Mass Effect 3

Stary, gdzie mój ekwipunek?

Dodał: , · Komentarzy: 0
mass effect 3 goals

Przed chwilą na redakcyjny „czerwony telefon” zadzwonił człowiek, który przedstawił się jako „Życzliwy”. Przekazał mi, że naczelne dowództwo BioWare jest bardzo niezadowolone faktem, że oni się tak pięknie lansują w mediach, robiąc nawet fikuśne prezentacje, a ja o tym, niczym typowe chamidło spod budki z piwem, nie informuję. Dał mi na dodatek przyjacielską radę, iż nieważne, że weekend i że nawet sam Bóg (tu subtelnie zwrócił uwagę na personę Raya Muzyki) siódmego dnia odpoczywa – „newsik musi być”. Pan Hudson popijając poranną kawkę ma widzieć wieści, fanatycznie zachwalające sztandarowe produkcje Kanadyjczyków, bo inaczej, jak on to ujął, „dzień dziecka się skończy”. Jak widzicie, nie ma żartów, więc również i dziś będzie coś o uniwersum „Mass Effect”.

Ratunkiem z tej przedziwnej sytuacji jest prelekcja niejakiej Christiny Norman, pracownicy BioWare, która na Game Developers Conference w San Francisco opowiedziała co nieco o procesie twórczym „Mass Effect 2” oraz jakie ideały będą przyświecać Kanadyjczykom przy produkcji „Mass Effect 3”. Całość jest niewątpliwie istną skarbnicą frapujących i smakowitych danych, a na dodatek została dość przewrotnie nazwana – „Gdzie się podział mój ekran ekwipunku?”. Straszna psotnica i kawalarka z tej Norman, nie ma co!

Game Exe

Podsumowanie lutego

Dodał: , · Komentarzy: 3
podsumowanie lutego

Chciałoby się napisać, że marzec to miesiąc, którzy wszelakimi dodatkami stoi. Od kilku dni możemy się raczyć pierwszymi rozszerzeniami do wielokrotnie nagradzanego i postapokaliptycznego „Fallout 3”, a kolejne już są w drodze. Nawet jakoś nie przeszkadza, że dystrybutorowi zajął aż rok na wydanie ich w naszym rodzimym kraju – ważne, że się w ogóle ukazały. Następny tydzień też będzie mocno skupiał się na naszym słowie-kluczu, w końcu pod koniec tygodnia zadebiutuje długo oczekiwane „Przebudzenie” do „Dragon Age: Początek”, a nieco później wszystko kręcić się będzie wokół trzech literek „DLC” i kosmicznego „Mass Effect 2”. Tak… koniec miesiąca zapowiada się zaiste ciekawie.

Natomiast takowym dodatkiem do naszych informacji około serwisowych jest niewątpliwie podsumowanie poprzedniego miesiąca. Sukcesy, porażki, wydarzenia, zestawienia… Mam nadzieje, że nie jest to uzupełnienie dokuczliwe i irytujące – mimo że ich termin zawsze jest mocno porąbany, a grafomaństwo mojej skromnej osoby często jest mocno niezrozumiałe.

Dobra, koniec tego mojego pitolenia. Zobaczmy zatem, co przyniósł dla nas luty.

Inne

Kolejne MMO – "Project E:st"

Dodał: , · Komentarzy: 0

NHN ogłosiło niedawno, że w tym roku pojawi się na rynku kolejna gra MMO. "Project E:st" bazuje na silniku Cry Engine 2 i zamknięte testy beta mają rozpocząć się niedługo w Korei, a gra ma być również dostępna w Północnej Ameryce oraz Europie. Z trailerowego "mini gameplaya" poniżej szybko można wywnioskować, że sam klimat jest azjatycki, gra jest ładna, kolorowa i... nie odznacza się raczej niczym wielkim. Obyśmy się jednak nie mylili. Gra posiada już swój własny profil na facebooku, który ilością fanów nie powala.

W rozwinięciu newsa znajduje się parę screenów z gry.

Neuroshima

Recenzja "Ruin" na GameExe!

Dodał: , · Komentarzy: 0
okładka

Bardzo mi miło poinformować, że wraz z tą chwilą na GameExe pojawił się kolejny artykuł. Tym razem, dzięki uprzejmości wydawnictwa Portal, przygotowaliśmy dla Was recenzję szesnastego dodatku do gry fabularnej Neuroshima pt. "Ruiny", napisaną przez Morthazora Singolo. Zachęcam do przeczytania!

„Ruiny” to w większości GLIZDA – Generator Lokacji I Znalezisk Dla Amatorów, czyli mini-gra, dzięki której gracze bez zawracania MG tyłka mogą nieco poszperać w gruzach i wyniuchać jakieś lżejsze gamble. Świetna zabawa, narzędzie idealne i dla graczy, i dla MG, a wszystko na dość prostych zasadach. Nie można oprzeć się wrażeniu, że „Ruiny” właściwie tylko po to zostały wydane, by zaprezentować i wprowadzić w życie GLIZDĘ.

Fable 3

Za pośrednictwem serwisu IGN możemy nacieszyć się materiałami video, na których założyciel studia Lionhead, Peter Molyneux, omawia przedstawiane na tle dużego telewizora fragmenty rozgrywki z Fable III.

