Gra o tron

„Gra o tron” – krew, strach i ród Starków

Dodał: , · Komentarzy: 1

Niech nie zwiedzie Was piękna pogoda za oknem i dodatnie temperatury mile grzejące podniebienia. Nadchodzi zima i nawet tego nie kwestionujcie. Najnowszy zwiastun „Gry o tron” stara się nam zadać pytanie, który rodzaj zła wzbudza większy strach? Te nieokrzesane i brutalne, reprezentowane przez dzikusów i starożytne bestie (nikt ich nie widział jednak od lat, więc może to tylko mit), które czają się za Murem? A może te, zdawałoby się, bardziej cywilizowane i wyrafinowane, czyhające w ludzkich sercach i trawiące Siedem Królestw od środka. Ambicja, pożądanie, chciwość, zemsta... to w końcu paliwo, które napędza Królewską Przystań.

Plik wideo nie jest już dostępny.

Okazuje się, że odpowiedź nie przychodzi tak łatwo, jakby się to mogło zdawać.

Natomiast w rozszerzeniu znajdziecie kolejną część filmu ukazującego kulisy „Gry o tron”. Tym razem dogłębnie poznamy ród Starków, legendarnych Królów Północy i władców Winterfell, mieniących się herbem „Wilkor”.

Dragon Age II

„Dragon Age II” – v1.01 Beta Patch PC

Dodał: , · Komentarzy: 0
dragon age 2

Choć „Dragon Age II” nie posiada zbyt wiele błędów natury technicznej (przynajmniej jak na dzisiejsze standardy), to BioWare mimo wszystko stara się trzymać rękę na pulsie, aby rozczarowani gracze kompletnie nie rozszarpali go na strzępy i nie ruszyli z pochodniami na siedzibę w Edmonton. Najmniejsza iskra może w tym momencie wywołać pożar (o czym przekonaliśmy się w ostatnich dniach, gdy wybuchły dwie mini-aferki), więc lepiej dmuchać na zimne i w tym przypadku.

Pierwsza łatka na ten moment eliminuje tylko elementarne kwestie techniczne:

  • Problem z zapisaniem stanu gry na komputerze z jednordzeniowym procesorem.
  • Irytujący komunikat nakazujący włożenie płyty do napędu.
  • Błąd z kontrolą premierową, która uniemożliwia odpalenie tytułu nawet po minięciu wyznaczonej daty.
  • Kwestie dźwiękowe związane z grą zakupioną na platformie Steam.

Plik znajdziecie pod tym adresem (9.0 MB). Należy nadmienić, że jest to wersja beta łatki i instalujecie ją na własną odpowiedzialność. Dlatego też, zalecam jej zaimplementowanie tylko graczom, którzy wyrywają sobie włosy z głowy, w związku z wyżej wymienionymi problemami – inni niech lepiej poczekają jeszcze troszku, pełnoprawny patch ponoć pojawi się już na dniach. Nie znamy dnia ani godziny!

Mythos

A niech krew was zaleje!

Dodał: , · Komentarzy: 3

Informacja prasowa

Potwory w MYTHOS są wyjątkowo wredne: w wolnych chwilach wykradają dzieciom smoczki i przerabiają zabłąkanych w lochach poszukiwaczy przygód na Ghul-asz. Brzmi przerażająco, prawda? Przekonajcie się o tym sami!

mythos, smoczki

Trailer można obejrzeć na naszej oficjalnej stronie.

Fani posiadający klucze mogą je aktywować pod tym adresem i od razu rozpocząć rozgrywkę. Spóźnialscy niech nie dają za wygraną – na oficjalnej stronie wciąż mogą zarejestrować się do udziału w zamkniętych testach Beta.

Obecnie MYTHOS jest dostępny w angielskiej wersji językowej. Wkrótce pojawią się kolejne wersje językowe, w tym również polska! Więcej informacji znajdziecie na stronie: mythos-europe.com.

Final Fantasy IV

Informacja prasowa

Cenega, wyłączny partner firmy Square Enix w Polsce, Czechach i na Słowacji informuje, że do planu wydawniczego firmy weszła gra Final Fantasy IV: The Complete Collection Special Edition. Gra zostanie wydana na platformę PSP już tej wiosny.

final fantasy, ff, ff4, ffiv, cenega

Po raz pierwszy, bohaterowie i historia zawarte w Final Fantasy IV oraz jej kontynuacji The After Years zostały złączone w jedną, wspaniałą przygodę. Znaleźć w niej można obie te klasyczne gry, jak również zupełnie nową opowieść łączącą je w całość, z ulepszonymi efektami wizualnymi oraz dużą Galerią, w której znajduje się mnóstwo filmów i ilustracji przygotowanych przez Yoshitakę Amano i innych cenionych artystów. Final Fantasy IV: The Complete Collection stanowi ostateczną i kompletną wersję jednej z najwspanialszych sag wśród gier komputerowych.

