Wielkimi krokami zbliża się kolejne DLC do "Mass Effect 3", tym razem do gry jednoosobowej. BioWare twierdzi, że będzie to największe rozszerzenie w historii serii (dwukrotnie większe od "Leviathana"), co skutkuje dość wysoką ceną.

W "Omedze" znów wcielimy się w Sheparda, a naszym celem będzie pomoc Arii w przejęciu władzy nad Omegą, która w obecnej chwili znajduje się pod kontrolą generała Petrovskiego, wysłanego tam przez organizację Cerberus. W grze pojawią się nowi przeciwnicy, między innymi jednostki z "Odwetu" – DLC do rozgrywki wieloosobowej. Po raz pierwszy spotkamy też turiańską kobietę. Cena? 1200 MSP lub 1200 punktów BioWare. "Omega" pojawi się 27 listopada na Xbox 360, prawdopodobnie w tym samym czasie ukaże się także na PC i PS3. Ktoś zamierza zakupić nowy dodatek do "Mass Effect 3"? A może po dziurki w nosie macie kolejne rozszerzenia?

Obsidian zebrał już niecałe 2,8 milinów dolarów za pośrednictwem serwisu Kickstarter i udostępnił pierwszy screen swojej produkcji. Oto on:

Obrazek przedstawia wejście do starożytnej elfickiej świątyni. To jednak nie wszystko, co ujawnili twórcy, bo w aktualizacji (dwudziestej już) "Projectu Eternity" dowiemy się więcej o lokacjach, państwach, bóstwach, ludach i pewnym narkotyku, które pojawią się w grze. Między innymi dowiadujemy się, że społeczność zamieszkująca Imperium Aedyr oznacza "Lud Jelenia" i składa się z ludzi oraz elfów. Część z nich mieszka w niepodległym Wolnym Palatynie Dyrwood, którego władcy toczą wojnę z imperium o region Eir Glanfath, który w przeszłości był starożytnym elfickim królestwem, a stał się ruiną pełną "biamhaców" – duchów wiatru. Aedyrczycy wyznają rozmaite bóstwa, między innymi Eothasa (bóg światła i skupienia) i Magran (bogini wojny i ognia). Z kolei Orlanie do lud mieszkający na północy i południu, gdzie panuje surowy klimat.

Ledwie wczoraj wyciekły informacje o nowym DLC do "Borderlands 2", a już dzisiaj Gearbox Software go zapowiada. Szybcy i wściekli – tak można ich z pewnością nazwać, bo premiera rozszerzenia już w przyszłym tygodniu. Gotowi na nową przygodę?

"Captain Scarlett and Her Pirate's Booty" – taki tytuł, przyznacie, że dość długi, nosi nowy dodatek do "Borderlands 2". Zabierze nas do pustynnego miasta Oasis, gdzie rządzi jednooka księżniczka piratów – tytułowa Scarlett. Brak wody w miejscu akcji gry nie oznacza, że nie zabraknie pirackiego klimatu i postaci. Nowymi przeciwnikami będą także piaskowe robaki, pojawi się też nowy pojazd oraz waluta – serafinowe kryształy. Ale największą atrakcją będzie skarb, który będą chcieli zdobyć bohaterowie.

Udało nam się wykraść utajnione informacje wprost z warsztatu ulubienicy Aniołów – pewnej pani Mai. Okazuje się, iż nastąpiła pewna zmiana planów. "Sushi Punk" jest tym, co zajmuje obecnie umysł Mai Kossakowskiej. A o to co czytamy na stronie Fabryki Słów:

"Wszechobecny zapach krwi i szatkowanie samurajskim mieczem w dużych ilościach gwarantowane".

Czeka nas chyba najbardziej szalona i krwawa książka w karierze "pierwszej szamanki Fabryki".

Co prawda od waszego śniadania już trochę czasu pewnie minęło, ale nastroje jeszcze przez chwilę niech pozostanę nieprzytomnie śniadaniowe. Chciałam wam zaproponować małe co nieco do kawy/herbaty/soku/lemoniady/mleka czy o tam spijacie do śniadania. Mianowicie czasopismo, nówkę na rynku prasy dla polskich fanów fantastyki! "Coś na progu", słyszeliście już ten tytuł?

W ramach porannego rozruszania mamy jeszcze dla was dwa konkursy! W pierwszym, dzięki hojności Wydawnictwa Dobre Historie, rozdajemy właśnie "Coś na progu". Mamy 4 do rozdania, więc spieszcie się! Mało? No to drugi zorganizowany we współpracy z Fabryką Słów, a w nim do wygrania "Czas silnych istot tom II" sztuk 3! Rozbudzeni? Mam nadzieję!

