Oto kolejny film promujący nadchodzący ciekawie zapowiadający się tytuł, jakim jest Final Fantasy XIV. Poprzednie nagranie dotyczyło tworzenia postaci, dzisiejsze natomiast przybliży to, na co będziemy polować lub co będzie czyhało na nas za rogiem. Patrząc na drugie video, coraz bardziej rozumiem, dlaczego wymagania sprzętowe do tej gry są aż tak wysokie i nie krzyczę wniebogłosy.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Po krótkiej ciszy, najpewniej spowodowanej letnim rozleniwieniem, Eidos Studios oraz Square Enix ujawniły kolejne fotografie dotyczące Deus Ex: Human Revolution. Może nie tak skandaliczno-prowokacyjne jak te z pewnym byłym prezydentem, którego uszy zawsze nasuwały mi skojarzenie z gremlinem, a jego minek może pozazdrościć sama Kate Moss w reklamówce nowego zapachu od YSL, niemniej jednak warte są uwagi.

Stephen King od lat cieszy się zasłużoną sławą jednego z najważniejszych autorów fantastyki. Okazuje się jednak, że splendor, pieniądze i uznanie już nie wystarczają. Pan King postanowił zbudować własne imperium.

Od pewnego czasu było wiadomo, że do obsady Vampire Diaries dołączy nowa osoba. Teraz wiemy już, iż będzie to Vanessa.

W rolę studentki wcieli się Courtney Ford, która grała w Dexterze córkę Trinity, spotykającą się z Quinnem. Nowa postać w Vampire Diaries dołączy do Damona, Eleny i Ararika w poszukiwaniu informacji na temat Isobel. Zgodnie z oczekiwaniami, także i Vanessa będzie ukrywać pewną tajemnicę. Postać ta ma pojawić się w więcej niż jednym odcinku.

Dziś rozpoczyna się promocja w sklep.gry-online.pl. Dotyczy ona serii EA Classics.

Do 22 sierpnia (lub wyczerpania zapasów) przy zakupie jednej z gier w serii drugą dostaniemy gratis. Wystarczy przy zakupie podać specjalny kod. Wśród tytułów znajdziemy chociażby nie lada gratkę dla miłośników cRPG – Dragon Age z dodatkiem czy Mass Effect 2.

Lista gier objętych promocją jest oczywiście dłuższa – pełny spis na specjalnej podstronie.

Na blogu ArenaNet pojawił się wpis dotyczący osobowości w Guild Wars 2.

Curtis Johnson pragnie przedstawić tworzony właśnie tytuł jako grę, która zrywa z dotychczasowym systemem, w którym wystarczyło "przeklikać" setki okienek, które opisywały fabułę i nasze działania. Teraz nie będzie już jedynego, słusznego dialogu, które narzucano nam w opartych na silniku gry scenkach.

Nasze działania mają wpływać na rozmówców i ich stosunek do naszej postaci. Dzięki czynieniu dobra możemy zyskać ogólny podziw. Nastawienie może dać nam bardziej wymierne korzyści – podwójne liczby punktów doświadczenia czy też dodatkowe wzmocnienie. Czasami nagrody mają nas rozbawić – jak chociażby słój pełen pszczół, które mają pomóc nam w walce. Nasza karma będzie oddziaływać nie tylko na postacie niezależne, ale także na innych graczy, którzy zyskają możliwość odkupienia swoich win. Wystarczy znaleźć obrońcę dobra i udać się z nim na misję ratowania niewinnych przed wielkim złem.

Wpis dotyczący osobowości w Guild Wars 2 znajdziecie pod tym adresem.

Wczoraj swoją premierę miała najnowsza książka jednego z twórców Forgotten Realms. Elminster Must Die otwiera nową serię – The Sage of Shadowdale.

Zgodnie z tytułem, w głównej roli Ed Greenwood obsadził Elminstera. Ta ikona świata Zapomnianych Krain cieszyła się niezwykłymi łaskami Mystry, dzięki czemu wiekowy mag dysponował mocą przekraczającą najśmielsze oczekiwania. Sytuacja zmieniła się w momencie, gdy jego patronka poniosła śmierć. Elminster jest tylko śmiertelnikiem, który poczuł się nagle starym i zmęczonym człowiekiem. Wciąż dysponuje znaczną potęgą magiczną, ale można go zabić. Kandydatów do zgładzenia maga przez te wszystkie lata przybywało, dlatego czują, że trafia się nie lada okazja, by zabić Elminstera.

