Książki fantastyczne

Informacja prasowa

raj utracony, thomas sniegowski

Od dzisiaj w księgarniach trzeci tom serii „Upadli” amerykańskiego pisarza i scenarzysty komiksowego, Thomasa Sniegoskiego, który zasłynął jako współautor między innymi przygód Buffy, czy Wolverine’a. „Raj utracony” to kontynuacja losów Aarona, pechowego Nefilima z przepowiedni i ostatniej nadziei upadłych na Boskie przebaczenie.

Tym razem Aaron znalazł wreszcie miejsce, w którym może się schronić. To Aerie, ruina, w której żyją obok siebie Nefilimowie i upadli. Niestety – Werchiel, sadystyczny dowódca Potęg wcale nie zamierza odpuścić swojemu wrogowi numer 1 i zastawia na niego pułapkę. Jak najłatwiej skłonić faceta do podjęcia pochopnych decyzji? Porwać mu ukochaną... Gdy Werchiel uprowadza Vilmę, Aaron nie może usiedzieć w miejscu i rusza na odsiecz. Problem w tym, że ten akt odwagi może sprowadzić zagładę na całe Aerie...

„Upadli” to seria całkowicie odmienna od tych, w których zazwyczaj występują upadłe anioły, raczej połączenie powieści sensacyjnej i horroru, niż emo-romans. Skierowani bardziej do męskiej części czytelników, dzieje Aarona przypominają naszpikowany zwrotami akcji komiks. Na podstawie tetralogii powstał miniserial telewizyjny, który można oglądać na antenie AXN.

Mass Effect 2: Przybycie
mass effect 2

Tak, ta noc przynosi słodkie oraz dość zaskakujące wieści. Wygląda na to, że kolejne DLC do „Mass Effect 2” jest już w drodze i zagości na naszych dyskach twardych zanim się obejrzymy. Co najważniejsze, przeciek nie zapowiada paczki bezsensownych ciuchów czy nowego serwisu do kawy dla Sheparda, lecz pełnokrwistą historię. Pytanie jest jednak jedno, czy „Arrival” to nie tylko plotka, wykreowana przez żądnych przygód pasjonatów?

Raczej nie, istnieje zbyt wiele poszlak potwierdzających nadchodzący dodatek. Po pierwsze, w ostatniej aktualizacji „Mass Effect 2” na platformie PlayStation 3, na liście trofeów pojawiły się trzy nowe wyzwania do zaliczenia, które wprost odwołują się do nowego DLC i postaci tajemniczej doktor Amandy Kenson.

Risen 2: Mroczne wody
risen 2: dark waters

Strasznie nie lubię poniedziałków, gdyż to jest tragiczny dzień dla informatora. Developerzy dopiero zaczynają budzić się z weekendowego letargu i nie są zbyt skorzy do dzielenia się smakowitymi danymi o swoich wychuchanych projektach. Słowem – nuda. Myślałem, że panowie z Deep Silver rzucą dziś jakimś soczystym mięsem, podczas oficjalnej zapowiedzi „Risen 2: Dark Waters”, lecz niestety Niemcy dali kompletnego ciała. Prócz ujawnienia, że tytuł ten zadebiutuje również na platformie PlayStation 3 (jednakowoż konwersji na konsole ma znów dokonać firma Wizardbox, więc szykuje się kolejna komedia – tematu rozwijać nie zamierzam, Gniewny Joe już mnie wyręczył), nie zdradzili absolutnie nic. Ani daty premiery, ani nowych screenów, ani żadnych nowych konkretów…

Nie jestem jednak tym typem człowieka, który łatwo daje za wygraną. Postanowiłem pójść za przeczuciem i skierowałem się na przeciwległy koniec Gazociągu Północnego – do mroźnej Rosji, słynącej z umiejętności tamtejszych pasjonatów w wyszukiwaniu tajnych danych. Jak się później okazało, to był strzał w dziesiątkę, gdyż udało mi się dokopać do kilku świeżych screenów (choć ich jakość jest mocno dyskusyjna) oraz rozmowy z Björnem Pankratzem, głównym projektantem gry „Risen 2: Dark Waters”. Zainteresowani?

