Pierwszy raz spotkałem się z tak pokręconym opisem, jak przy "Zmiennoskórej". Nie powiem, aby jego autor zasługiwał na pochwałę, bo niektóre fragmenty wydają się być wyjęte z kontekstu. Ostatecznie sięgnąłem po tę książkę z racji faktu, iż jest zaliczana do dark fantasy, które bardzo cenię.
Jane Yellowrock trudni się zabijaniem konkretnych wampirów – odszczepieńców. Różnica między nimi a zwykłymi krwiopijcami polega na tym, że ci drudzy potrafią powstrzymać się przed zabijaniem i nieograniczonym piciem krwi. Posiadają swoje sługi, którzy w zamian za krew i swoje oddanie mają zapewnione dłuższe życie, opiekę swego pana oraz nadludzką szybkość. Jane dostaje nowe zlecenie, tym razem od Rady wampirów, co się nigdy nie zdarzało. Nagroda jest bardzo atrakcyjna, a zadanie polega na zabiciu odszczepieńca, który zjada ciała swoich ofiar. Wydaje się to łatwe, lecz wróg zaskakuje i okazuje się kimś innym niż początkowo przypuszczano. Swój plan realizuje niemal bezbłędnie i trudność związana z pokonaniem go niebezpiecznie rośnie.
Akcja "Zmiennoskórej" toczy się w Nowym Orleanie, który jest bardzo dokładnie opisywany. Faith Hunter często podaje nazwy ulic i wiernie odwzorowuje wygląd tegoż miasta. Opisy są świetne i barwne, gdyż pisarka stosuje mnóstwo określeń dotyczących przedmiotów, budynków czy postaci, a w dodatku nie dominują one reszty tekstu. Częściej za to przedstawiane są rozmyślenia bohaterki nad obecną, często nieciekawą, sytuacją. Jane Yellowrock łatwo potrafi "napytać sobie biedy". Z powodu przebywającej w jej ciele Bestii jest bezczelna i dzika, a do tego nie lubi glin. Nie wspominając już o tym, że nieustraszona pogromczyni wampirów po raz pierwszy spotyka się z cywilizowanymi krwiopijcami.
Na liście moich ulubionych bohaterów Jane Yellowrock znalazła się bardzo wysoko, gdyż jest to sympatycznie bezczelna i niezależna postać o złożonej osobowości, często wpadająca w kłopoty, co mi bardzo przypadło do gustu. Autorka nie szczędzi nam o niej informacji, dotyczących jej upodobań (motory, herbata) i udostępnia całe strony przemyśleń (narracja jest pierwszoosobowa) na rożne tematy. Osobę Jane pogłębia fakt, że w jej ciele przebywa Bestia. W przeszłości Jane ukradła jej duszę i uwięziła w sobie. Czemu to zrobiła? Każdy musi się sam przekonać, ale powiem, że przeszłość bohaterki jest niezwykle interesująca. Przy tym trzeba nadmienić, że sama Jane cierpi na amnezję, stąd brak pewnych faktów na temat jej dawnego życia, ale z czasem będzie, co nieco, sobie przypominała. Skutki posiadania w sobie Bestii są następujące – obie muszą dzielić się ciałem. Zdecydowały się więc na ugodę – w dzień Jane może robić, co chce, ale w nocy rządzi Bestia. Wtedy to Jane przybiera postać dużego drapieżnika, jakim jest właśnie jej "lokatorka". Razem tworzą duet, bo dzięki swoim umiejętnościom mogą zabijać wampiry, co przebiega według prostego w teorii schematu: Bestia tropi, Jane zabija, ale w praktyce tak łatwo nie jest, o czym świadczy fabuła, której nie brakuje tajemnic i elementów detektywistycznych. Wiadomo – są wampiry cywilizowane i odszczepieńcy, a Rada wampirów nie będzie tolerowała bezpodstawnego oskarżania istot swojego rodzaju. Warto także nadmienić, że Jane to, jak już pewnie zgadliście z tytułu książki, zmiennoskóra, więc może przybierać rożne kształty. Dzięki swoim umiejętnościom ukradła Bestii duszę, co nie świadczy o niej dobrze – Jane zresztą nie jest krystalicznie dobra i na pewno powieść Faith Hunter będzie miłą odskocznią od łagodnych postaci. Do zmiany w wybrane stworzenie Jane potrzebuje należących do niego odpowiednich rzeczy, ale rzadko używa tej zdolności, gdyż Bestia przebywa wtedy w tajemniczym, nieprzedstawionych miejscu, którego się boi i zwykle nie powstrzymuje się przed demonstracją swojej wściekłości na Jane.
