DeathSpank

Zło cicho szlochające w mrocznym kącie po dość bezkompromisowym skopaniu tyłka? Ład i porządek panujące w całym uniwersum? Obywatele zawsze patrzący na jasną stronę życia? Nudy! Taka jest jednak kolej rzeczy, DeathSpank ukończył wszystkie wyzwania, zebrał miliony artefaktów i zabił tysiące legendarnych bestii, a teraz może spokojnie spijać śmietankę do końca swoich dni. Tyle tylko, że nasz bohater, de facto rasowy poszukiwacz przygód oraz maniak mocnych wrażeń, raczej nie pragnął monotonnego żywota i nie szukał stabilizacji.

Ech… Gdyby tylko odrodziło się jakieś antyczne zło, które można byłoby ubić…

Plik wideo nie jest już dostępny.

Czasem trzeba baczyć na to, czego się pragnie. W wyniku nieprawdopodobnych wydarzeń Spanktopia kolejny raz staje na krawędzi upadku. Tym razem przyczyną zagrożenia jest AntySpank, zła inkarnacja naszego dobrodusznego herosa, oraz armia jego mechanicznych bestii. Jedyną nadzieją jest odkrycie legendarnych sekretów „Fires of Bacon”, które pozwolą pokonać alter ego DeathSpanka.

Deus Ex: Bunt Ludzkości

Za oknem szaro, smutno i depresyjnie, więc zapewne dlatego Eidos Montreal postanowił zaprosić graczy na małą wycieczkę po mrocznych miastach „Buntu Ludzkości”, gdzie za każdym rogiem czyha niebezpieczeństwo. W tych nieciekawych czasach, metropoliami takimi jak Detroit, Montreal czy Szanghaj rządzą potężne korporacje, które starają się ugrać indywidualne profity wyzyskując słabszych i naiwnych. Po trupach do celu? Jasne, jeżeli zachodzi taka konieczność. W końcu ciemnych uliczek i zapomnianych przez Boga zaułków w wielomilionowych miastach jest na pęczki, a w drodze ku lepszemu jutru jednostka jest nieistotna.

Żądny zemsty Adam Jensen będzie musiał nauczyć się funkcjonować w tych ciężkich realiach i odróżnić użytecznych sojuszników od chciwych nieprzyjaciół.

Cóż, kolejny ciekawy materiał, który powoduje, że niecierpliwie odliczam dni do 27 sierpnia. Inspiracja kultowym „Łowcą Androidów” jest aż nazbyt widoczna, a pomysł z odrębnością kulturową oraz dbałość o detale zasługują na poklask. Czyżby seria „Deus Ex” wreszcie złapała drugi oddech?

Wczytywanie...