Książki fantastyczne

Nowa powieść z cyklu "Mroczna Wieża"

Dodał: , · Komentarzy: 1

Nieco ponad rok temu informowaliśmy o nowej powieści z cyklu "Mroczna Wieża", którą zobowiązał się napisać Stephen King w wyniku przeprowadzonej na jego stronie ankiety. Dziś możemy przeczytać jego list do fanów, w którym mówi nam kiedy (i jaki) przyszedł mu do głowy pomysł na tę powieść, zatytułowaną "Wiatr przez dziurkę od klucza".

stephen king, dark tower, mroczna wieża
Książki fantastyczne
księga sandry

Jeśli akurat macie chwilę czasu albo zastanawiacie się czy w najbliższym czasie ukaże się jakaś książka warta uwagi, to świetnie się składa. Macie dziś okazję przeczytać fragment pierwszego rozdziału książki "Księga Sandry", pierwszego tomu cyklu "Krąg Magii", autorstwa Tamory Pierce.

"Tamora Pierce to autorka bestsellerowych książek fantasy dla młodzieży. Jej tytuły zdobyły uznanie krytyków i pozyskały rzeszę fanów, spośród których zwłaszcza młode czytelniczki chętnie utożsamiają się z charakterystycznymi bohaterkami – silnymi, zaradnymi, pokonującymi coraz to nowe wyzwania.

Siła niezwykłej przyjaźni to główny przekaz "Kręgu Magii", którego pierwszy tom oddaje w ręce polskich czytelników Wydawnictwo Initium. Tytuł każdej z kolejnych ksiąg nawiązywać będzie do jednego z czterech młodych przyjaciół – Sandry, Tris, Daji i Briara.

Obdarzona darem wplatania światła w jedwabne nici – Sandry przybywa do wspólnoty Wietrznego Kręgu. Tu spotyka Briara – byłego złodzieja, którego magiczna moc związana jest ze światem roślin; odrzuconą przez swoich rodaków Daję – szczególnie uzdolnioną w zakresie obróbki metali, oraz Tris, której tajemnicze więzi z pogodą przerażają wszystkich, łącznie z nią samą.

Gdy pod czujnym okiem magów czwórka wyrzutków uczy się, w jaki sposób korzystać ze swoich zdolności, walczyć o przetrwanie oraz jak ufać sobie nawzajem, niespodziewanie na ich nowy dom spada kataklizm. Czy Sandry uda się spleść razem cztery moce i ocalić siebie, swoich przyjaciół i jedyne, jak dotąd, miejsce, w którym każde z nich odnalazło zrozumienie i akceptację?

"Księga Sandry" pozwoli uwierzyć, że można osiągnąć wszystko, jeśli tylko wystarczająco mocno się tego pragnie.

Zapraszam do zapoznania się z fragmentem książki.

Might & Magic: Heroes VI

Moda na orientalne klimaty w branży gier komputerowych jest wiecznie żywa, co dobitnie potwierdza ostatnia frakcja w „Might & Magic: Heroes VI”. Świątynia, bo taką nazwą mieni się ostatnie stronnictwo, którego losami będziemy mogli pokierować, to swoista mieszanka najznamienitszych wojowników wywodzących się z ludu Naga. Kilku jego przedstawicieli, w poprzednich epizodach sagi, przelewało krew za nasze egoistyczne pobudki (m.in. Przerazy czy Meduzy), lecz tym razem otrzymamy możliwość poprowadzenia do boju całej rasy, która pomoże nam wyrżnąć w pień bezbożnych popleczników Księcia Gerharta z Wilków. Oczywiście uczynimy to wszystko w imię potęgi Bogini Wody Smoka Shalassa, bo zawsze warto ukryć swoje samolubne cele pod płaszczykiem fanatyzmu religijnego.

heroes iv, sanctuary

Inspiracją dla twórców była kultura japońska, chińska, indyjska czy tajska. Nie obejdzie się więc bez filozofii Qi, Jing-Jang i Hinduizmu. Osobiście nie kupuję tych klimatów, za dużo tutaj przesadnej pobożności i słodzenia, ale zdaję sobie sprawę, że wielu graczy mocno przyklasnęło temu pomysłowi, więc czemu nie? Warto dać szansę tej idei.

