Wiedźmin: Zatarte wspomnienia
wiedźmin: zatarte wspomnienia

Mój stosunek do kolejnych komiksów osadzonych w uniwersum "Wiedźmina" od Dark Horse, choć ogólnie pozytywny, przyjmuje kształt sinusoidy przychylniejszej dla numerów nieparzystych. Podobnie stało się i tym razem, zaś "Zatarte wspomnienia" – piąty tom tego cyklu – tym razem zaskoczył mnie nad wyraz pozytywnie. Przestrzec od razu muszę, iż specjalistą od komiksów nie jestem. Moja znajomość tego medium ogranicza się do wąskiego grona dzieł – poza "Wiedźminem", również "Thorgala" i tetralogii "W poszukiwaniu Ptaka Czasu". Swoją ocenę wyrażam więc bardziej z pozycji "wiedźminofila".

W ogólnym zarysie, fabuła jest następująca: Z uwagi na deficyt potworów na Północy pozbawiony zleceń wiedźmin Geralt udaje się do królestwa Poviss, gdzie burmistrzyni miasta Bardżewo zleca pozbycie się miejscowych Mglaków. Na marginesie, w tym miejscu komiks wydaje się bardziej nawiązywać do opowiadań Andrzeja Sapkowskiego, gdzie rzeczywiście problem wiedźmińskiego bezrobocia miał miejsce, niż do gier, w których nie przypominam sobie, aby ta posada była jakkolwiek zagrożona. Wracając jednak do głównego wątku, sprawa prędko się komplikuje, zaś postawa zarówno samej pani burmistrz jak i miejscowego maga jest nad wyraz podejrzana.

Wiedźmin: Zatarte wspomnienia
wiedźmin: zatarte wspomnienia

Dziwne czasy nastały. Potworów nie ma i wiedźmin bez roboty. Bartosz Sztybor umiejscawia akcję w niewygodnej dla bohatera rzeczywistości, w której poszczególne postacie borykają się z problemem przydatności – chcą działać, spełniać się w jakiejś misji, lecz z różnych przyczyn nie mogą.

Motyw jest tak wyraźny, że nie sposób go przeoczyć. Dotyczy... z pięciu bohaterów na przestrzeni około 100-stronicowego albumu. Oczywiście stanowi część głównego wątku i nieraz pojawia się w narracji, gdy mamy możliwość czytania myśli wybranych postaci. Tak szczerze – pomysł wydaje się wymuszony, przynajmniej w sytuacji Geralta. Nagle Biały Wilk pozostaje bez perspektywy pracy i miałby łowić ryby, czekając na śmierć – takie sugestie daje scenarzysta, dopóki nie dowiadujemy się, czyje słowa towarzyszą scenom.

  • 1 strona
Wczytywanie...