HBO postanowiło trochę podsycić atmosferę wokół „Gry o tron” i opublikowało kolejny zwiastun, okraszony zupełnie nowymi scenami. Zbyt wiele odkrywczego nie mogę napisać, bo materiał trzyma ten sam, wysoki poziom i dosłownie wgniata w fotel, a konkurencje zjada na śniadanie. Jak ta produkcja okaże się klapą, to chyba będę do końca życia czuł niesmak w ustach, natomiast rozczarowanie zabije mnie od środka. Ach... i zabiję redaktora naczelnego, który nakręcił mnie na ten tytuł. No, ale nie uprzedzajmy faktów.
„Walka to nie tylko rozgrywki polityczne. Przenosi się na różne płaszczyzny i dotyka takich kwestii, jak lojalność, pożądanie, obsesje erotyczne, pragnienia, nieposłuszeństwo i historia. W świecie sagi gra o tron jest walką na śmierć i życie. Nie ma w niej miejsca na honor i litość.” – George R.R. Martin.
Premiera „Gry o tron” już 17 kwietnia w USA. W Polsce produkcja pojawi się kilka dni po amerykańskiej emisji, czyli analogicznie jak to miało miejsce w przypadku serialu „Pacyfik”, gdzie kolejne epizody ukazywały się następnego dnia na rodzimych odbiornikach. Powtórka z „Zakazanego Imperium”, na które trzeba było czekać ponad kwartał, tym razem nam nie grozi.