The Elder Scrolls V: Skyrim
skyrim, dovahkiin

Wyjątkowo nieszablonowy konkurs, trzeba przyznać. To jak, drogie graczki i gracze, podejmujecie tę rękawicę?

„Bujda, Tokar!” – zapewne pomyśleliście i patrzycie na ekran swojego monitora z uśmiechem politowania, przeznaczonym dla biednego newsmana, który niczym redaktor taniego tabloidu, wymyśla niestworzone historie o szczurosałacie. Przyznaję, posiadam bujną wyobraźnie i czasem zdarza mi się uciec za daleko w dygresje, ale zawsze trzymam się faktów – to wyzwanie jest jak najbardziej realne i zaaprobowane przez samego Pete Hinesa. Touché Bethesda, jestem absolutnie zdumiony.

Jak każde epickie zadanie i to składa się z kilku części składowych. Po pierwsze, trzeba spodziewać się dziecka lub być na najlepszej drodze ku temu. Technika zaliczenia tego elementu jest oczywiście całkowicie dowolna. Następnie, dumny dziedzic Waszego rodu musi się narodzić dokładnie 11 listopada 2011 roku, w dniu premiery „The Elder Scrolls V: Skyrim”. Misja zostaje zaliczona w momencie, gdy potomek otrzyma imię „Dovahkiin”, co oznacza w języku polskim „Narodzony ze Smoka”. Nagroda? „Nieznany skarb”, co może oznaczać kufer złota, jak i paczkę fistaszków.

Tak... To się nazywa kreatywny marketing. Niesmaczne, zabawne, a może genialne? Jak zwykle, oceńcie sami.

Dragon Age II

Pierwsza recenzja „Dragon Age II” napawała optymizmem, ale wciąż czuję się nieprzekonany do rewolucyjnych zmian w serii i nadal w głębi duszy spodziewam się porażki pokroju „Fallout 3” – produkcji niezłej, ale jakby nie z mojej bajki. Zwyczajnie nie lubię jak ot tak, dla zabawy, zmienia się specyfikę danego tytułu i modyfikuje się coś, co sprawdzało się perfekcyjnie. Takie eksperymentowanie w tym przypadku było zupełnie zbędne i prawdopodobnie zniszczyło klimat cyklu, który miał być sukcesorem oraz kontynuatorem legendarnego „Baldur’s Gate”.

dragon age 2

Pozwoliłem sobie wspomnieć „Fallout 3” również dlatego, że przed premierą tego tytułu, prasa także wychwalała grę jako rewolucyjną, miodną i absolutnie wyjątkową. Wyróżnienia i wysokie oceny sypały się jak z rękawa (91% według Metacritic, to robi wrażenie), a kiedy nadszedł „dzień zero”... Cóż, napiszę tylko, że część graczy, w tym moje skromne „ja”, było rozczarowane i czuło spory niesmak (wystarczy spojrzeć na ocenę użytkowników wspominanego wcześniej serwisu). Obawiam się, że w przypadku najnowszego dziecka BioWare może być podobnie, choć bardzo bym tego nie chciał.

Ech... Tak czy siak – krytycy znów przemówili i choć oceny są tym razem gorsze, to jednak nadal oscylują one wokół „rewelacji” niż „przeciętniaka”.

Gra o tron

Ech… człowiek to jest czasem tak durny, że aż głowa boli. Teraz już wiem, że pomysł przeczytania powieści „Gra o tron”, przed obejrzeniem serialu na jej podstawach, nie należał do najmądrzejszych. Dlaczego? To proste, przez ten ruch nie mam zielonego pojęcia, jak ja spokojnie dotrwam do tego 17 kwietnia, gdyż od środka zżera mnie niecierpliwość, a każda komórka mojego ciała krzyczy – „Chcę tego! Natychmiast!”.

