierują na jego położenie! Chociaż, czy przypadkiem nie wystarczy sam autorytet Naczelnego? Wiesz, uciekanie na sam jego widok, te sprawy, i już, kraina podbita...

Na pewno słyszeliście o tragedii w Nepalu i ogromie ofiar, jaką za sobą pociągnęło trzęsienie ziemi. W reakcji na nie oraz życzenie graczy EVE Online CCP rozpoczęło akcję PLEX for GOOD. Co to oznacza? Do 15 maja możecie przekazywać zakupione przez siebie PLEXy twórcom gry. Każdy z nich będzie równy 15$ przekazanym Islandzkiemu Czerwonemu Krzyżowi na pomoc ofiarom Nepalu. Jeden lub więcej PLEXów możecie zakontraktować postaci PLEX for GOOD na 14-dniowy kontrakt wymiany, zostanie on zrealizowany w ciągu 12 godzin.

Co więcej CCP obiecało odwdzięczyć się każdemu donatorowi (oraz donatorce) dwoma wirtualnymi koszulkami za każdego ofiarowanego PLEXA. Ich projekt ma zostać ujawniony później.

Warto też przypomnieć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy CCP wspiera ofiary klęsk żywiołowych na całym świecie. Poprzednie tego typu akcje wspomogły sumą ponad 340 000$.

David Ayer ewidentnie ma po dziurki w nosie odpowiadania na każde pytanie ciekawskich fanów i dementowanie rozlicznych plotek związanych z ekranizacją komiksu "Suicide Squad". Chyba ostatnio szczególnie ubodło go porównanie Deadshota do taniego alfonsa, które sieciowi komentatorzy wysnuli "drobiazgowo" analizując jedno z partyzanckich zdjęć zrobionych na planie filmowym. Trudno się dziwić reżyserowi, że walnął pięścią w stół i krzyknął z całą stanowczością – "nie ma takiego gdybania!".

Oto oficjalne zdjęcie ekipy od zadań niemożliwych.

Jakiś czas temu informowaliśmy was, że gra "Batman: Arkham Knight" otrzyma przepustkę sezonową, za którą przyjdzie nam zapłacić około 180 zł. Wówczas nie wiedzieliśmy, co tak naprawdę znajdzie się w rzeczonym Season Passie. Dziś na Facebooku pojawiły się pierwsze opisy, szykowanych przez studio RockSteady, DLC.

Mnóstwo kategorii, zażarta konkurencja, trudne (i łatwiejsze czasem też) pytania oraz siedzenie do późna w nocy (i wstawanie wcześnie rano również), aby zdobyć następny punkt i zapisać swój nick w glorii zwycięzców. Tego wszystkiego Konkursom Wiedzy raczej nie zabrakło. Wreszcie przyszedł jednak czas rozliczenia i nagrodzenia Was odznaczeniami za walkę.

Słowem wyjaśnienia – za pierwsze miejsce, na które trzeba było być naprawdę czujnym, szybkim oraz mieć niemałą wiedzę (lub też umieć ją znajdować w Internetach), nagradzamy 3 pagonami. Drugie, oznaczające zazwyczaj częste towarzyszenie w rozgrywce zwycięzcy oraz nieustanne gonienie za nim, aby ten nie poczuł się zbyt bezpieczny, jest równoznaczne z dwoma. Podium zamyka trzecie miejsce, za które otrzymuje się 1 pagon.

Wydawałoby się, że "Dragon Age: Inkwizycja" nie rozwija się już tak prężnie, jak byśmy chcieli i już niedługo znajdziemy tę grę w pudełku z napisem "Ekstra-klasyka". Nic bardziej mylnego. Studio BioWare cały czas pracuje i myśli nad nowymi urozmaiceniami dla swoich graczy. Już 5 maja światło dzienne ujrzą dwa darmowe DLC. Pierwszy z nich to zapowiadane od dawana, dedykowana dla gier jednoosobowych "Czarne Emporium". Drugi zaś, to coś dla fanów multiplayera – "Zabójca smoków".

Więcej informacji o DLC znajdziecie w rozwinięciu newsa.

Z Atticusem spotykamy się ponownie. Dokładnie siódmy raz. Poprzednie sześć tomów przejawiało tendencję spadkową – z dobrej, ba, naprawdę wyśmienitej rozrywki autor, Kevin Hearne, zboczył na zupełne manowce. W tej chwili popularna seria o druidzie znajduje się na pustyni, gdzie świeżych pomysłów jest tyle, ile zdatnej do picia wody.

Spragniony wrażeń czytelnik nic tutaj nie znajdzie, ponieważ świetnie prosperujący cykl zamienił się w nijaką lekturę, której brakuje bodaj najważniejszej cechy – niesienia ze sobą ekscytacji. Przygody Atticusa i jego paczki są zwyczajnie nudne. Czy najnowsza część zatytułowana „Nóż w lodzie” zmienia tę nieciekawą sytuację?

Czytaj dalej...