Dzień Sądu to piękne święto, podczas którego spotykamy się we wspólnym gronie i obdarowujemy prezentami... Zaraz! Pomyliło mi się z coś! Dzień Sądu to piękne święto, podczas którego bierzemy grzyby i tańczymy nago w lesie... Nie, to urodziny Wiktula... Zaraz mi się przypomni. Dzień Sądu to piękno święto, podczas którego składamy ofiary z upierdliwych użytkowników – argh, nosz kurka mania!
Tak się kończy picie świecącego na zielono płynu że Schroniakami – wiedziałem, że ta beczka z napisem "radioactive" jest podejrzana. Swoją drogą, czy może ktoś wie, czemu wyrósł mi szósty palec u lewej nogi? Tak czy siak, jak mi się przypomni czym jest ten dzień, to dam wam znać. Tymczasem, pora na naszą nieregularną aktualizacje międzyserwisową – Trzynastego Schronu i GameExe. Tym razem, czeka was pasjonująca lektura pięciu recenzji oraz artykułu, a wszystko to w klimacie masowej zagłady, epidemii, końca świata – czyli tych wszystkich rzeczy, które każdy z nas lubi i docenia w Fantastyce, jak i w życiu codziennym. Ja doceniam, o czym może zaświadczyć moja ferma mrówek, nadal nie chcą się ruszać po symulacji epoki lodowcowej jaką przeprowadziłem, leniwe owady, będę musiał im zafundować globalne ocieplenie. Piekarnik się nagrzewa, a ja zapraszam was do czytania i... przypomniało mi się! Dzień Sądu to dzień nierządu... eee, jak to nie!? To po co ja dzwoniłem do agencji, eh jak pech to pech...
UWAGA!!! Podczas pisania tego newsa nie ucierpiała żadna mrówka.
Materiały Trzynastego Schronu:
Materiały i korekta: Veron, Jerzy, Lithium, Squonk, nie wiem.
Materiały Game Exe:
- Dead Island (recenzja gry)
- Dzień Apokalipsy (recenzja filmu)
- Legion Cezara – Fallout New Vegas (artykuł)
Materiały i korekta: Wiktul, Pandemon, Medivh, Lionel, Courun Yauntyrr, Ati, Holden, Tokar, krzyslewy.
Komentarze
Dodaj komentarz