Co gorsza, te skurczybyki z HBO wcale nie ułatwiają sprawy, bowiem ciągle podstawiają mi pod nos tak smakowite materiały, że chyba za niedługo nabawię się ślinotoku. Kolejna część filmu ukazującego kulisy „Gry o tron”, tylko pogłębia moją wewnętrzną agonię, gdyż niemalże każdy aspekt tego serialu, prezentuje się po prostu perfekcyjnie i spełnia moje wysokie oczekiwania. Dopiero teraz mogę docenić pietyzm artystów, którzy stoją za tą produkcją i szczerze chylę przed nimi czoła.

Zatem, pozostaje mi tylko zaprosić wszystkich na wycieczkę po urokliwej, lecz niebezpiecznej krainie Westeros.

Nie, to zdecydowanie nie może się nie udać.

Risen 2: Mroczne wody
risen 2l dark waters

Tak jak wczoraj przewidywałem, wieści o „Risen 2: Dark Waters”, będą do nas napływać stopniowo, dzięki uprzejmości internetowych informatorów, którzy mają te szczęście, że prenumerują czasopismo „PC Games”. Co też ciekawego postanowiły zdradzić nasze „ptaszki”?

Fabuła gry będzie bezpośrednią kontynuacją historii z pierwszej części. Jak wiemy, nasz bezimienny śmiałek skopał tyłek Tytanowi Ognia i stał się bohaterem całego archipelagu, jednakowoż nie udało mu się zapobiec nieuniknionemu. Mityczne bestie powróciły i szybko przejęły całkowitą kontrolę nad wyspami. Ostatnim bastionem ludzi jest miasto Caldera, które dumnie odpiera tą morderczą falę, przy ogromnej pomocy stacjonującej tam Inkwizycji. Niestety, oblężony gród powoli chyli się ku upadkowi – linie zaopatrzeniowe zostały przerwane, a statki wypełnione drogocennymi zapasami, tajemniczo znikają na morzu. Tylko nasz heros może na powrót przywrócić porządek i odkryć komu zależy na upadku Caldery.

Książki fantastyczne

Finch

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Prowadząc niemożliwe do rozwiązania śledztwo w sprawie podwójnego morderstwa, detektyw John Finch szuka prawdy wśród wojennych ruin niegdyś potężnego miasta Ambergris. Po sześciu latach rządów nieludzkich szarych kapeluszy Ambergris powoli popada w anarchię. Pozostałości armii buntowników są rozproszone, a ich przywódczyni, tajemnicza Błękitna Dama, zniknęła. Mieszkańców zamyka się w obozach. Kolaboranci wędrują ulicami, brutalnie zaprowadzając porządek. Finch musi sobie poradzić także z nowymi siłami, takimi jak zagadkowy as wywiadu Ethan Bliss, oraz z chorobą jego partnera, Wyte’a, który dosłownie rozpada się pod wpływem presji.

finch, wydawnictwo mag

W tej przejmującej powieści spotykają się przeszłość z przyszłością oraz wydarzenia o kosmicznej skali z przyziemnymi sprawami. Co się stanie, jeśli Finch rozwikła śledztwo? Co się stanie, jeśli tego nie zrobi? Czy Ambergris pozostanie takie samo?

Gry planszowe i karciane

Nemezis nadciąga

Dodał: , · Komentarzy: 0

Informacja prasowa

Premiera Nemezis, kolejnego podręcznika z serii Savage Worlds, której Kuźnia Gier jest oficjalnym polskim dystrybutorem, zbliża się wielkimi krokami i będzie miała miejsce na konwencie CoolKon 5, odbywającym się w dniach 4-6 marca. Setting-legenda, zwycięzca Megakonkursu powraca, dodatkowo również w specjalnej, bardzo bogatej wersji limitowanej, w której dostaniecie 2 plakaty i płytę, dodawaną do podręcznika, który jak zwykle będzie numerowany. Na płycie znajdziecie ponad 50 minut muzyki Błażeja Grygiela, zainspirowanej Nemezis i stanowiącej doskonały podkład do sesji, pdfy z plaskaczami, Tour de Galaxy, Podręcznikiem Pilota, Tygrysimi rodami, Artefaktycznym Ciałem Demolisher, kartami potworów i statków.

Wczytywanie...