Geografia

Akcja gry Faerun Game została osadzona w realiach Forgotten Realms, znanych powszechnie z różnych gier komputerowych (Baldur's Gate, Icewind Dale czy Neverwinter Nights), a także cyklów książek i opowiadań.

W grze występuje szereg miejsc zaliczających się do różnych grup – takich jak miasta czy lokacje eksploracyjne. W chwili obecnej zdecydowana ich większość skupiona jest wokół miasta zwanego Wrotami Baldura, leżącego na Wybrzeżu Mieczy. Stanowi ono główną oś, wokół której rozgrywają się wszystkie fabularne aspekty gry. Jest to pierwsza lokacja, jaką odwiedza gracz zaraz po zarejestrowaniu się w grze. Dla wielu z nich Wrota stają się miejscem, w którym stawiają swoje domy, zostając tu na stałe. W mieście można znaleźć wszystkie budynki, jakich potrzebuje do wykuwania broni kowal czy też alchemik, wytwarzający mikstury z ziół. Z fabularnego punktu widzenia, Wrota są miastem portowym, umiejscowionym w delcie największej miejscowej rzeki – Chinotar, przez które przepływa większość zagranicznego kapitału, zaplątanego w handel na linii północ (wolne miasta – państwa) – południe (stare imperia). To sprawia, że miasto, choć nie będąc porażająco wielkie, jest stosunkowo bogate i stać je na utrzymywanie kontroli nad okolicznymi terenami. Pod bezpośrednią kontrolą Wrót znajdują się dwa większe osiedla, istniejące również mechanicznie.

Pierwsze z nich – Askavar to leśne miasto elfów, ukryte w ostępach Lasu Ostrych Kłów. Tutejsi mieszkańcy zajmują się głównie eksploatacją lasu poprzez wyrąb drzew i obróbkę drewna. Askavar jest też jedynym w okolicy producentem łuków i strzał. Fabularnie w mieście nigdy nie dzieje się nic ciekawego, a wszyscy gracze wolą się skupić na wydarzeniach dziejących się we Wrotach.

Następnym wartym poświęcenia uwagi miasteczkiem jest Beregost. Lokacja leżąca na południe od Wrót, mniej więcej w połowie drogi do granicy najbliższego dużego państwa – Amnu. Miejscowość ta zawdzięcza swój byt dobremu położeniu na szlaku handlowym i w sezonie, dzięki któremu większość jego mieszkańców utrzymuje się z zaopatrywania karawan oraz świadczenia im różnego rodzaju usług rzemieślniczych. Mimo tego, że w ostatnim czasie w Bergoście miały miejsce ważne wydarzenia, jest to lokacja nie przyciągająca zbyt wielkiej uwagi graczy.

Jakiś czas temu Wrota otworzyły regularną sieć połączeń morskich z ostatnim dostępnym w grze osiedlem, znajdującym się na Ruathym. Wyspie leżącej tak daleko na północy, że większość map dotyczących Wybrzeża Mieczy już jej nie obejmuje. Podróż tam jest droga, co wielu zniechęca, jednak warto się tam udać, ponieważ jest to jedyne miejsce, z w pełni wyposażonym warsztatem, w którym prowadzona jest produkcja magicznych różdżek. Ruathym to bez wątpienia najbardziej magiczne i tajemnicze miejsce, jakie można odwiedzić.

Oprócz bezpiecznych osiedli, w świecie Faerun Game występuje też szereg lokacji eksploracyjnych, w których gracz może sprawdzić swoje szczęście i umiejętności. Przed zagłębieniem się w którąkolwiek z nich pojawia się ostrzeżenie, że być może nie uda się stamtąd wyjść o własnych siłach. Większość takich miejsc kryje w sobie wspaniały skarb, strzeżony przez pułapki, potwory albo rożne łamigłówki, które nie zawsze udaje się rozwiązać, nawet najlepszym.

Najważniejszą i jednocześnie najbarwniejszą częścią gry jest miejscowa karczma, prowadzona przez pewnego grubego karczmarza. W przybytku tym zazwyczaj można z łatwością dostać każdy napój zawierający procenty. Należy jednak uważać, gdyż Mirek (tak niektórzy wołają na karczmarza), zazwyczaj nie zwraca uwagi na to, czym się owe procenty rozcieńcza, więc jeżeli od dawna nie padało – zachowajcie ostrożność. Budynek karczmy podzielony jest na kilka pokoi, do których Mirek zapewnia wszystkim swobodny dostęp. Jeśli jednak nie umówiliście się ze znajomymi, lepiej posiedzieć w głównej sali, gdzie zawsze kręcą się najciekawsi osobnicy. Uważajcie jednak ci, co chcą wyjść bez płacenia, zwiedzeni łagodnym i ślamazarnym typem bycia karczmarza. Porządku, a właściwie karczemnego mienia pilnuje Barnaba – stary wyjadacz karczemnych bójek, o którym w środowisku krąży więcej plotek niż o reszcie mieszkańców razem wziętych.