The Alliance Alive HD Remastered

5 minut czytania

jRPG-i to odmiana gier ciesząca się dość szczególną specyfiką. Do najbardziej charakterystycznych cech należy oczywiście wschodnia grafika, a także częsta konieczność długiego i żmudnego grindu. Jeśli jednak jest się w stanie przymknąć oko na to drugie, a pierwsze polubić, to można łatwo znaleźć tam ciekawe pozycje, którym chętnie poświęca się sporo czasu. Jedną z nich jest "The Alliance Alive HD Remastered".

the alliance alive hd remastered

Tysiąc lat temu na tym świecie miała miejsce wielka wojna między ludźmi i demonami. Ta zaś zakończyła się zwycięstwem demonów, które podzieliły świat ludzi na sześć oddzielnych krain, odizolowanych od siebie magiczną barierą. Każdy z tych światów żył własnym życiem przez długi czas. Ludzie jednak nie zapomnieli. Po tych wszystkich latach mury oddzielające od siebie poszczególne światy zaczęły dawać dziwne oznaki, sugerujące, że coś jest nie tak. Są wskazówki, że ktoś robi to celowo w imię jakiegoś mrocznego planu. Ale ludzie jeszcze nie złożyli broni. Pod banderą nowego przymierza utworzonego przez ekipę ekscentryków i dziwaków raz jeszcze ruszą do walki o wolność i uratowanie swego świata.

Coś, o czym należy przestrzec przed zagraniem w ten tytuł. Grę robiono pod użycie kontrolera. Jeśli się go nie ma, warto ten pomysł przemyśleć. Oczywiście do gry jak najbardziej można używać klawiatury, jednak jest to po prostu niewygodne.

The Alliance Alive HD Remastered

Gra jest dość typowym przedstawicielem gatunku jRPG. Pod naszą komendę trafia plejada bohaterów o rozmaitych charakterach, wraz z którą przychodzi nam przemierzać dość spory świat gry, wykonując różne zadania. W ramach rozgrywki gracz dysponuje dużą swobodą. Co prawda na mocy fabuły i środków transportu, które wraz z nią otrzymujemy do dyspozycji, eksploracja początkowo napotyka pewne granice, ulegające zatarciu na późniejszych etapach. Niemniej to my decydujemy, kiedy przyjdzie nam się udać do ważnych punktów i ile przy okazji kryjówek bądź grobowców przeszukamy.

Eksploracja świata jest całkiem ciekawym doświadczeniem, jednak trzonem rozgrywki jest walka. Ta mechanika jest poprowadzona w przyjemny sposób. Do bitwy po naszej stronie może stanąć do pięciu postaci. Na początku każdej tury decydujemy o tym, jakiej broni i techniki użyje każda z nich, a następnie podziwiamy je w akcji. O kolejności między nami a wrogiem decyduje czynnik szybkości, który podlega pewnym modyfikacjom. To, co pod tym względem nieco denerwuje, jest fakt, iż podczas rozgrywki nie są pokazywane wskaźniki zdrowia wroga, co trochę utrudnia ustalenia, jak długo przeciwnik jeszcze wytrzyma. Bywa to irytujące, zwłaszcza podczas walk z trudniejszymi oponentami. Z czasem może się tu pojawić wynikająca z powtarzalności nuda, zwłaszcza przy prostszych walkach, ale tu pomaga przyspieszenie czasu.

The Alliance Alive HD Remastered

Na walkę wpływa również kilka mechanik, którym warto poświęcić parę słów. Jedną z nich jest formacja. Do dyspozycji pod tym względem mamy ich kilka, a z czasem możemy też tworzyć własne. W zależności od pozycji w szeregu i przydzielonej roli bohaterowie otrzymują odpowiednie buffy, które wpływają na wynik ich występu. Kolejną opcją jest tak zwane ignition. Jest to swoiste zerwanie limitu. Każda z postaci ma pasek ładowania tej zdolności podczas walki. Może do tego dojść podczas każdej potyczki, ale (na ile się orientuję) tempo ładowania ulega zwiększeniu podczas trudniejszych bitew. Daje to dostęp do potężnych technik specjalnych, jednak trzeba postępować z nimi ostrożnie. Użycie ich niszczy wykorzystaną w tym celu broń, a z naprawieniem jej podczas walki jest oczywiście problem.

Inną sprawą jest dodatkowe wsparcie, jakie można otrzymać podczas starć. W świecie gry istnieją rozmaite gildie. Ich poznanie to jedno z ważniejszych zadań, jakim przychodzi nam się zająć na wczesnych etapach gry. Z czasem zyskujemy możliwość ich rozwoju poprzez przydzielanie do nich nowych członków. Wraz z przekroczeniem kolejnych poziomów liczebności to, ile pomocy gildie mogą nam zapewnić, ulega zwiększeniu. Ponadto, jeśli w świecie gry znajdujemy się w zasięgu ich wież (które później możemy też w wyznaczonych punktach budować), pojawia się losowa szansa na ich wsparcie podczas walk. Czy to poprzez wzmocnienia dla naszej ekipy, czy też osłabianie wroga.

