Game Exe

Podsumowanie ankiety

Dodał: , · Komentarzy: 2

Być może część czuła się zawiedziona faktem, że nasz świat się nie skończył, jednak mimo takiej groźby dość tłumnie głosowaliście w naszej ankiecie. Widać, że główny bohater – i to bez względu na płeć – nie jest wcale obojętny i czytając daną książkę zastanawiacie się, jak też wszystko się dla niego kończy. Patrząc na wyniki można powiedzieć, że przyzwyczajenie faktycznie drugą naturą człowieka.

śmierć

Główny bohater, jak sama nazwa wskazuje, jest postacią szalenie istotną, zaś jego "być albo nie być" najczęściej stanowi o sile książki. Zdarza się nawet, że pod presją fanów dany pisarz ożywia ukochanego idola czy idolkę nawet na chwilę, co świadczy o autorze oraz o nas samych. Wyniki ankiety mówię krótko – śmierć głównego bohatera wcale wam się nie podoba i wolelibyście poświęcić kogoś mniej ważnego. Cóż, większy może więcej, prawda?

Filmy fantastyczne

Hobbit bije rekordy popularności!

Dodał: , · Komentarzy: 7

Hobbit, klasyka fantastyki, był strzałem w dziesiątkę. Od razu podbił serca polskich fanów.

Tylko w pierwszym weekendzie film obejrzało 547 047 widzów, a razem z pokazami przedpremierowymi, które odbywały się od 25 grudnia liczba ta sięgnęła 892 066 widzów. Film w rekordowej liczbie 385 kopii, jest przedstawiany w siedmiu wersjach. Z taką popularnością nie wsytartował żaden z odcinków "Władcy Pierścieni".

Patrząc tylko na rok 2012 "Hobbit" pobił dotychczasowych liderów "Skyfall" , a także drugą część finału sagi "Zmierzch".

W rozszerzeniu przedstawiamy ranking premier roku 2012

Game Exe

Jubileusz GameExe – after party!

Dodał: , · Komentarzy: 1

Huczna zabawa sylwestrowa już za nami, jednak ekipa GameExe nie osiada na laurach osiągnięć z zeszłego roku i zamierza bawić się dalej. Oczywiście nie bez Was – przygotowaliśmy całkiem interesujące propozycje na pierwsze dni 2013 roku. Jakie? Zobacz w rozszerzeniu niusa!

gameexe
Książki fantastyczne

Wspomnienie Lodu na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka, wspomnienie lodu

Koniec świata 21.12? Koniec świata to ja mam teraz... w mojej główce! Uprzedzam, redakcyjne imprezy to nie przelewki i tylko kolejne nalewki.

Wkraczając chwiejnym, acz tanecznym krokiem w ten świetlisty 2013 rok, zapraszam do lektury kolejnego tomu "Malazańskiej Księgi Poległych" – "Wspomnienia Lodu", autorstwa Stevena Eriksona.

Oj, tak! Lodu to teraz potrzeba, by uciszyć szumy w głowie.

Utarło się już takie prawidło, że pierwsze tomy są najlepsze, najciekawsze i rozpalają w czytelniku chęć na więcej. Natomiast każda kolejna część obniża poziom, gasząc rozbudzony zapał. Nie tyczy się to jednak dzieł Stevena Eriksona. Kanadyjski autor niszczy moją dotychczasową teorię z każdym kolejnym wydaniem "Malazańskiej Księgi Poległych" , a mnie w to graj. Któż sądziłby, że z dobrych, acz nie wybitnych, "Ogrodów Księżyca" i znacznie lepszych "Bram Domu Umarłych" można dojść do poziomu tak wspaniałego, że aż strach pomyśleć o kolejnych tomach, a jest ich przecież jeszcze aż siedem! To amoralne i zakazane, by torturować znakomitym wydaniem high fantasy w pełnym tego słowa znaczeniu.

Czytaj dalej...

Filmy fantastyczne

Co prawda polscy miłośnicy twórczości Tolkiena dopiero po świętach mogli gromadnie ruszyć do kin na film Hobbit: Niezwykła Podróż, jednak za wielką wodą obraz ten już trzeci tydzień z rzędu notuje najlepsze wyniki.

hobbit

Jakcson może być zadowolony – trzy tygodnie od premiery jego film nadal najlepiej radzi sobie w kinach. Co prawda frekwencja spadła o 11%, jednak w 4100 salach zgromadzono dość osób, by wypracować zysk w wysokości 32,9 mln dolarów. Summę tę należy dopisać do głównej puli, która w Ameryce wynosi już 222,7 mln dolarów przychodu, zaś na całym świecie Hobbit zarobił "skromne" 600 milionów.

Na podium znalazł się także nowy western Tarantino, czyli Django, zaś oczko niżej uplasował się musical w reżyserii Toma Hoppera Les Miserables: Nędznicy. Obrazy te zarobiły odpowiednio 30,7 mln oraz 28 mln dolarów.

Wygląda na to, że niziołki wciąż przyciągają do kin znaczną grupę fanów. Film dostał przy tym wysokie oceny, o czym mogliście się przekonać niedawno także na łamach naszego portalu. Nie zapominajmy, że to dopiero początek podróży Bilbo Bagginsa.

Dungeons&Dragons

Historia Nieumarłych

Dodał: , · Komentarzy: 0

Z okazji niedawnej premiery Curse of Undead na łamach głównej strony Wizards of the Coast pojawiła się krótka historia nieumarłych.

Autorem sentymentalnej podróży aż do 1974 roku jest James Maliszewski. W swoim artykule sięga do początków określenia "nieumarły" (unded), które rozpropagował Bram Stoker w swojej sławnej noweli Dracula, datowanej na 1897 rok. Wtedy też mianem tym określano jedynie wampiry, jednak stopniowo termin ten zaczął być stosowany także w odniesieniu do innych istot, ostatecznie obejmując osiem rodzajów kreatur, które istnieją od premiery gry w 1974 roku.

wizards of the coast, undeadwizards of the coast, undead

Rok później grono to powiększyło się o licze, które swoją premierę miały wraz z pojawieniem się pozycji o nazwie Supplement I: Greyhawk, zaś w 1977 do listy dopisano jeszcze ghasty i ghule. Tylko szkielety i zombie posiadały zdolność "reprodukcji", zaś pozostałe stworzenia powstawały w drodze niewolnictwa, czyli słabsi nieumarli pozostawali pod kontrolą silniejszych jednostek, które odpowiadały za ich powstanie. Ta cecha sprawiła, że wkrótce grono nieumarłych powiększyło się o Cienie, które początkowo posiadały zdolność do powiększania swojej liczebności w drodze zabijania ofiar. Warto przy tym wspomnieć, że owe morderstwa polegały na wysysaniu energii życiowej, co można przetłumaczyć na dzisiejsze standardy jako wysysanie poziomów u postaci gracza.

Wczytywanie...