Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Informacja prasowa

Warner Bros. Interactive Entertainment informuje, że uhonorowany wieloma nagrodami Inon Zur został wybrany na kompozytora muzyki do gry The Lord of the Rings: War in the North. W ostatnim czasie Zur wraz z ponad 70’cio osobową orkiestrą i chórem Pinewood Singers przeprowadził w legendarnym Abbey Road Studios w Londynie nagrania do ścieżki dźwiękowej z gry.

the lord of the rings, war in the north, logo

W swojej karierze Zur ma na koncie muzykę do ponad 40 gier, 15 seriali i programów telewizyjnych oraz 10 filmów, jak również zwiastunów filmowych. Będąc laureatem wielu nagród, w tym Hollywood Music in Media Award za kompozycję do gry Dragon Age: Origins, Zur stworzył ścieżkę dźwiękową do nadchodzącej gry typu action RPG, która przeniesie gracza do pełnych brutalności i rozdartych wojną północnych krain Śródziemia.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Lord of the Rings – Mortal Kombat trailer

Dodał: , · Komentarzy: 9

Może faktycznie trochę przesadzam, ale jak za chwilę sami się przekonacie twórcy "Lord of the Rings: War in the North" postawili na maksymalną ilość gore'u i posoki, w której tonąć będą gracze. Kolejny trailer w zwolnionym tempie ukazuje krwawe deszcze zalewające ekran, kończyny szybujące o poranku pośród drzew i podobne atrakcje. A dopiero co niektórzy krzywili się na "Dragon Age" i sieczkę z Mansonem w tle...

lord of the rings war in the north
Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Wojna, wojna nigdy się nie zmienia... Niezależnie od tego, czy chodzi o wybijanie oszalałych kanibali na postapokaliptycznych pustkowiach, likwidowanie obślizgłych kosmitów na egzotycznych planetach, dorzynanie watahy w fantastycznym Śródziemiu – efekt jest ten sam. Chwila euforii szybko mija, a gdy adrenalina opadnie, nie ma już honoru i męstwa, pozostaje już tylko ogrom bólu, hektolitry posoki i smród gnijących ciał. No, ale nie oszukujmy się, taka jest bitewna rzeczywistość i za to ją kochamy.

„Wojna na Północy” nie jest inna. Kiedy ostrza rozpoczną swój śmiertelny taniec, krew leje się gęsto, a kończyny latają w powietrzu.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Hmm... zawsze mnie fascynowało, dlaczego twórcy gier komputerowych z taką pasją i ochotą potrafią mówić o dekapitacjach czy flakach, jakby opowiadali o swoich młodzieńczych latach, co rusz rzucając zabawnymi anegdotkami. Czyż to nie intrygujące?

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Najnowszy zwiastun „Wojny na Północy” prezentuje elementy, które są nierozłącznie związane z tego typu grą. Pokojowa koegzystencja dwóch różnych gatunków, poszukiwanie kompromisu przez zwaśnione strony, skomplikowane dylematy moralne, poruszanie kontrowersyjnych kwestii natury filozoficznej oraz religijnej czy przepełniony aforyzmami wątek fabularny, który zmusza do długich refleksji i ożywczych dysput w gronie znajomych.

Tak, tak… znowu krew, flaki, dekapitacje i bezlitosne wyrzynanie mitycznego tałatajstwa. Czego innego można się spodziewać po rasowym dungeon crawlerze? Graj muzyko...

Plik wideo nie jest już dostępny.

Graficznie nie poraża, aczkolwiek sama walka wygląda całkiem miodnie. Dodajmy do tego dobry tryb kooperacji i kształtuje się produkcja, na którą warto czekać. Wydaję mi się, że spokojnie mogę podkreślić ten tytuł grubą krechą, w moim wypełnionym po brzegi kajeciku.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Przyznam szczerze, że niecierpliwie wypatruję „Wojny na Północy” i już poleruję swojego pada, aby zagłębić go w mroczne serce pachołka Saurona – Agandaûra. Wciąż czuję mocną miętę do starego, dobrego uniwersum tolkienowskiego, choć mam już serdecznie dość wyzwalania po raz pięćsetny Minas Tirith oraz nieustannego wycierania nosa temu kurduplowi z kudłami na stopach. W szczególności, gdy jest to ubrane w ciuszki ekranizacji Petera Jacksona, która była zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem dla umęczonego Śródziemia.

Dlatego też wewnątrz mojego umysłu zaczyna pojawiać się irytujący głosik, który swoim bezustannym popiskiwaniem zmusza mnie do postawienia sobie zawaliście, ale to zawaliście ważnego pytania – po cholerę branży kolejna „rąbanka” umieszczona w Śródziemiu? Studio Snowblind, jako królowie życia (tego wirtualnego), postanowili łaskawie odpowiedzieć na tę kwestię w pierwszej części swoich dzienników developerskich. Czy tym razem postawiono wysoko poprzeczkę, a może znów czeka nas kolejna sztampa?

Plik wideo nie jest już dostępny.

