Zapomnijcie o Courunach, Wiktulach, Eimyrach i innych tanich podróbach. Drodzy wyznawcy! Cieszcie się, albowiem powróciłam ja! Żadne metale ani murowane ściany piwnicy eimyra nie powstrzymały moich wybawicieli przed wyzwoleniem mnie z różowej celi obklejonej podejrzanego pochodzenia, zielonym puszkiem. I dziwnymi fioletowymi mackami... W każdym razie!
Widzicie tą śliczną świnkę? Śliczna mordka, prawda? Właśnie taki los czeka wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób postarają się przejąć Tłuste Czwartki. Więc żadnych rebelii, rozumiemy się? Tak? No to dobrze.
Więc wiecie co mi się dzisiaj przytrafiło? Taki jeden pies, którego ja normalnie wyobraźcie sobie jak najdelikatniej na świecie badałam, postanowił strzelić mi dwunastkę swoją czachą prosto w moją. Taka czołowa piątka mniej boli od krowy, gwarantuję Wam, jeśli kiedykolwiek chcielibyście przetestować. Jeśli mi nie wierzycie, to porównajcie ból odczuwany przy przecięciu skóry przez papier i nóż, gdy kroicie cebulę. Co boli? No właśnie, to czego mniej się spodziewacie. Jedno, co mogę Wam dziś podpowiedzieć to właśnie to, żebyście nie podkładali głowy tam, gdzie nie jest ona witana długim, puszystym, czerwonym dywanem.
- [Majesty 2] Recenzja Symulatora Królestwa Fantasy
- [GW: Nightfall] Kourna
- [Książki fantasy] Recenzja "Punkt Omega"
- [Wiedźmin 2] Postacie: Tybalt
- [Wiedźmin 2] Postacie: Einar Gausel
Komentarze
Krwawe chomiki rządzą!
Dodaj komentarz