Świat także przedstawia się bardzo ciekawie, bo jest w pewnym sensie zakryty. Akcja powieści rozgrywa się w czasach współczesnych, lecz spotkamy tu wampiry. Ludzie niedawno dowiedzieli się o ich istnieniu, ale szybko dostosowali się do tej niecodziennej sytuacji (nawet powstała nowa praca – krwiostytucja, nie pytajcie, co to jest, bo nie odpowiem). Podobno istnieją też elfy i inne mityczne istoty. Jednak w przeciwieństwie do wampirów jeszcze się nie ujawniły, dlatego pozostaje to tajemnicą, bardzo intrygującą i powodującą chęć przeczytania kolejnych tomów. Faith Hunter najbardziej wzbudziła mój podziw próbą wyjaśnienia, skąd się wzięły wampiry i dlaczego można je pokonać chrześcijańskimi przedmiotami. Nazwałem to "próbą", bo odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero w kolejnych częściach – w pierwszej informacje o tym są niewielkie. W większości książek o krwiopijcach te tematy są pomijane, stąd więc mój podziw.
Fabuła jest bardzo dobra. "Zmiennoskóra" łączy w sobie cechy kryminału, horroru oraz fantasy. Tego pierwszego się nie spodziewałem. Wątek główny zaczyna się dosyć przewidywalnie, lecz z czasem staje się coraz bardziej zagmatwany i złożony, a zadanie Jane staje się dochodzeniem. Fabuła jest także bogata w nieoczekiwane zwroty akcji, lecz pojawiają się one dopiero w połowie książki. Na pochwałę zasługują też postacie, które wtedy okazują się bardziej złożone i nieobliczalne, więc dopiero pod koniec powieści możemy powiedzieć, że je dobrze poznaliśmy, kiedy odkryte zostaną ich prawdziwe cele i misje.
Fabryka Słów nie raz, nie dwa udowadniała, że należy do jednych z najlepszych wydawnictw, czego dowodem jest także powieść Faith Hunter. Grafika okładki zachwyca swoją szczegółowością i ciekawym doborem kolorów oraz pozwala lepiej odtworzyć sobie w wyobraźni wygląd głównej bohaterki. Książka ma dobry kształt i odpowiednią ilość stron, co skutkuje tym, że przyjemnie trzyma się ją w dłoni. Cena jest akuratna do jakości powieści, a jedyny minus wydania polega na błędach w tekście, których jest przynajmniej kilkanaście.
Faith Hunter przekonała mnie do swoich powieści. Liczę, że Fabryka Słów przetłumaczy i wyda kolejne książki tej autorki, nie pomijając następnych części rewelacyjnej "Zmiennoskórej". Sympatyczna bohaterka, posiadająca ciekawą historię i osobowość, intrygujący świat, nieobliczalne postacie oraz znakomita fabuła składają się na doskonałą lekturę, której nieprzeczytanie to grzech!
Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.
Komentarze
Tak więc ze swojej strony również bardzo polecam. Może nie czekam z niecierpliwością na dalsze tomy, ale jestem naprawdę zadowolona z pierwszej części i liczę na to, że im dalej, tym lepiej. Ciekawa konstrukcja świata, całkiem porządna i wciągająca fabuła oraz pełnokrwiści bohaterowie. Świetny początek.
Dodaj komentarz