Mam nadzieję, że z wczorajszego piekiełka wyszliście obronną ręką tak samo jak drużyna walcząca z wilkołakami. Dzięki temu spotkanie z pewną personą prawdopodobnie nie przyprawi Was o zawał serca bądź senne koszmary... A nie ma to jak porządnie się wyspać, prawda? I to w łóżku będącym wiernym odwzorowaniem sympatii wobec bohaterów, na przykład.
Na przełomie października i listopada gracze, w tym użytkownicy GameExe, mogli przystąpić do ogólnopolskiej ankiety JestemGraczem, mającej na celu zbadanie profilu psychologicznego gracza. Kim jesteśmy? Jakie stereotypy krążą na nasz temat?
Chyba każdy z nas zna podobne – nadmiernie otyli, wyalienowani, aspołeczni, uzależnieni, odziani w sweterki, odgrodzeni od świata murem z pudełek po pizzy, niezdolni do tworzenia więzi innych niż te w klanie z "World of Warcraft". Ile w tym prawdy? Czy faktycznie gracze to zgraja przykrasów i nerdów?
Dobra informacja dla wszystkich głodnych kolejnych wrażeń związanych z grą "Śródziemie: Cień Mordoru". Na rynku pojawiło się fabularne DLC pt. "Król polowania", które jest również częścią przepustki sezonowej. Warto przypomnieć, że w ramach wspominanej przepustki gracze otrzymają jeszcze jeden dodatek pt. "Świetlisty Władca".
Wracając jednak do debiutującego DLC – oferuje nam ono kilka misji fabularnych, które będziemy poznawać wraz z krasnoludem zwanym Torvenem...
Siedem życzeń spełni się
Jak w tygodniu siedem dni
Pomyśl dobrze czego chcesz
Zanim powiesz
Siedem życzeń, życzeń twych
Jak mądrości siedem bram
Dziś mija już siódmy dzień Jubileuszu, a my wciąż nie mamy dość! Króliki mają ochotę wyskoczyć z kapeluszy, a karty zdradziecko wypaść z rękawów, ale my jesteśmy twardzi i się nie poddajemy, sięgając po wszystko w odpowiednim momencie i ani chwili wcześniej!
To, jakie wrażenie wywiera na nas dzieło literackie, jest kwestią skrajnie zindywidualizowaną. Zazwyczaj warto zatem przekonać się osobiście czy ta bądź inna pozycja literacka nas interesuje. Jednakże staramy się przekazać wam nasze opinie, bo choć nie są one żadną prawdą objawioną, to mogą pomóc wybrać kolejna lekturę do poduszki lub idealny prezent świąteczny. Jeśli zatem wciąż nie macie pomysłu na prezent dla kogoś, kogo szczerze nie znosicie, ale obdarować go wypada, to polecam "Toromorze".
"Toromorze" jest opisywane na okładce książki jako opowieść na miarę nowego wieku i jeśli autor tej wypowiedzi naprawdę tak nisko ocenia współczesność, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wyrazić swoje szczere współczucie. W dodatku w blurbie przeczytamy, że śledząc tę fascynującą opowieść… Nie, to nie jest ironia. I może rzeczywiście ta książka jest fascynująca, tak samo jak fascynujące mogą być dla kogoś flaki.
Opowiem Wam historię. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, było sobie Królestwo Game Exe, nad którym górowało złowieszcze Zamczysko. Lokatorzy tego przybytku tak uwielbiali rozpalać ogniska, że mimo wysiłków druidów, istnienie lasów zostało zagrożone...
Pamiętacie, jak podczas gali The Game Awards 2014 CD Projekt RED ogłosiło, że w ich nadchodzącej produkcji "Wiedźmin 3: Dziki Gon" pojawi się druga, grywalna postać? Wiemy już, kim jest tajemnicza bohaterka!
Redzi poinformowali, że grając w najnowszą część przygód Geralta, będziemy mogli pokierować również postacią jego przyszywanej córki, Ciri (Cirilli z Cintry). Warto jednak dodać, że taką możliwość będziemy mieli jedynie w określonych przez deweloperów momentach.
Nadchodzący "Dziki Gon" nie pozwala zapomnieć o Białym Wilku, podsycając ogień w sercach fanów. Zresztą, o czym tu mówić? Saga stworzona przez Sapkowskiego ma rzesze wielbicieli i pewnie nie skłamię stwierdzając, że wciąż zdobywa nowych.
Niedziwnym więc będzie to, że wśród redaktorskiej braci wciąż znajdują się zainteresowani tematem, i to nie w kontekście samej gry. Która to i tak zresztą pokaże się... Chyba tylko bogowie to wiedzą, o ile w ogóle.
Hakerzy po raz kolejny udowodnili, jak bardzo potrafią być niebezpieczni. Tym razem ich ofiarą padła firma Sony Pictures. Sprawa jest beznadziejna, ponieważ pracownicy w swoich mailach... narzekają na jakość filmów Sony. Mało tego. Hakerzy dorwali się do kopii tytułów, które jeszcze nie trafiły do kina. Wciąż nie zarysowałem sytuacji odpowiednio tragicznie? Do sieci wyciekły negocjacje oraz informacje na temat niepowstałych produkcji, będących jeszcze gdzieś w powijakach. Więcej w rozszerzeniu newsa.
- I nagle coś pojawiło się na drodze.
- Lis?
- No, to było czerwone, ale nie przypominało lisa (...).
- Wilk?
- Masz na myśli wilkołaka? Nie, wilki są większe. To było coś pomiędzy jednym a drugim.
- Limitowana edycja, co?
L. J. Smith – Powrót o zmierzchu
Ano właśnie. "Limitowana edycja" to wręcz idealne określenie na to, co wyrabia się w naszej forumowej grze – "Wilkołaku". Nie co dzień przecież zdarza się Jubileusz, nie co dzień trafia się okrągła runda, którą dla odmiany prowadzi sam Naczelny po bardzo, bardzo długiej przerwie. Nie mówiąc już o tym, że wilkołaki faktycznie są limitowane – przecież nie może być ich zbyt wiele.
Ale to w tym tkwi siła tej gry, prawda? Mimo że są w znacznej mniejszości, mimo że rzuca się przeciwko nim naprawdę potężne role, to są w stanie wygrać. No i ile radości sprawia próba rozwikłania, kto jest kim, ta ulga, gdy rano się ujrzy, iż wciąż pozostaje się w grze.
- 7 stron
- « Pierwsza
- ←
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- →
- Ostatnia »