Najnowszy zwiastun „Heroes VI” dobitnie ukazuje, że o ile kolejna część tej kultowej sagi wprowadza sporo kontrowersyjnych zmian dzielących społeczność graczy, to w kwestii fabularnej twórcy zdecydowanie postawili na konserwatywność. Królestwa ludzkie kolejny raz trawi zgnilizna zdrady i chorobliwej ambicji chciwej szlachty. Bory oraz łąki Ashanu ponownie staną się niemym świadkiem mitycznych bitew między Aniołami a Demonami. Nie zapominajmy również o dawnych proroctwach, honorowych przyrzeczeniach czy pysznych marzeniach.
Tak, przerabialiśmy już to niejednokrotnie. Może znów wypisuję herezję, ale nie obraziłbym się, gdyby i tutaj twórcy postawili na coś oryginalniejszego. Moja klinga wielokrotnie posmakowała piekielnej posoki, a doświadczone wojska toczyły piękne potyczki z nieumarłym ścierwem. Szczerze piszcząc, armia pod komendą autora tej wiadomości zaczyna się buntować w wyniku nudy, a i jego samego delikatnie znudziła ta słodycz.
Skoro studio Black Hole postawiło na małą rewolucję, to mogło dorzucić trochę odcieni szarości i intrygujących pieprznych kawałków do historii. Dałbym wiele za odrobinę staromodnego brudu znanego z serii „Disciples”, gdzie nikomu nie można było zaufać, a za każdym zakrętem nasz heros miał szansę otrzymać cios w plecy od najwierniejszego sojusznika. Bez paplaniny o honorze, ślepego ratowania świata czy sztampowego podziału na dobro i zło. Po prostu ponura oraz bezkompromisowa rzeczywistość, która często kopała bez ostrzeżenia w zęby.
Ech… ale nie tym razem, niestety. Generalnie to nie żaden przytyk, gdyż jakby nie patrzeć linia fabularna jest zgodna z kanonem sagi i od dawna wiedziałem na co się piszę. Po prostu chciałem się podzielić moimi starymi marzeniami, które raczej nigdy się nie spełnią.
Swoją drogą, żółta kartka dla rodzimego oddziału Ubisoftu. Już zacierałem ręce na kolejny w pełni spolonizowany zwiastun i możliwość oceny naszej śmietanki aktorskiej, a tutaj taki pasztet! Miło, że dystrybutor dba o konsumenta nie władającego zbyt biegle językiem Szekspira i zaimplementował napisy, ale skoro zostałem już rozpieszczony takim pięknym prezentem z okazji targów Gamescom, to liczyłem na ciąg dalszy. Mam nadzieje, że przed premierą gry zostanę uraczony kolejnymi próbkami polskiego dubbingu, gdyż wciąż nie jestem do niego w stu procentach przekonany.
„Heroes VI” trafi na półki sklepowe już 13 października.
Komentarze
Demony są złe, a nie pokrzywdzone przez los?
Nieumarli to nieumarli i nienawidzą żywych?
Hell yeah!
Choć jak znam życie i tak dowódca demonów będzie finalnie dobry a nieumarły został nieumarłym bo chciał komuś ratować życie.... pheh.
Dodaj komentarz