Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby okazało się, że na maturze z polskiego jednym z najczęściej przywoływanych tekstów kultury (nie licząc lektur) była „Gra o tron”. Trzeba jednak przyznać, że proza George'a R. R. Martina jest bogata w wiele motywów, co ułatwia wykorzystanie jej choćby we wszelakich wypracowaniach. Niemniej serialowa adaptacja książki to przede wszystkim krwawa rozrywka, w której żaden z bohaterów nie może czuć się bezpieczny – i to jest właśnie główną przyczyną sukcesu produkcji HBO.
Niedawno wyświetlony został finałowy odcinek piątego sezonu sztandarowego tytułu stacji. Czy nowa seria utrzymała wysoki poziom całości i spełniła oczekiwania widzów? Jedno jest pewne: wywołała sporo emocji oraz rozpoczęła zażarte dyskusje, na przykład o tym, czy odejścia od pierwowzoru były konieczne i potrzebne.
Komentarze
Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!
Dodaj komentarz