The Alliance Alive HD Remastered

Dużym plusem całego systemu jest jego przystępność. Choć początkowo ilość aspektów, które należy wziąć pod uwagę podczas walki, wydaje się przytłaczająca, to wcale tak nie jest. Całość można dość łatwo opanować, co pozwala szybko rozwinąć skrzydła podczas pojedynków. Co więcej, gdy już mamy pod komendą dość postaci, by wystawić całą drużynę bojową, niewiele rzeczy jest nam strasznych. Oczywiście znalezienie pojedynków, których wygranie stanowi niemałe wyzwanie, nie jest szczególnie trudne, ale też na ogół w wielu wypadkach można je ominąć.

Coś, co niektórych może zaskoczyć. W tej grze nie funkcjonuje coś takiego, jak poziomy doświadczenia. Progres postaci rozwiązano tu w inny sposób. Podczas każdej bitwy, jaką toczymy, biorący w niej udział bohaterowie mają szansę na zwiększenie swojego potencjału. Losowo w trakcie potyczek może dojść do tego, że użyty przez nas cios ulegnie wzmocnieniu (w jakim zakresie, to zależy od korzyści płynących z pozycji w formacji) bądź też nauczymy się zupełnie nowej kombinacji. Zaś pod koniec walki możemy dostać powiadomienie, że zwiększeniu uległa liczba punktów zdrowia lub energii potrzebnej do wykonywania umiejętności. Za każdą walkę dostajemy punkty talentu, które możemy przeznaczyć na rozwój postaci pod kątem posługiwania się danym rodzajem broni. Początkowo dotyczy to głównie zmniejszania kosztów użycia zdolności, ale lista opcji ulega potem zwiększeniu.

The Alliance Alive HD Remastered

Ten aspekt gry sprawia, że graczowi pozostawiono dużą swobodę. Poza kilkoma wyjątkami każda postać może nauczyć się posługiwać niemal każdym dostępnym w grze rodzajem uzbrojenia, co pozwala nam stworzyć wymarzoną drużynę według własnego widzimisię. Wymusza to też jednak ruszanie do każdej dostępnej walki i przeprowadzanie od czasu do czasu rotacji w drużynie. To drugie jest tym ważniejsze, że w niektórych momentach gry jesteśmy zmuszeni do podzielenia ekipy na mniejsze grupy, co zmusza nas do pilnowania, czy wszyscy są odpowiednio przećwiczeni do walki.

Jedną z najważniejszych kwestii, które czynią grę tak interesującą, są występujące w niej postacie. Jak już wspominałem wcześniej, bohaterowie, którym przewodzimy podczas naszej wyprawy, raczej nie należą do normalnych osobników, i to łagodnie rzecz ujmując. Podczas rozgrywki mamy całkiem sporo szans na obejrzenie ich wzajemnych relacji podczas najróżniejszych dialogów i cutscenek, które dość łatwo przyprawiają o przejawy dobrego humoru. To samo tyczy się interakcji z większością NPC-ów, przez co chętniej wchodzi się z nimi w rozmowy.

The Alliance Alive HD Remastered

Co do grafiki, nie ma tu zbyt wielu rzeczy, do których można by się przyczepić. Miałem okazję przyjrzeć się nieco pierwotnej wersji i właściwie poza zwiększoną rozdzielczością brak tu większych różnic. Przerysowany sposób ukazania postaci szybko przywodzi na myśl japońską mangę, co ma w sobie pewien humorystyczny rys. Dobrze oddająca ten charakter ścieżka dźwiękowa w wykonaniu Masashiego Hamauzu jest taka sama, jak w oryginale i doskonale wpada w ucho.

"The Alliance Alive HD Remastered" to niewątpliwie ciekawa gra. Ma ona swoje wady, które niewątpliwie mogą niejednej osobie zadziałać na nerwy. Niemniej należy ona do tych produkcji, które mogą kogoś otworzyć na świat produkcji jRPG. Jeśli o mnie chodzi, ta gra skłoniła mnie do zdobycia kontrolera i nie żałuję ani tego nabytku, ani spędzonego nad grą czasu. Szczerze polecam.

Dziękujemy firmie GOG.com za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

Plusy
  • Zabawne postacie
  • Ciekawy świat
  • Humor
Minusy
  • Denerwujący grind
  • Kiepskie sterowanie klawiaturą
Ocena Game Exe
8.5
Ocena użytkowników
8.5 Średnia z 1 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...