Dragon Age: Początek
dragon age: redemption

Kiedy „Dragon Age II” jest kompletnie masakrowany przez graczy (średnia ocen 31%, jeżeli odejmiemy dowcipnisiów i policzymy rzeczowe komentarze, to wyjdzie pewnie około 60-65%), w pieleszach studia filmowego Felicii Day produkowany jest serial internetowy na podstawie bioware'owskiego uniwersum – „Dragon Age: Redemption”. Ciekaw jestem szpetnie, jak negatywne komentarze i rozczarowanie niemałej grupki graczy, wpłynie na popularność tego ambitnego projektu. Czy krnąbrni fani zastosują nieposłuszeństwo obywatelskie i sprzedadzą małego prztyczka w nos dumnemu BioWare? Może nie będzie to miało żadnego wpływu i miłośnicy Thedas z ogromnym zainteresowaniem zasiądą przed monitorem, aby delektować się tym widowiskiem?

Przekonamy się już pod koniec tegorocznego lata. Tymczasem serwis G4tv zaprasza nas na małą wycieczkę za kulisy „Dragon Age: Redemption”.

Władca Pierścieni: Wojna na Północy

Najnowszy zwiastun „Wojny na Północy” prezentuje elementy, które są nierozłącznie związane z tego typu grą. Pokojowa koegzystencja dwóch różnych gatunków, poszukiwanie kompromisu przez zwaśnione strony, skomplikowane dylematy moralne, poruszanie kontrowersyjnych kwestii natury filozoficznej oraz religijnej czy przepełniony aforyzmami wątek fabularny, który zmusza do długich refleksji i ożywczych dysput w gronie znajomych.

Tak, tak… znowu krew, flaki, dekapitacje i bezlitosne wyrzynanie mitycznego tałatajstwa. Czego innego można się spodziewać po rasowym dungeon crawlerze? Graj muzyko...

Plik wideo nie jest już dostępny.

Graficznie nie poraża, aczkolwiek sama walka wygląda całkiem miodnie. Dodajmy do tego dobry tryb kooperacji i kształtuje się produkcja, na którą warto czekać. Wydaję mi się, że spokojnie mogę podkreślić ten tytuł grubą krechą, w moim wypełnionym po brzegi kajeciku.

Dragon Age II
dragon age 2

Na tę okazję czekało wielu. Premiera Dragon Age 2, najnowszej gry ze stajni BioWare już o krok. Z tej okazji przygotowaliśmy dla was relację z naszej wizyty w siedzibie Electronic Arts Polska, podczas której mieliśmy okazję testować DA 2. Czy w tę grę warto zagrać? Jakie są nowości, pierwsze wrażenia? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w artykule sporządzonym przez Tokara oraz zwycięzcę naszego konkursu jubileuszowego.

Jako fan komputerowych gier fabularnych długo rozmyślałem nad „Dragon Age II” i diametralnymi zmianami, jakie zaszły w tej serii. Większość z nich zwyczajnie mnie odrzuciła i otwarcie ich nie popierałem, ale w głębi serca czułem, że nawet tak szokującą rewolucję magicy z BioWare potrafią zamienić w złoto, które przypadnie do gustu szerokiemu spektrum graczy. Dlatego też nie byłem przygotowany na to, co przyniosła ze sobą wersja demonstracyjna „kontynuacji smoczej sagi”. Parafrazując słowa Huntera S. Thompsona z książki „Hell’s Angels” – to była zatrważająca przygoda, prawdziwa droga przez mękę; miejscami dynamiczna i nieobliczalna, gdzie indziej kiepska i odpychająca. Kotłowało się we mnie mnóstwo negatywnych emocji, którymi chciałem się podzielić, ale jedyne słowa, jakie przechodziły mi przez gardło, składały się na krótki apel do graczy, określający, co należy zrobić z samym BioWare. Idealnie pasowały tutaj ostatnie słowa Kurtza z powieści „Jądro Ciemności” – „Zgroza, zgroza… wytępcie te wszystkie bestie”. Ekonomicznie, rzecz jasna.

Nie mogłem uwierzyć, co Kanadyjczycy zrobili z tym pięknym uniwersum, odwołującym się w końcu do tak legendarnego tytułu, jakim był „Baldur’s Gate”. Dlatego też podchodziłem mocno sceptycznie do najnowszego dziecka BioWare i całej tej otoczki wokół niego. Do pewnego czasu. Dzięki uprzejmości Tomasza Tinca, community managera firmy Electronic Arts Polska, miałem okazję pobyć kilka godzin w Wolnych Marchiach i poznać choć część historii Hawke. Po tym krótkim obcowaniu z pełną wersją gry, ze zdziwieniem zaobserwowałem, iż moje odczucia z rozgrywki są całkiem pozytywne i z dziką rozkoszą pograłbym trochę dłużej. Nie zrozumcie mnie źle, wciąż mam mieszane uczucia co do zmian wprowadzonych w „Dragon Age II” i nie da się ukryć, że ze starego klimatu poprzedniczki pozostało tutaj naprawdę niewiele, aczkolwiek odniosłem wrażenie, że to może być naprawdę dobry tytuł, z którego da się czerpać czystą przyjemność grania.

Czytaj dalej...

Wczytywanie...