Stali bywalcy pewnego bunkra przeciwatomowego, zwanego także potocznie Trzynastym Schronem, mogli wczoraj przeżyć niemały szok, a u co wrażliwszych mogło skończyć się nawet zawałem! Co takiego mogło się stać, aby wywołać tak głębokie emocje? Czyżby redaktor naczelny Squonk nawoływał do ogólnoserwisowego pojednania z pewnym znanym wortalem fantastycznym (zwanym zgryźliwie „Plebixem”) i wypowiedział epokowe słowa „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”? No, nie bardzo. To może dumna redakcja postanowiła bić się w piersi i jawnie przyznała, że nowe dziecko Bethesdy – Fallout 3, jest prawdziwym majstersztykiem i znakomitym rozwinięciem niezłego, acz niedoskonałego konceptu ludzi z Black Isle? Pudło. Skoro więc załoga nie zdecydowała się na upublicznienie fotografii z pewnej pieprznej sesji zdjęciowej, to musiało stać się niemożliwe – zmieniono szatę graficzną strony. That’s a bingo!
Dlaczego ta zmiana jest tak zaskakująca? Ponieważ stary i wysłużony telewizorek (przywodzący na myśl pewien „cud techniki” wyprodukowany w ZSRR), trwał już na stronie od… hmm… no w każdym bądź razie od bardzo dawna i zdawałoby się, że jest nie do ruszenia. Ba, w pewnym momencie pojawiła się nawet „Liga Obrońców Telewizorka”, która na każdą wzmiankę o zmianach reagowała bardzo ostro (strajk stoczniowców to przy tym pikuś). No, ale do zmian w końcu doszło, a to za sprawą magicznego trio BeF (projektant)-Hammer-Holden (strona techniczna).
Jak się prezentuje nowa szata Trzynastego Schronu? To oceńcie już sami. Ja powiem tylko, że jest o wiele schludniej, przejrzyściej i udało się połączyć tradycję z nowoczesnością.
Natomiast jeżeli chcecie być na czasie z najważniejszymi newsami ze sfery post-apokaliptycznej, a macie ograniczony czas lub dostęp do Internetu, to zapraszam do niedawno uruchomionego SchronoTwittera.