Narrenturm - Trylogia husycka #1
- Autor Andrzej Sapkowski
- Data wydania 1 października 2002
- Data wydania oryginału 1 października 2002
- ISBN 83-7054-153-4
- Wydawnictwo superNOWA
Ocena użytkowników
8.61 Średnia z 18 ocenTwoja ocena
Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił. Nie nastały Dni Kary i Pomsty poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Nie został, choć skończyło się lat tysiąc, z więzienia swego uwolniony Szatan i nie wyszedł, by omamić narody z czterech narożników Ziemi. Nie zginęli wszyscy grzesznicy świata i przeciwnicy Boga od miecza, ognia, głodu, gradu, od kłów bestii, od żądeł skorpionów i jadu węży. Świat nie zginął i nie spłonął. Przynajmniej nie cały. Ale i tak było wesoło. Zwłaszcza Reinmarowi z Bielawy, zwanemu także Reynevanem, zielarzowi i uczonemu medykowi, spokrewnionemu z wieloma możnymi ówczesnego świata. Młodzieniec ów, zakochawszy się w pięknej i obdarzonej temperamentem żonie śląskiego rycerza, przeżywa niezapomniane chwile miłosnych uniesień. Do czasu, kiedy wyłamując drzwi, wdzierają się do komnaty krewniacy zdradzanego małżonka. I w tym momencie Reynevanowi przestaje być wesoło. Komentując Reynevanową skłonność do zakochiwania się, Zawisza Czarny, "rycerz bez skazy i zmazy", stwierdził: "Oj, nie umrzesz ty, chłopaczku, śmiercią naturalną!" Zawiszę, wziętego do niewoli, wkrótce ścieli Turcy. A co z Reynevanem? Przed nami jeszcze dwa tomy trylogii.
Recenzja Czytaj całą recenzję »
Od wydania "Pani Jeziora", ostatniego tomu sagi o wiedźminie, aż do ukazania się "Narrenturm", minęły trzy długie lata, podczas których Andrzej Sapkowski odgrażał się, że na świat przyjdzie kolejna trylogia. Moje zainteresowanie tym faktem było raczej umiarkowane czy wręcz nikłe, ponieważ nie miałam wtedy jakichś specjalnych ciągot w kierunku jego twórczości. Sądzę, że ów fakt można mi wybaczyć, gdyż byłam jeszcze rozkosznym dzieciakiem, który więcej czasu spędzał na zabawach z rówieśnikami... czytaj dalej...