Co gorsza, Elminster ma swoje potrzeby – jego ukochana, Simbul, żywi się magicznymi przedmiotami. Tylko dzięki temu jest w stanie utrzymać się przy zdrowych zmysłach. Zdobywanie ich zwabia przeciwników starego maga, znacznie ułatwiając im zadanie.

Książka ta stanowi debiut Elminstera w najnowszej edycji systemu. Dla zainteresowanych udostępniono także fragment powieści, który można pobrać stąd.

Azjatycki wydawca gier, NetDragon, ogłosił, iż powstaje nowa gra MMO na licencji Transformers.

Nie znamy jeszcze żadnych szczegółów odnośnie tego tytułu, nie ujawniono żadnych screenshotów czy grafik koncepcyjnych. Wielką niewiadomą pozostaje także licencja – twórcy nie ujawnili czy mają na myśli komiksowe korzenie, czy też wizję zaprezentowaną w kinowych produkcjach.

Tytuł ten, dzięki Hasbro, pojawi się głównie w Azji, Rosji oraz Północnej Afryce. Na tej liście jak dotąd brakuje zarówno Europy, Ameryki Północnej, jak i Australii.

Informacja prasowa

Oficjalnie potwierdzamy, że na Essen obok 51 stanu szykujemy dodatek do Strongholda – rozszerzenie, które przenosi akcję gry na ziemie ogarnięte przez armię nieumarłych. Gracze otrzymają do rąk narzędzia, które pozwolą im na zupełnie nową rozgrywkę. 24 karty akcji Najeźdźcy, cztery nowe budynki w zamku, reguły strachu, rady dowódców, nowi bohaterowie i inne drobnostki znacząco odmieniają rozgrywkę.

Tym razem obrońcy nie walczą dla chwały, walka jest brutalna i krwawa, bowiem za żadne skarby nie wolno wpuścić nieumarłych do zamku, gdzie kryje się potężny artefakt. Rozgrywka trwa maksymalnie osiem tur jeśli w ciągu ośmiu tur nieumarli nie zdołają wedrzeć się do zamku, ich armia rozpada się w pył. Co więcej, z każdą turą czarnoksiężnik dysponuje mniejszą ilością energii magicznej, a w końcowych turach musi wręcz zdobyć ją z różnych źródeł, inaczej bowiem jego armia zacznie się rozpadać.

Finalne tury gry to starcie wycieńczonych, poranionych obrońców ze słabnącymi, rozpadającymi się powoli wojskami nieumarłych. Dodatek był prezentowany na konwencie Awangarda, będzie w najbliższych dniach możliwość gry na konwencie Kaszubkon, a później na Triconie w Cieszynie.

Druga część zapowiedzi podręcznika Dark Sun Campaign Setting prezentuje nam wyjątkowo niegościnne miejsce, jakim jest The Sea of Silt.

Niegdyś obszar ten, zgodnie z częścią obecnej nazwy, był ogromnym morzem, lecz teraz przypomina pustynie. Setki, jak nie tysiące mil szarego pyłu sprawia, że nie wędrują tędy karawany i trudno jest się przedostać przez ten obszar. Dla wielu to nawet niemożliwe – mówi się, że The Sea of Silt to niejako koniec świata, gdyż z tego obszaru nie powrócił nikt, kto byłby w stanie opowiedzieć, co też znajduje się po drugiej stronie.

Ten obszar na południe od Tyru wciąż posiada swoje wyspy, którym daleko do miana bezpiecznych. Mieszkają, lub ukrywają się tu wszyscy, którzy pragną swoje działania zasłonić przed wścibskimi osobami. Tutejsze wysokie szczyty chronią mieszkańców przed destrukcyjnymi wiatrami.

W zapowiedzi, dostępnej w formacie PDF, znajdziemy kilka stron podręcznika, które zaprezentują nam historię, uwarunkowania oraz mieszkańców opisywanego regionu. Nie zabraknie również ręki bogów, a dokładniej jednego, które zdaje się tu rządzić niepodzielnie.

Wspomniane materiały dostępne są pod tym adresem.