Co tu dużo pisać, nie wygląda to zbyt pięknie. Dość drętwo i budżetowo, natomiast system walki woła o pomstę do nieba. Jak to jednak mawiał niejaki Bolec – "spokojnie, może zaraz się rozkręci". Dajmy twórcom trochę czasu, choć osobiście nie będę ukrywał, że albo marcowa premiera zaliczy ostry poślizg o co najmniej pół roku, albo skończy się tu piękną katastrofą.
Tak czy owak, kolejny prawie półgodzinny fragment z rozgrywki trafił do sieci. Co prawda urywek prezentuje ten sam etap, który mieliśmy przyjemność oglądać podczas targów w Los Angeles, aczkolwiek wprawne oko tu i tam znajdzie kilka nowinek, na przykład jak wygląda zabawa z bronią palną.