Pierwszy tom "The Black Monday Murders" zachwycał tajemniczą, mroczną atmosferą. Co z niej pozostaje, gdy dostajemy parę odpowiedzi?
Akcję "Wagi" można sprowadzić do dwóch głównych wątków. Pierwszy to śledztwo detektywa Theodore'a Dumasa, któremu pomaga profesor ekonomii. Razem chcą odkryć zasady rządzące światem i spotkać boga pieniądza. W tym samym czasie swój plan realizuje Grigoria Rothschild.
"The Black Monday Murders" nadal największe wrażenie robi grafiką. Mrok wylewa się z kartek strumieniami dzięki doskonale dobranej kolorystyce, zawierającej sporo czerni i ponurych barw. Michael Garland wprowadza jednak urozmaicenie w tę stylistykę – która fantastycznie pasuje do okultystycznej tematyki. Ważne, krwawe sceny wzmacnia czerwienią/różem, powiadamiającą, że na naszych oczach dzieją się magiczne rzeczy – jest to jednak magia bardzo niebezpieczna i wymagająca ofiar. Dodajcie do tego fragmenty gazet, tajnych akt, dziennika czy korespondencji mailowej, a także wyjaśnienia pewnych zjawisk i informacje o świecie podawane poza akcją. Co nie oznacza, że z rozmów niczego się nie dowiadujemy, po prostu są dodatkowe strony, które również mają wartość informacyjną i tworzą tajemniczą atmosferę (a przy okazji zwiększają objętość albumu – końcowy wynik to 160 stron).