Wszystko wskazuje na to, że aktualizacja strategii CD Projekt RED na najbliższe lata nie uspokoiła rynków i nie wzbudziła entuzjazmu wśród inwestorów. Kurs spółki nurkuje już drugi dzień z rzędu, natomiast jej akcje spadły poniżej pułapu 190 zł, co zdarzyło się pierwszy raz od dwóch lat. Na domiar złego analitycy globalnego banku Credit Suisse obniżyli docelową cenę akcji firmy o ponad 60%, do zaledwie 155 zł.
Prezentacja strategii nie pomogła. Podobnie jak przejęcie kanadyjskiego studia, a także zapowiedź rozważniejszych działań i oszczędniejszych kampanii promocyjnych. Analitycy oceniają te ruchy jako negatywne, bo nie są one sprecyzowane w czasie ani nie odnoszą się do planów przyszłych gier w kolejnych latach. Chwalą ostrożne podejście zarządu, ale jak dla nich zabrakło jakichkolwiek informacji, które pozwoliłyby wierzyć w zapewnienia firmy i zmieniłyby jej obecne fatalne postrzeganie.
Całość jest w naszym odczuciu mocno ogólnikowa i pokazuje tylko krótkoterminową perspektywę produktową, która powinna być dla rynku rozczarowaniem. Brakuje płatnego dodatku do "Cyberpunka 2077" w tym roku, nie ma zapowiedzi co do powstawania wersji online jako oddzielnego produktu, ani odniesienia liczby projektów w dłuższym terminie do założeń programu motywacyjnego.
przyznaje Kacper Koproń z firmy analitycznej Trigona DM
Dwa dni temu, w nadziei na wspomniane konkretne informacje, akcje spółki wzrosły o 13%. Teraz wszystko wraca do smutnej szarej rzeczywistości, która nastąpiła po premierze “Cyberpunk 2077”. Analitycy są przekonani, że to koniec złotych czasów i wieloletniej hossy CD Projekt RED na giełdzie.
Źródło: businessinsider.com.pl
Komentarze
No i skończyło się rumakowanie.
Dodaj komentarz