Torment: Tides of Numenera – wrażenia z bety

1 minuta czytania

"Torment: Tides of Numenera" jest jedną z trzech gier, która w 2013 roku wraz z "Wasteland 2" i "Project Eternity", przemianowanym później na "Pillars of Eternity", rozsławiły serwis Kickstarter pośród graczy. W ciągu sześciu godzin zebrała wymagane fundusze opiewające na 900 000 dolarów. Trudno się temu dziwić. Wielu graczy, w tym i ja chętnie zagra w grę mogącą wzbudzić równie silne emocje jak oryginalna kampania "Planescape: Torment". Przy projekcie pracują ojcowie sukcesu oryginału, między innymi: Chris Avellone, Colin McComb i Brian Fargo, więc oczekiwania fanów są wyśrubowane do granic możliwości. Niestety ich cierpliwość jest cały czas wystawiana na próbę. Na konto projektu wpłynęło ponad 5 000 000 dolarów, w związku z czym gra cały czas się rozrasta, co skutkuje ciągłym przenoszeniem daty premiery. Aktualnie jest to styczeń 2017 roku. I modlę się, aby ta data pozostała niezmieniona. Po przejściu bety wiem, że będą to moje najlepsze ferie, od czasu dostania nowego komputera pięć lat temu.

torment

Czytaj dalej...

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...