Z każdym kolejną informacją na temat zbliżającego się "Dishonored 2" coraz bardziej nie mogę doczekać się premiery tej gry. Twórcy zapowiadają, że oddane w nasze dłonie dwójka bohaterów będzie różniła się nie tylko charakterami i umiejętnościami, ale też historią i listą celów, które przyjdzie nam wyeliminować.
Pierwsza: znamy dokładną datę premiery gry. Bethesda Softworks i Arkane Studios wskazały 11 listopada tego roku jako dzień, w którym wskoczymy w buty skrytobójczego duetu – Corvo i Emily. Druga dotyczy dubbingu bohaterów.
Trailerom ogłaszającym nowe tytuły zawsze towarzyszy pewien dreszczyk ekscytacji. Czy to będzie kolejna wspaniała gra, czy tylko kolejna taśmowa produkcja mająca nabić kabzę deweloperom? Czy poznamy nowych bohaterów, którzy zawładną światkiem gier? Czy odkryjemy nowe fascynujące uniwersum? Niestety pierwsze trailery też bardzo często nie pozwalają nam poznać chociażby ułamka odpowiedzi na te pytania. Kilka, najczęściej niezwiązanych ze sobą scen, parę wybuchów, jakieś głodne kawałki scenariusza. Słowem nic obiecującego, ani nic odrzucającego (chociaż może ta sztampowość zaczyna robić się trochę nużąca).
Nowością wśród tego zalewu takich samych trailerów ma być podobno ten, który Arkane pokazało ogłaszając "Dishonored II". Jak opowiada Harvey Smith wszystko, co na nim widzieliśmy będziemy mogli zrobić w samej grze. Niżej znajdziecie pełne video opowiadające o wszystkich sekretach ukrytych w trailerze. W roli głównej: "clockwork house", czyli dom oparty na mechanizmie zegarowym. Ma to być jedna z lokacji, którą będziemy mogli odwiedzić w grze. Oprócz tego także mnóstwo innych informacji, smaczków i szczególików. Czekacie na "Dishonored II"?
Kim jest Emily Kaldwin, wie raczej każdy, kto miał styczność z "Dishonored". Choć bardziej trzeba napisać – kim była. Przez ostatnie dziesięć lat córka tragicznie zmarłej cesarzowej z niewinnej dziewczynki, posiadającej proste marzenia, zmieniła się w dorosłą i bezkompromisową kobietę, która kroczy żywotem człowieka wyjętego spod prawa.
W najświeższym materiale traktującym o "Dishonored II", dyrektor kreatywny gry, Harvey Smith, stara się kompleksowo wyjaśnić zmiany, jakie zaszły w światopoglądzie Emily oraz opisać moce, które otrzymała w darze od enigmatycznego Odmieńca.
Gra trafi na półki sklepowe w przyszłym roku.
Po wczorajszym (kontrolowanym?) przecieku to żadna wstrząsająca informacja, lecz prace nad kontynuacją długo wyczekiwanej skradanki – "Dishonored" – zostały oficjalnie potwierdzone. Tytuł trafi na PC, Xbox One oraz PlayStation 4. Obok starego znajomego, Corvo Attano, będziemy mogli wcielić się w skórę córki zamordowanej cesarzowej – Emily Kaldwin.
Intryga przenosi nas o 15 lat po wydarzeniach z pierwszej części gry. Poznamy Karnakę, jedną z południowych prowincji imperium, pod brutalnymi rządami "Nieziemskiego Uzurpatora". Nasi bohaterowie połączą siły, aby walczyć o lepsze jutro i znaleźć dla siebie miejsce w ponurej rzeczywistości, w jakiej przyszło im żyć. Umiejętności Corvo oraz Emily znacząco się od siebie różnią, a więc wybór protagonisty nie ogranicza się tylko do wyboru skórki, lecz także określa styl rozgrywki i sposób ukończenia danego zlecenia.
Jeżeli martwiliście się, że nie będziecie mogli obejrzeć jutrzejszej konferencji Bethesdy (nadawanej przecież o 3.30 czasu polskiego), nie musicie się już martwić. Studio zaliczyło nieprzyjemną wpadkę. Próbę konferencji puszczono na kilka minut na żywo przez Twitch.
Chociaż w samym nagraniu nie wspomniano dokładnie o "Dishonored II", ci, którzy złapali nagranie na żywo twierdzą, że chodziło właśnie o ten tytuł. W rozmowie pojawia się Harvey Smith, który współreżyserował "Dishonored". Fragment rozmowy opublikowano na YouTube (znajdziecie go w rozszerzeniu). Głos z francuskim akcentem to Raphael Colantonio, prezes i założyciel Arkane Studios. To właśnie on daje instrukcje, jak prezentować zapowiedź. Na podstawie samego klipu ciężko stwierdzić, czy chodzi o "Dishonored II". Słowo "honored" co prawda pada, ale bardziej w znaczeniu "honored to be here" (to zaszczyt być tutaj) niż samego tytułu. Oczywiście sam tytuł mógł być wspomniany wcześniej. Jeżeli dosłuchacie do końca usłyszycie też, że ktoś mówi o "próbie mikrofonowej na żywo".
Jak informuje serwis NowGamer, który powołuje się na anonimowego informatora, tworzeniem gry "Dishonored II", o prawdopodobnym podtytule "Darkness of Tyvia", zajmuje się lyoński oddział studia Arkane. Pracy nad drugą częścią serii przewodzi dyrektor kreatywny, odpowiedzialny za jedynkę, Harvey Smith.
