Ostatni tydzień pracy przy filmowym Hobbicie był pełny rozstań. Najpierw Peter Jackson pożegnał się z Gandalfem i Tauriel, a ledwie dzień później przyszedł czas na Legolasa. Jeśli ktoś myśli, że aktorzy mają łatwą pracę, to się myli – Orlando Bloom, wcielający się w postać elfa, w ostatnim dniu pracował dwanaście godzin pod rząd. Nakręcone wtedy sceny stanowiły część wielkiej Bitwy Pięciu Armii. Kiedy już wszystko udało się nakręcić, pożegnaliśmy Orlando, wypiliśmy parę piw... i nie mogliśmy się powstrzymać przed zrobieniem tego! – napisał w opisie wideo "Goodbye Orlando" Peter Jackson. Chodzi o nic innego, jak nagranie parodiującego swoją kwestię, They're Taking the Hobbits to Isengard, Orlando!
A jeśli elfów nadal Wam mało – obejrzyjcie szczęśliwych elfów oglądających fanki, które właśnie zapoznają się z The Hobbit: The Desolation of Smaug Teaser Trailer. Król Thranduil wreszcie zrzuca maskę obojętności...
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz