Edward, Stefano, Louis, Bill, Eric – niezależnie od imienia dzisiejszy wampir to całkiem nowa sylwetka. Jest przystojny (lub piękna oczywiście), pociągający, z poetyckim wyrazem cierpienia skrytym gdzieś w oczach. Słowem, jakby ktoś potraktował starego, dobrego Nosferatu blenderem, przy okazji dodając cukier, słodkości i różne śliczności (w tym oczywiście brokat). Tak, przyznaję się – nie przepadam za dzisiejszym wizerunkiem wampira, dlatego chciałam wam polecić książkę opisującą jego początki:
Śmiało można powiedzieć, że wampiry przeżywają swoją drugą młodość. Jednak po odrażającym Draculi pozostało już wspomnienie, podobnie zresztą jak po niskobudżetowych horrorach, które teraz ludzi bardziej śmieszą niż przerażają, a plastikowe kły Christophera Lee niedługo pewnie znajdą swoje miejsce z muzeum. Dzisiejszy wampir jest niemal udomowiony. Niemal zawsze przystojny, uwodzący i coraz częściej pożywający się syntetyczną krwią lub krwią zwierząt. Dlatego nie sposób nie zapytać, czy ktokolwiek jeszcze pamięta histerię, jaką jeszcze blisko 150 lat temu wywoływały te dzieci nocy?
... czytaj dalej!
Horror twórcy przełomowego "Paranormal Activity". Sześcioro młodych ludzi szukających ekstremalnych wrażeń wynajmuje przewodnika, który, mimo surowych zakazów, zabiera ich do owianego tajemnicą miasta-widmo. Tu mieszkali niegdyś pracownicy reaktora w Czarnobylu. Po tragicznym wybuchu, ponad 25 lat temu, w ciągu 48 godzin przeprowadzono ewakuację całego miasta. Pozostali w nim nieliczni ludzie, których już nigdy więcej nie widziano... Wkrótce bohaterowie filmu odkrywają, że choć nikt nie przeżył katastrofy, bynajmniej nie są tutaj sami. Wszystko wskazuje na to, że przerażający rozdział w historii miasta nie został jeszcze wcale zamknięty.
Brzmi zachęcająco? Każdy opis tak brzmi, w końcu dystrybutorzy kina właśnie w tym się specjalizują. Szkoda, że między opisem a rzeczywistością, zieje tak ogromna przepaść. Bardzo bym chciał was przekonać, abyście nie szli na ten film, stąd też zapraszam do przeczytania mojej recenzji.
Po niedawnej zapowiedzi nowego MMO od Frogstera, którą znajdziecie tutaj, sądzono, że przez długi czas nie usłyszymy o szanowanym producencie. Nic bardziej mylnego! Developer nie zapomina o swoich wcześniejszych dziełach, o czym świadczy najnowszy patch do płatnego MMO, Tery, wprowadzający dużo interesujący nowości i zmian, a wraz z nią sporo atrakcji zarówno dla fanów PvP i PvE.
Po wygraniu Regat Wolnych Kapitanów przyszedł czas na odebranie swojej nagrody – niezamieszkałej wyspy Pustych Oczu. Jednakże eksploracja nowych-starych włości, ruin i eksterminacja pałętających się tam stworów, to nie wszystko. Kto jak kto, ale piraci potrafią się bawić, dlatego ze słowami "jedzą, piją, lulki palą. Tańce, hulanka, swawola." na ustach trzeba wyprawić wielką wyżerkę dla Pirackiej Rady.
Jednakże co to za impreza bez odpowiedniej bitki. Z tego powodu, gdy na zabawie pojawi się tajemniczy sabotażysta, w ruch pójdą nie tylko gołe pieści, ale również udźce, kielichy i świeczniki. Tylko od organizatorów zależeć będzie, czy obronią oni swoich znamienitych gości i utrzymają kontrolę na nowo zdobytej wyspie, czy też utracą szacunek pirackiej braci, gdy jakikolwiek z pirackich panów utraci resztkę pożółkłych zębów.
Peter Jackson poinformował o końcu zdjęć do jego najnowszej produkcji "Hobbit", będącej adaptacją powieści J.R.R Tolkiena. Reżyser ogłosił tę wieść na Facebooku. Wraz z informacją o zakończeniu zdjęć Jackson opublikował także swoje zdjęcie z planu z 6 lipca. I oznajmił, że po 266 dniach przenosi się do montażowni, by zdążyć z premierą filmu "Hobbit: Niezwykła podróż", która ma się odbyć 28 listopada w Nowej Zelandii, a w Polsce miesiąc później. Jak myślicie przebije swoim rozmachem poprzednie ekranizacje przygód ze Śródziemia?
Kilka dni temu wspominałem, że na tegorocznej imprezie Comic Con International ponownie pojawią się przedstawiciele studia BioWare. Niestety, nie wiedzieliśmy wtedy, co konkretnie zdecydują się ujawnić Kanadyjczycy w San Diego. Opublikowany niedawno na blogu wpis daje jednak jasno do zrozumienia, że każdy obecny będzie mógł się spodziewać nowych informacji związanych z Mass Effect 3. Czyżby kolejne DLC? Pewnie tak, ale musimy czekać na potwierdzenie tej plotki.
To jednak nie koniec wiadomości, bo na imprezie pojawi się również David Gaider, który pełni w studiu w Edmonton rolę Starszego Pisarza. W San Diego będzie on podpisywał książki i komiksy związane z uniwersum "Dragon Age".
Comic Con International w tym roku przypada w dniach 12-15 lipca. Przedstawicieli studia BioWare będzie można spotkać w Hotel Gaslamp Hilton.
Kilka miesięcy temu w Las Vegas odbyła się impreza D.I.C.E. Summit. Wzięli w niej udział między innymi przedstawiciele studia Bethesda Softworks. Mieli oni za zadanie udowodnić, że w ciągu tygodnia można stworzyć masę ciekawych dodatków DLC do piątej odsłony "The Elder Scrolls" za pomocą narzędzi developerskich. Twórcy zapowiedzieli wtedy, że część z zaprezentowanych wtedy dodatków można się z czasem spodziewać w kolejnych aktualizacjach. Czas pokazał, że nie zostaliśmy oszukani, bo wydany niedawno na konsolę Microsoftu "Dawnguard" wprowadził do gry takie smaczki jak walkę na koniu czy przemianę w lorda wampirów. Czego zatem możemy się jeszcze spodziewać? Cóż, bardzo możliwe, że odpowiedź znajduje się w poniższym filmiku.
Bardzo interesująco wygląda przemierzanie świata drogą powietrzną za pomocą smoka. Niestety, bardzo często spotykam się z opinią, że niewiele komputerów byłoby wstanie płynnie doczytywać mapę, nie wspominając o przestarzałych już konsolach. Obiecująco zapowiadały się również prace nad poprawą grafiki.
Przed odpowiedzią na pytanie zawarte w tytule newsa, przybliżę Wam, co to jest The Mortals Instruments. Jest to filmowa adaptacja książki wydawanej w Polsce pt. "Miasto kości".
Główną bohaterką powieści (i zarówno filmu) jest piętnastoletnia Clary Fray (w tej roli Lily Collins widoczna na zdjęciu powyżej), która poszukując zaginionej matki trafia do Podziemnego Świata, znajdującego się pod Nowym Jorkiem. Spotka tam wróżki, wampiry, demony i hybrydy człowieka i wampira. Clary będzie rozdarta między uczuciami do najlepszego przyjaciela, Simona, oraz tajemniczego łowcy wampirów, pół człowieka, pół anioła Jace’a. Wkrótce stanie się częścią ukrytego świata łowców demonów zwanych Nefilim i odkryje straszną tajemnicę... Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o tej książce, zapraszam tutaj.
Boskość zawsze była i będzie w cenie, lecz jej dotkniecie ma swoją cenę. Naznaczeni przez przyjazne istoty z Zewnętrznych Planów, Aasimarowie wzbudzają jednocześnie podziw i strach swoim boskim pochodzeniem. Uznawani w najlepszym wypadku za anielskich posłów bądź, z drugiej strony, za zwiastunów niebiańskiego gniewu, be zwątpienia Aasimarowie zajmują wyjątkowe miejsce w świecie śmiertelnych, gdzie wszyscy są świadomi, by zważać na swoje czyny w ich obecności.
"Blood of Angels" to odpowiedź na całkiem niedawno wydany podręcznik "Blood of Fiends" tyczący się Diabląt.
- 13 stron
- « Pierwsza
- ←
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- →
- Ostatnia »