Wyższa Magia

3 minuty czytania

Kiedy wreszcie dorwałam książkę Kiry Izmajłowej, sama nie wiedziałam, co o niej myśleć. Nazwisko widziałam pierwszy raz na oczy, a internet milczał, wyświetlając jedynie tytuł książki. Na szczęście wydawnictwo wpadło na pomysł, by z tyłu na okładce umieścić krótką notatkę. To właśnie ona skutecznie zachęciła mnie do zanurzenia się w historię Nainy, która miała „wybitny talent do pakowania się w kłopoty” – podobnie jak Harry Potter, Frodo Baggins, Tomek Sawyer, Huckleberry Fin i Jezus. Ten ostatni szczególnie, że aż na krzyżu skończył. Zastanawiałam się czy autorka poszła nowym tropem, wymyślając całkiem niekonwencjonalną fabułę, czy też była to kolejna książka traktująca o zbuntowanym dziewczęciu. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam.

Współczesna Moskwa, miejsce w którym żyją miliony ludzi, niekoniecznie świadomi tego, co dzieje się tuż pod ich nosami, a dzieje się naprawdę wiele. Spory procent mieszkańców rosyjskiej stolicy posiada dar i tym darem jest umiejętność posługiwania się magią. Szczególnie uzdolnieni trafiają na PUM, czyli Państwowy Uniwersytet Magii. Podobnie było z Nainą, która naukę zaczęła na wydziale magii ogólnej. Wszystko zapowiadało się wspaniale, ale na czwartym roku była już kompletnie znudzona. Trzeba przyznać, że była to dziewczyna z charakterem, a także lekką nadpobudliwością, przez co nie mogła usiedzieć na swoich czterech literach przez choćby pięć minut i pojawiała się w takim miejscu i momencie, kiedy nikt się jej nie spodziewał. Sam ten fakt spowodował, że wpakowała się w masę dziwnych zdarzeń. Jeśli dodać do tego zamiłowanie do rozmaitych detektywistycznych zagadek, wychodzi piękny kryminał. Jakby tego było mało, Naina miała ciągoty do czegoś bardziej interesującego niż wykładana historia magii. Marzyło jej się przechodzenie przez ściany, dematerializacja różnych przedmiotów, no i najważniejsze – magia bojowa. Po uczelni chodziły plotki, że na szóstym piętrze przeprowadza się jakieś tajne eksperymenty, że są tam tajne laboratoria albo też katedra magii bojowej, chociaż kierownictwo uczelni zarzekało się, że PUM nie zajmuje się tą dziedziną. W każdym razie każdy plótł to, co mu ślina na język przyniosła. Oczywiście jak wiadomo są źródła mniej i bardziej wiarygodne, a Naina trafiła na to drugie. Dowiedziała się, że w uczelnianej bibliotece znajduje się pomieszczenie, w którym przechowywane są najtajniejsze książki, z których korzystać mogą tylko ludzie z szóstego piętra. Nie byłaby sobą, gdyby nie sprawdziła na ile jest to prawdziwe, więc obmyśliła plan, który dość szybko wprowadziła w życie. Na własne oczy zobaczyła więcej, niż zobaczyć się spodziewała i zadowolona stwierdziła, że może w spokoju i szczęśliwa żyć dalej. Jednak nie to było jej przeznaczone, bo już trzy dni później została wezwana do gabinetu rektora, Igora Dawletiarowa, który w przyszłości miał ją przyprawiać o zgrzytanie zębów (i nie tylko), ale tego musicie się już dowiedzieć na własną rękę.

Pokrótce przedstawiłam fabułę książki, która aż tętni od nadmiaru akcji, ale nie uznałabym tego za minus. Owszem, wszystko poplątane jest jak lampki na bożonarodzeniową choinkę, ale to właśnie spowodowało, że nie mogłam się od niej oderwać. Może za to irytować postawa głównej bohaterki, która nie dość, że jest infantylna, to zachowuje się jak Zosia – Samosia. No i oczywiście z każdej sytuacji wychodzi obronną ręką, cała i zdrowa, choć niezbyt szczęśliwa, bo przecież tyle złego ją spotkało. Na brawa natomiast zasługuje postać Dawletiarowa, który swoim ciętym językiem sprawiał, że wyczekiwałam każdego momentu, w którym się pojawi. Pochwalić również można styl w jakim książka została napisana, ponieważ jest lekki, czyta się bardzo przyjemnie i najważniejsze, nie ma długich opisów przyrody. Jestem gotowa polecić „Wyższą Magię” każdemu, kto ma ochotę na coś nie wymagającego odkurzania szarych komórek. Reasumując, bardzo dobrze, siadaj, trzy z dwoma.

Dziękujemy wydawnictwu Fabryka Słów za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Ocena Game Exe
6
Ocena użytkowników
8.86 Średnia z 7 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...