Już od początku byłam szczerze zaskoczona tym czasopismem, nie ma bowiem ono typowego gazetom formatu – jest raczej wersją “kieszonkową”, w formacie i grubości zeszytu. W sumie 105 stron, które już na początku zachęcają nazwiskami autorów opowiadań. Stoker, Herbert, Howard, Conan Doyle – to ledwie czubek góry lodowej i wspaniałości, jakie gazetka ma do zaoferowania swoim czytelnikom. Opowiadania klasyków fantasy w jednym miejscu za jedyne 8.90zł? ...czytaj dalej!

Dzisiaj niestety nie ma nic ciekawego w telewizji, a ja nie wiem, co napisać. Dlatego może po prostu zapytam: jak tam wieczór? W końcu teraz robią się coraz dłuższe i wyraźniejsze. Macie jakieś patenty na miłe ich spędzanie? Ja ostatnio zaczęłam książki czytywać w zdwojonym tempie i spijać litry herbat z okazji wieczora.

Szczęściem producenci gier pomyśleli już o znudzonych graczach. Dzięki temu możemy wam zaprezentować kolejną aktualizację GEV. Dishonored to tytuł, który teraz szczególnie zaprząta głowę naszym redaktorom, dlatego ukręcili napisy do aż czterech filmików: Debut trailer, The Tales from Dunwall I, The Hand that Feeds II i In the Mind of Madness III. Steampunk ogólnie ostatnio rośnie w siłę, też macie takie wrażenie? Jestem ciekawa, czy ten tytuł okaże się tak samo ciekawy, jak zapowiadają. I wisienka do tego z nieco już ostygłej premiery: World of Warcraft: Mists of Pandaria*: Cinematic Trailer.

* Z tego miejsca, przy okazji, chciałam pozdrowić Dziobka, kumpla, który zmaga się z bardzo silnym uzależnieniem od Wowa. Trzymajmy zatem za niego kciuki i życzmy mu powodzenia!

Kolejny podręcznik o drowach, do tego znów Menzoberranzan? Tak pewnie pomyśleli wszyscy, którzy zobaczyli tytuł tego newsa. Właśnie dziś na łamach Game Exe pojawia się recenzja Menzoberranzan: City of Intrigue.

Najnowsze Menzoberranzan to wciąż jeszcze pachnąca nowością pozycja od Wizards of the Coast. Spędziłem dzięki niej trochę czasu w tytułowym mieście, poznając jego frakcje, zwyczaje czy historię. Tym razem jednak nie jest to zwykły suplement, gdyż twórcy wyrzucili z niego całą mechanikę i tak go napisali, by zawarte informacje posłużyły nam na sesjach w dowolnym okresie rozwoju miasta – od jego założenia aż po historię najnowszą.

Czy zabieg ten powiódł się? Czy pozbycie się mechaniki sprawia, ze po pozycję tę sięgną jedynie najzagorzalsi fani drowów? Odpowiedzi szukajcie w mojej recenzji.

„Czwarta nad ranem” bardzo interesujący zbiór świetnych opowiadań Anny Kańtoch, w postaci darmowego e-booka. Ma on jednak jedną małą, ale arcyważną wadę – nie ma okładki. Dlatego właśnie autorka ogłosiła konkurs, który powinien zainteresować garstkę najbardziej kreatywnych osób, które nie mają co robić w sobotnie popołudnia...

Informowaliśmy Was już o tym, że w sieci pojawiła się nie tak dawno pierwsza recenzja gry "Dishonored". Wyczekiwany tytuł doczekał się w końcu amerykańskiej premiery, a wraz z nią zaczęły się pojawiać kolejne recenzje, które, jak się okazało, również toną w pozytywnych słowach na temat produkcji wydanej przez Bethesda Softworks.

Recenzenci chwalą grę za dużą ilość specjalnych mocy, które sprawiają, że rozgrywka jest naprawdę przyjemna. Jako inną zaletę wskazywano to, że właśnie gracz decyduje o tym, jaki styl rozgrywki przyjmie. Jak wiadomo, poziomy można przechodzić poprzez zabijanie wszystkiego i wszystkich lub skradając się cicho. Spora część recenzji zgadza się zaś z tym, że "Dishonored" ma bardzo duże szanse na zostanie grą roku. Na sam koniec warto obejrzeć zwiastun premierowy, który znajdziecie w rozszerzeniu wiadomości.

Spragnieni porządnego RPG-a? Z polskimi napisami? Rozgrywającego się w świecie fantasy? Za którego zapłacicie mniej niż 100 zł? Powiem wam, że macie spore wymagania! Ale na szczęście jest gra, która może je spełni – może, bo nie wiem czy okaże się porządna, chociaż zapowiada się interesująco i spełnia resztę warunków. Zadebiutuje na konsolach i komputerach już 11 października. Kojarzycie, co to? "Of Orcs and Men". Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tej produkcji – zapraszam tutaj. Tymczasem w oczekiwaniu na premierę, twórcy udostępnili zwiastun premierowy gry. Oto on: