Podczas targów PAX East 2016 ponownie usłyszeliśmy o nowym dziecku studia CD Projekt RED, czyli grze "Cyberpunk 2077". Jak twierdzi Jose Teixeira, pełniący w studiu funkcję specjalisty od efektów wizualnych, prace są wciąż na bardzo wczesnym etapie, ponieważ w tej chwili firma skupia się na analizie notatek sporządzonych podczas produkcji "Wiedźmina 3" i modyfikuje narzędzia, które posłużą do produkcji "Cyberpunk 2077".
Prace nad nową grą studia CD Projekt RED pt. "Cyberpunk 2077" ruszyły już pełną parą – właśnie większość pracowników polskiego giganta wyemigrowała z zespołu produkującego trzeciego "Wiedźmina" i znalazła się w tym odpowiedzialnym za nowy tytuł. Nie oznacza to jednak, że "Wiedźmin 3: Krew i wino" w jakikolwiek sposób na tym ucierpi. Podobno cały czas odpowiednia liczba osób siedzi przy projekcie, więc gra powinna być przynajmniej tak dobra, jak "Serca z Kamienia".
Tymczasem podczas tegorocznego PAX Australia Mateusz Tomaszkiewicz przekazał kilka informacji o najnowszym dziele Redów.
Oprócz dodatków do "Wiedźmina 3" tym na co wszyscy czekają od CD Projektu RED jest "Cyberpunk 2077". I chociaż do jego premiery zostało jeszcze sporo czasu, CDPR już zaczyna budować fanowski hype na swoją nową markę.
"Cyberpunk jest dużo, dużo większy niż cokolwiek co wcześniej zrobił CD Projekt RED. Dużo, dużo większy." – mówi twórca efektów specjalnych Jose Teixeira w rozmowie z MCV. Praca przy "Wiedźminie 3" sporo nauczyła cały zespół, dlatego przy kolejnym projekcie chcą pójść jeszcze dalej. Czekacie na kolejne tytuły CDPR nawet jeżeli nie będą kolejnym "Wiedźminem"?
Jeżeli masz już po dziurki w nosie ciągłego nawijania o wiedźminach i zdecydowanie mocniej przebierasz nogami w oczekiwaniu na informacje o cyberpunkowym projekcie CD Projekt RED... to masz problem. Spory, ponieważ kolejny raz musisz wspiąć się na wyżyny nadludzkiej cierpliwości.
Zakończenie prac nad "Wiedźminem 3" wcale nie oznacza, że już niedługo studio puści znacznie więcej pary z ust w kwestii "Cyberpunk 2077". Wprost przeciwnie. Choć firma bardzo wierzy w swoją futurystyczną markę, to w przeciągu najbliższych miesięcy zamierza skupić większość zasobów na promocji oraz ogólnym wsparciu najnowszych przygód Geralta z Rivii.
Pamiętacie jeszcze "Cyberpunk 2077"? Swoją drogą, dzisiaj idąc do szkoły, właśnie o nim myślałem. Wciąż niewiele wiemy o grze, a od czasu ostatniej informacji minęło sporo czasu. Podobnie jak od opublikowania zwiastuna. Mniej więcej dwa lata czekamy na oznakę, że projekt wciąż żyje. I otrzymaliśmy, ale czy w pełni uspokajającą?
Dzięki Lionelowi możemy uraczyć was polską wersją tekstu Putting the Punk Back Into Cyberpunk (ze strony IGN), traktującego o ideach, pomysłach stojących za komputerową adaptacją słynnej gry ustami jej twórców. Dosyć ciekawa kompilacja wypowiedzi producentów oraz komentarzy autora artykułu – Keza MacDonalda – sporo mówi o tym, jak wygląda podejście twórców do Cyberpunka 2077.
Jeśli spyta się o zdanie Mike'a Pondsmitha, twórcę "Cyberpunk 2020", to według niego większość gier w cyberpunkowym klimacie nie ma nic wspólnego z cyberpunkiem. To po prostu TPS, wyścigi lub gry akcji z cyberpunkową otoczką – brudną oprawą graficzną w stylu sci-fi, która właściwie nie wnosi nic interesującego do rozgrywki poza faktem bycia dziwnym dodatkiem
Cyberpunk 2077 to cyberpunk w stu procentach, jak twierdzą twórcy w rozmowie z serwisem IGN. Dla studia CD Projekt RED bardzo liczy się, jak dobrze oddadzą jego atmosferę poprzez między innymi styl i klimat świata, zachowanie gracza w barze, jego reakcje na innych ludzi oraz wybierane kwestie dialogowe. To wszystko, według Sebastiana Stępienia, dyrektora kreatywnego gry, pozwala im na oddanie cyberpunkowej atmosfery. Nie chcemy robić prostego s-f, to za łatwe. – dodaje jego kolega, reżyser produkcji, Mateusz Kanik.
Za produkcję teasera gry Cyberpunk 2077 odpowiada studio Platige Image, które stworzyło także zwiastuny do obu części "Wiedźmina". Teraz przybliżono nam całą produkcję teasera wraz z zdjęciami i szkicami, które możecie znaleźć pod tym adresem.