Mass Effect: Andromeda

Informacje, na które czekaliśmy od bardzo długiego czasu.

mass effect: andromeda

Studio BioWare z dumą poinformowało, że ich najnowsze dziecko, "Mass Effect: Andromeda", osiągnęło właśnie "złoty status", a co za tym idzie, prace nad nim zostały oficjalnie zakończone, a sama gra trafiła już do tłoczni. Wobec czego, premiera datowana na 23 marca jest niezagrożona i to właśnie tego dnia wszyscy zainteresowani będą mogli wyruszyć na podbój nieznanej galaktyki.

Co jednak ważniejsze dla posiadaczy komputerów osobistych, Kanadyjczycy postanowili zdradzić wymagania sprzętowe produkcji. Typowe dla dzisiejszych czasów.

Mass Effect: Andromeda

Walentynki, więc nie mogło zabraknąć pięknych kobiet oraz twardych i szlachetnych mężczyzn. Choć dominują stare, jak również dobrze znane rasy, to co ciekawe możemy je zobaczyć z zupełnie nowej perspektywy. Sami przyznacie, że w trylogii Sheparda nie mieliśmy zbyt wielu możliwości kontaktu z samicami Krogan. Ciekawe, który ogier zdecyduje się na romans z przedstawicielką tego gatunku…

mass effect: andromeda

Tak czy owak, paczkę nowych obrazków możecie podziwiać w rozszerzeniu wieści. Do premiery „Mass Effect: Andromeda” pozostało niewiele ponad miesiąc.

Mass Effect: Andromeda

O żadnej większej rewolucji nie ma jednak mowy, a jest to raczej pokłosie naturalnej ewolucji gier BioWare. Oczywiście, twórcy nie przyznają wprost, że system dialogowy jest mocno inspirowany tym, co mogliśmy uświadczyć w „Dragon Age: Inkwizycja”, ale nie z nami takie numery.

mass effect: andromeda

Tak czy owak sławetny pasek „Renegat-Idealista” znika bezpowrotnie, a to czy będziemy „dobrym ziomkiem Ryderem” lub „nikczemnym skurwielem Ryderem” zależeć będzie od podjętych przez nas decyzji, które nie będą ukazane wprost jako dobre albo złe. Zamiast tego, będziemy mogli wybrać ton, w jakim pragniemy się wypowiedzieć – smutek, cynizm, radość, zaskoczeniem, wrogość czy flirt. Koniec ze ślepym trzymaniem za rączkę oraz ukazywaniem wprost wątków konwersacyjnych, które prowadzą nas w stronę danego charakteru.

Mass Effect: Andromeda

Do premiery „Mass Effect: Andromeda” pozostały niecałe dwa miesiące, więc przyszedł w końcu czas, aby uchylić rąbka tajemnicy w sprawie głównych filarów ekipy Rydera. Świeże rozdanie oznacza zupełnie nowych towarzyszy, którzy na przestrzeni intrygi będą wspierać naszego protagonistę nie tylko siłą ognia oraz biotyki, lecz również za pośrednictwem dobrego słowa. Czy gracze pokochają ich tak mocno jak druhów poczciwego komandora Sheparda?

mass effect: andromeda

Pierwszym sojusznikiem jest Liam Kosta – idealista gotowy do największych poświeceń, jeżeli w grę wchodzi dobro Inicjatywy Andromedy, jak również specjalista w walce na krótki dystans. Natomiast Cora Harper to jeden ze zdolniejszych biotyków, jakich wydał rodzaj ludzki – prawa ręka Aleca Rydera, eks-komandoska w elitarnym oddziale Asari oraz lojalista, która jednak potrafi nagiąć zasady w momencie, gdy niesie to za sobą zbożny cel. Na sam koniec Pelessaria B’Sayle znana jako „Peebee” – oportunistka, poszukiwacza mocnych wrażeń, dobry duch ekipy.

Tę ostatnią sojuszniczkę bliżej oraz zdecydowanie lepiej przedstawi nam Christine Lakin, aktorka użyczająca głosu wspomnianej Asari. Materiał znajdziecie w rozszerzeniu wieści.

Mass Effect: Andromeda

…a plany są dość ambitne, bo wedle oczekiwanych szacunków „Mass Effect: Andromeda” w ciągu 10 pierwszych dni od premiery powinno się sprzedać w granicach 1.8-3 milionów egzemplarzy. Stanowić ma to 30-50% całego wyniku kasowego najnowszej gry BioWare, a Electronic Arts chce zacząć liczyć zyski z produkcji przed zamknięciem roku fiskalnego w Stanach Zjednoczonych (czyli do 31 marca).

mass effect: andromeda

Odważne prognozy, lecz czy jest szansa na osiągnięcie tak dobrego wyniku? Pomóc ma w tym wcześniejsze udostępnienie 10-godzinnej wersji testowej dla abonentów usług EA i Origin Access, która trafi w ręce zainteresowanych 16 marca. Pozytywna opinia tych graczy ma przekonać niezdecydowanych, że warto będzie wyłożyć swoje pieniądze już w dniu premiery. Pożyjemy, zobaczymy.

Mass Effect: Andromeda

Do premiery „Mass Effect: Andromeda” pozostały niespełna dwa miesiące, więc BioWare powoli zaczyna rozkręcać machinę promocyjną związaną z kolejnym epizodem gwiezdnej sagi. Dwa najświeższe materiały skupiają się głównie na członkach załogi, którzy znajdą się pod komendą Rydera, braterstwie broni, odkrywaniu nieznanych nowych światów, jak również uchylają rąbek tajemnicy w sprawie głównego antagonisty.

mass effect: andromeda

Ten ostatni nie zamierza pierdzielić się w tańcu, więc oprócz napakowanego testosteronem Kroganina, pod naszą komendą znajdzie się między innymi kobieca wersja Garrusa, supernowoczesna Sztuczna Inteligencja oraz niejaka Cora Harper, która śmierdzi na kilometr powiązaniami rodzinnymi z szefem Cerberusa (no, dalej… nikt chyba nie wierzy w przypadkową zbieżność nazwisk!). No, no… może być interesująco.

Mass Effect: Andromeda

Zawiążcie buty, podciągnijcie gacie i zapnijcie swoje kurtki, ponieważ tego wieczoru studio BioWare zabiera nas na małą wycieczkę. Jej celem jest zapoznanie się z każdym zakamarkiem statku Tempest oraz pojazdu terenowego Nomad. Wycieczkę po naszym drugim domu w Andromedzie poprowadzi niejaki Kallo Jath.

mass effect: andromeda

Gotowi poznać oficjalnych sukcesorów Normandii oraz Mako?

Wczytywanie...