Zbyt wiele soczystego mięsa tu nie ma, ale generalnie było do przewidzenia, że większość tekstu będzie opierać się na tym, jaka to gra jest „świetna” i „przełomowa”. No cóż, przynajmniej można sobie pooglądać sporo nowych ujęć prosto z rozgrywki.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Reklamowanie tego jako nowy zwiastun zakrawa o kpinę, gdyż najnowszy materiał związany z „Wojną na Północy”, to tak naprawdę filmik o Czarnych Númenorejczykach, rozszerzony o kilka grafik koncepcyjnych głównego antagonisty – Agandaûra. Pal licho, jakby twórcy zdradzili przy okazji parę smakowitych informacji na jego temat, ale nie… te karty zostaną odkryte dopiero później.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Duży minus dla Snowblind Studios za takie przerysowanie rzeczywistości. Mam nadzieje, że kolejne materiały będą trzymały wysoki poziom, bo poważnie zastanawiam się nad uczestnictwem w „Wojnie na Północy”, a tego typu marketing mnie tylko do niej zniechęca.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Za oknem hula zimny wiatr, panuje mrok i temperatury minusowe. Trudno więc o lepszy moment na wypuszczenie nowego zwiastuna „Wojny na Północy”, która rozgrywa się w podobnych sceneriach. Dodajmy jeszcze do tego, że rzeczony filmik skupia się na morderczych poplecznikach Saurona, Czarnych Númenorejczykach, których wypadałoby wyrżnąć w pień, aby chronić niewinna dziatwę i piękne dziewoje. Nie będzie łatwo, gdyż panowie sroce spod ogona nie wypadli i trzeba będzie wykazać się sporymi umiejętnościami bojowymi i magicznymi, aby to szlachetna krew drużyny gracza, nie zbrukała zmarzniętych ziem tego nieznanego kawałka Śródziemia.

Zapowiada się naprawdę miła „rąbanka” w klimatach „Powrotu Króla” – produkcji, którą do dziś wspominam bardzo ciepło. Wspomnieć należy jeszcze o interesującym wątku fabularnym i zupełnie świeżej karcie w historii Śródziemia, a maluje się przede mną tytuł, jaki zdecydowanie należy wpisać do mocno zapełnionego, tegorocznego kajecika.

Zastanawiające jest tylko to, czy „Wojna na Północy” wniesie coś więcej niż tylko ciekawą historię? Bo jeżeli nie, to coś czuje, że będzie to niezwykle zajmujące, acz krótkie doznanie i gra szybko poleci na niechlubnie miejsce na moim regale, gdzie będzie się kurzyć aż do końca moich dni.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Informacja prasowa

władca pierścieni: wojna na północy

Cenega, oficjalny partner firmy Warner Bros. Interactive Entertainment oznajmia, że „Władca Pierścieni: Wojna na Północy”, epicka gra Action-RPG oparta na serii kultowych powieści J.R.R. Tolkiena, zostanie wydana w roku 2011 na konsole PlayStation®3, Xbox 360® oraz PC z Windows.

Stworzony przy współpracy z Middle-Earth Enterprises, „Władca Pierścieni: Wojna na Północy” łączy oryginalne elementy fabuły z dobrze znanymi wątkami z arcydzieła J.R.R. Tolkiena. Przełamując dotychczasowy schemat gier RPG osadzonych w realiach Śródziemia, „Władca Pierścieni: Wojna na Północy” wprowadza innowacyjny system rozgrywki kooperacyjnej dla maksymalnie trzech graczy, którzy tworząc własną drużynę walczą z siłami Saurona na Północy.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

„War in the North” – kolejny zwiastun

Dodał: , · Komentarzy: 0

Co prawda trylogię „Władcy Pierścieni” czytałem ładnych kilka lat temu i mogę już nie kojarzyć pewnych faktów, które zostały tam zawarte, aczkolwiek nie przypominam sobie, aby rozpisywano się tam o wojnie na północy. Cieszyć zatem może, że potentaci branży w końcu przestali doić tą wysuszoną i schorowaną krowę Petera Jacksona, a zaczęli się faktycznie przyczyniać do rozwoju tego legendarnego uniwersum. W końcu Śródziemie to nie tylko historia Frodo, jego owłosionych stóp oraz Jedynego Pierścienia.

Zatem czas wybrać się na ośnieżone północne szczyty, aby skopać tyłki mrocznej armii Agandara, która zagraża tej części Śródziemia. Jak to będzie mogło wyglądać, pokrótce prezentuje najnowszy zwiastun „The Lord of the Rings: War in the North”.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Co prawda gałki oczne nie wypłynęły mi z wrażenia, a sama gra bardziej wygląda na typową „rąbankę” niż cRPG (którym, wedle zapewnień twórców, tytuł ma być), ale nie jest źle. Generalnie zwiastun przypomniał mi godziny frajdy, jakie czerpałem z wirtualnej wersji „Powrotu Króla” i wcale bym się nie obraził, gdyby w przypadku „War in the North” to się powtórzyło – zbyt wiele nie wymagam. Poczekamy, zobaczymy. Premiera będzie miała miejsce w bliżej nieokreślonym 2011 roku i ukaże się na PC, PS3 oraz Xbox 360.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Tolkienowski gore w "War in the North"

Dodał: , · Komentarzy: 0

Chyba wszyscy zgodzimy się co do tego, że Wojna o Pierścień nie była wypadem na piknik. W słynnej powieści Tolkiena śledziliśmy losy ekipy złożonej z prawdziwych twardzieli, z których tylko jeden w filmowej adaptacji przypominał Justina Timberlake'a. Można stąd czerpać przeświadczenie, że bohaterowie Śródziemia musieli przerąbać sobie drogę do chwały przez tony trupów, jelit, kości, mięcha, posoki i innych płynów ustrojowych... Uważacie, że trochę przesadzam? Okazuje się, że nie.

lord of the rings, war in the north
Wczytywanie...