W pierwszej kolejności należy wspomnieć o interfejsie, który, nie ukrywajmy, wnosi pewien powiew świeżości do tytułu. Otóż Lionhead Studios zrezygnował z długich list przedmiotów, z którymi gracze mieli kontakt w poprzednich odsłonach. W nadchodzącej, trzeciej części bohater odwiedzi komnaty swojego zamku, gdzie znajdować się będzie zbrojownia, garderoba czy skarbiec. We wszystkich decyzjach swoją pomocą będzie służyć lokaj, w którego rolę wcieli się John Cleese – brytyjski komik. Tak więc dowcipny akcent czy jakiś błyskotliwy żart nie powinny stanowić żadnego zaskoczenia.

Filmy fantastyczne

Obsada nowych przygód najsłynniejszego cymmeryjskiego barbarzyńcy, zaczyna się powoli zazębiać. Jak dla mnie kręcenie filmu PG-13 w takim uniwersum jest skrajnym idiotyzmem, ale jak widać sporo znanych nazwisk chwyta haczyk i podpisuje lukratywną ofertę z producentami, którzy powoli muszą się śpieszyć. W końcu zdjęcia do najnowszego „Conana” rozpoczynają się już w tym miesiącu, w gościnnej Bułgarii i przyszedł najwyższy czas na dopięcie zespołu aktorskiego. Kto więc dołączy do boskiego Jasona Momoa (Conan) w tej jakże epickiej opowieści?

Filmy fantastyczne

You're one... „ugly” motherf***er!

Dodał: , · Komentarzy: 0
predators, plakat

W tym momencie każdy, kto choć raz oglądał „Predatora”, musiał uśmiechnąć się od ucha do ucha i przypomnieć sobie tę jedną z najbardziej kultowych scen, kiedy to Major „Dutch” po raz pierwszy widzi prawdziwą twarz bezwzględnego kosmicznego łowcy. Takich tekstów i scen, które zapisały się złotymi głoskami w kulturze masowej jest o wiele, wiele więcej. Trudno się temu dziwić, bo dzieło Johna McTiernana to jedno ze szczytowych osiągnięć kina akcji lat 80’ i 90’ – filmy, który pomimo sporej liczby niedociągnięć, tandetnych dialogów oraz sztampowych bohaterów, wciąż ekscytuję oraz wciąga do granic możliwości.

Znakomite zdjęcia, świetne miejsce akcji, klimatyczna muzyka i wisienka na torcie w postaci Arnolda Schwarzeneggera. Na dodatek ta aura niepokoju przed nieznanym oraz śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem, który czyha na każdym rogu i wystarczy chwila nieuwagi, aby zakończyć swój żywot z podziurawionym bebechem. Nawet najbardziej doświadczeni oraz opanowani komandosi zaczęli się powoli łamać, kiedy poznali prawdę, że to oni są tym razem zwierzyną i to bezsilną wobec tego faktu. Podsumowując – miód i 150% testosteronu.

Moda na odgrzewanie hitów sprzed lat nadal trwa, a więc kwestią czasu było zanim ktoś sięgnie po legendarnego „Predatora”. Jak wiadomo, na stołku reżyserskim ma spocząć Nimrod Antal, a producentem oraz głównym scenarzystą tego dzieła jest znany i lubiany Robert Rodriguez. Przyznam, że byłem dość sceptycznie nastawiony wobec tego pomysłu (szczególnie po informacji, że w roli głównej został obsadzony Adrien Brody) i jestem przeciwnikiem wznawiania kultowych serii, ale… pierwsze sceny z filmu „Predators” wyglądają bardzo smakowicie.

Dragon Age: Początek

Skopać tyłki w sprawiedliwej sprawie!

Dodał: , · Komentarzy: 3
justice, dragon age: przebudzenie

Do premiery „Przebudzenia” pozostał już tylko tydzień, a w Nowym Świecie gra trafi na półki sklepowe już za cztery dni, dlatego też muszę zintensyfikować robienie szumu wokół tego dodatku, bo później nie będzie zasadniczo o czym pisać. Brak gloryfikowania świetności tego tytułu, to brak srebrników z tajnego skarbca BioWare w kieszeni Tokara. Ot cała tajemnica. No, a ten kawior i półnagie dziewice same się przecież nie opłacą.

Dlatego też również i dziś, powiemy sobie co nieco o nadchodzącym rozszerzeniu i nie tylko. Przybliżymy więc sylwetkę nowego towarzysza niedoli, który kieruje się sprawiedliwością oraz jest nie z tego świata – i to dosłownie. Znajdzie się też miejsce dla bardzo prawdopodobnej plotki, która zwiastuje datę premiery Dragon Age 2 i wcale to nie jest jakiś odległy oraz abstrakcyjny termin.

Mass Effect 2: Kasumi - Skradzione wspomnienia
kasumi goto, mass effect 2

Doktor Brown właśnie rozgrzał DeLoreana, więc wpierw zrobimy mały powrót do przeszłości. Miesiąc temu podjąłem się niewdzięcznej roboty, grzebiąc w najniższych otchłaniach pełnych ekskrementów w postaci ploteczek i pogłosek. Misję można uznać za udaną, gdyż odgrzebałem dla Was postać Kasumi Goto, powabnej złodziejki, która jakoby miała dołączyć do misji samobójczej komandora Sheparda. Informacje były dość rzeczowe, a wszystko trzymało się zwartej kupy, dlatego nie trzeba było mieć w sobie żyłki hazardzisty, aby postawić swój dom i psa na to, że postać ta pojawi się prędzej czy później w sieci The Cerberus Network – wystarczył zdrowy rozsądek. Dlatego dzisiejszego dnia nie można być zaskoczonym, że w godzinach porannych gruchnęła wieść, że kolejny dodatek zatytułowany "Stolen Memory", został zadedykowany właśnie naszej zabójczej damie.

Wczytywanie...