Magazyn Total Film przedstawił listę najlepszych filmów sci-fi w historii kina. Na samym szczycie pierwszej dziesiątki, jako szczytowe osiągnięcie tego gatunku, uplasował się "Łowca Androidów", adaptacja słynnej powieści Philipa K. Dicka.
Kultowe dzieło Ridley'a Scotta wyprzedziło w niniejszym rankingu inne dzieło, którego wielu oczekiwałoby na miejscu pierwszym takiego zestawienia – "Star Wars: Empire Strikes Back". Kontratak Imperium był jednym z dwóch obrazów George'a Lucasa, który trafił do tego rankingu. Drugi z nich, "Nowa Nadzieja", uplasował się na miejscu piątym.
Kolejne miejsca rankingu, to triumf dwóch reżyserów – Ridley'a Scotta i Jamesa Camerona. Miejsca czwarte i siódme, to kolejno "Alien" (1979) i "Aliens" (1986), zaś pierwszą dziesiątkę zamyka wiekopomny gubernato...em... "Terminator".
Wśród najnowszych produkcji, licząc od ostatniego dziesięciolecia, tylko jedna zasłużyła na miejsce w czołówce. Bez wątpienia miejsce ósme, jeśli nie wyższe, należało się Christopherowi Nolanowi za "Incepcję".
Jak to zwykle bywa z podobnymi rankingami, każdy umieściłby na nich coś innego, albo w innej niż podana kolejności. A czy Wy zgadzacie się z takimi typowaniami?
- Blade Runner (1982)
- Star Wars: Episode V – The Empire Strikes Back (1980)
- 2001: A Space Odyssey (1968)
- Alien (1979)
- Star Wars (1977)
- ET: The Extra Terrestrial (1982)
- Aliens (1986)
- Inception (2010)
- The Matrix (1999)
- The Terminator (1984)
Komentarze
Gdyby powstal Mass effect film(nie anime) i gdyby go nie zespuli napewno by znalazl sie w pierwszej piatce ale oczywiscie nikt stworzeniem filmu na podst ME nie jest zainteresowany.
"Łowca Androidów" słusznie wygrał, bo to jest dzieło tak klimatyczne i kompletne, że aż głowa mała. Oczywiście, jeżeli mówimy tutaj o wersji reżyserskiej, podlanej obficie dokumentem "Niebezpieczne dni" - tylko wtedy można w pełni docenić przełomowość tego dzieła i wizjonerstwo jego twórców.
W sumie trudno się czepiać konkretnych tytułów, bo każdy z nich w jakiś sposób zapisał się złotymi zgłoskami w annałach sci-fi. Dla sprawiedliwości ograniczyłbym się jednak do jednego przedstawiciela danej serii
No i "Odyseja Kosmiczna" oczywiście zjada na śniadanie "Imperium Kontratakuje", więc tutaj powinna być zamiana miejsc.
Co do rankingu - to jest trochę dziwny, spokojnie można by było znaleźć kilka innych pozycji, które powinny się w nim znaleźć.
Cytat
Bzdurzysz i chociażby "Star Trek" jest tego najlepszym dowodem Doceniam wkład "Gwiezdnych Wojen" w kinematografię i kulturę, a społeczność fanowska faktycznie robi wrażeni, ale nigdy nie będę uważał dzieła Lucasa za prawdę objawioną, przed którą nie było niczego :'d
Kazdy ma inny gust ja np uwazam ze Satr Wars sa lepsze niz Star trek ale napewnoznajda sie tacy ktorzy powiedza odwrotnie.
Ja uwazam ze w tych rodzajach filmow jest trudno sie polapac np czy Transformers i Powrot do przyszlosci sa filmem sci-fi? Na filmweb pisze ze sa ale znajda sie osoby ktore powiedza ze bardziej to film przygodowy lub fantastyczny.
Chociażby wszystkie "Powroty do Przyszłości", Terminator 2, Planeta Małp, Predator, Obcy... Są jeszcze filmy które znam tylko "ze słyszenia" i które zamierzam obejrzeć w niedalekiej przyszłości, np. "Dzień w którym zatrzymała się Ziemia", "Wojna światów" z 1953 itp. itd.
Dodaj komentarz