Czy data premiery "Torchlight 2" została podana? Niestety nie. Twórcy nadal doszlifowują swoją produkcję, a szef firmy Runic Games, Max Schaefer wyznał na targach PAX East serwisowi Joystiq, że nie chce, aby zderzyła się ona z "Diablo 3". Co to oznacza?
Że nawet jeśli skończą "Torchlighta 2" w maju, twórcy poczekają z jego wydaniem. Ile będą czekać? Nie wiadomo.
Dziwnie zachowuje się studio Runic Games. Gdyby wydało swoją grę przed premierą "Diablo 3", najpewniej odniosłoby ono sukces, a oni chyba chcą pojedynku z dzieckiem Blizzarda o uwagę graczy, co dla nich nie skończy się dobrze. Możliwe jest też, że naprawdę pracują i doszlifowują "Torchlight 2", ale że premiera rywala blisko, zamierzają go wydać znacznie później, kiedy gracze się nim znudzą. Tylko czy to nastąpi? A co jeśli "Diablo 3" będzie diabelnie grywalny i wciągający na bardzo długi czas, tak jak "dwójka"? Myślicie, że produkcja Runic Games to wytrzyma i osiągnie sukces?
Komentarze
na +
Użytkownik bobo dnia wtorek, 10 kwietnia 2012, 17:08 napisał
na +
Mogli wydać wcześniej - mimo wszystko. Miał być przecież grudzień. Nie wiem nad czym oni jeszcze tak pracują (czyżby multi?), ale myślę, że skoro planowali wydać grę w grudniu, to spokojnie by się wyrobili na (przynajmniej) dwa miesiące przed "D3". Sam bym się na tą grę rzucił niczym pies na kość A oni się zastanawiali nad wydaniem aż wpadli we własne sidła - nieoczekiwanie Blizzard podaje datę premiery, tą (chyba) nieodwołalną. Przeczekanie też moim zdaniem nie ma sensu. Jestem za teorią, która podałem w newsie - "D3" będzie diabelnie wciągające. Naczytałem się dużo pochlebnych opinii z wrażeń z bety. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, aby dziecko Blizzarda było przeciętne. Twórcy aby uniknąć pojedynku muszą wydać grę koło października, co jest dużym zastojem. A do tego Blizzard nie wiadomo kiedy dorzuci tryb PvP, co wydłuży żywotność gry, więc dochodzą kolejne miesiące... Popieram Sosnę - Runic Games jest pod ścianą. Przeczekanie za dużo by trwało... Zresztą nie skreślajmy innej możliwości - może oni chcą stoczyć pojedynek z Blizzardem, co według mnie jest bardzo możliwe, ale jak już mówiłem wątpię, aby wyszli z tego zwycięsko.
Poza tym już zwróciłem na to uwagę: cena, Diablo III to wydatek 200zł, dla mnie strata pieniędzy, jedno jest bardziej pewne od sukcesu D3, długo utrzymująca się cena po premierze. Jeżeli Torchlight okaże się o połowę tańszy, a emocje po Diablo lekko opadną to koniec końców może wyjść całkiem dochodowa gra, choć olbrzymiego sukcesu im nie wróżę.
Dodaj komentarz