Druga księga "Pustynnej Włóczni" jest kolejną częścią Cyklu demonicznego pióra Petera V. Bretta i podobnie jak swoje poprzedniczki staje na wysokości zadania.
Świat dręczony przez plagę demonów zostaje postawiony przed nowym wyzwaniem – wojną sprowadzoną przez Krasjan, wierzących, że tylko w ten sposób mogą zjednoczyć i przygotować ludzkość do ostatecznej rozprawy z pomiotem Otchłani. Co jednak najpierw przyniosą tym, których chcą wybawić? Naznaczony, znając plany ludu pustyni i jego przywódcy, chce przygotować swoich rodaków oraz przyjaciół do nadchodzącego konfliktu. Ta ścieżka jednak zmusi go do stawienia czoła demonom czającym się w jego przeszłości.
Leesha i Rojer, świadomi zbliżającej się burzy, mają przed sobą trudne zadanie – ochronę Zakątka. W tym celu muszą podjąć grę nie tylko z dworem Angiers, ale także z ludem Pustynnej Włóczni, zwabionym przez legendę Malowanego Człowieka. Próba utrzymania się sprawdzi zarówno ich niezwykłe umiejętności, jak i światopogląd oraz systemy wartości. Tymczasem Otchłańce nie śpią. Powoli zaczyna do nich docierać, że ludziom należy się odrobina szacunku. Co zrobią, gdy zaczną odczuwać strach?
Druga księga "Pustynnej Włóczni" – ze względu na swoją treść – stanęła przed wymagającym wyzwaniem, jakim było splecenie dotychczasowej historii z nowymi wątkami zapoczątkowanymi przez swoją poprzedniczkę. Najważniejszymi aspektami było nie tylko równomierne rozłożenie pod względem objętości poszczególnych partii fabuły, ale również konstrukcja rozdziałów, w których dochodzi do skrzyżowania ścieżek postaci, dotąd niemających ze sobą kontaktu. Wymagało to rozszerzenia sposobu myślenia, jako że poszczególne wydarzenia zyskują dodatkowych narratorów, których oceny sytuacji i światopogląd są bardziej zróżnicowane.
Ciekawostką wartą wspomnienia jest kwestia tytułów poszczególnych rozdziałów tej części. Nadal krótko i treściwie opisują wydarzenia, do jakich dojdzie w danej części historii, ale teraz zaczynają zyskiwać podwójne znaczenie, co pomaga rozszerzyć spojrzenie na rozgrywające się sytuacje.
Kolejnym ważnym aspektem jest pojawienie się na scenie nowych postaci, choć może nie tyle nowych, co wyniesienie do rangi głównych bohaterów nowych osób. Choć wątek Jepha Balesa i Selii Wyschniętej jest raczej epizodyczny, są to wydarzenia bardzo istotne dla całej historii. Ponadto pozwalają nam lepiej poznać wewnętrzne mechanizmy rządzące Potokiem Tibbeta. Większe znaczenie ma wyróżnienie Abbana, który ze względu na swoją pozycję (dawny przyjaciel Jardira, kupiec z klasy khaffit, znienawidzony przez większość swojego ludu za to, kim jest, a jednak niezbędny w ich działaniach) często może patrzeć na struktury i mechanizmy wewnętrzne, według których działają jego rodacy. Natomiast jego wspomnienia i filozofia sprawiają, że zwykle otrzymujemy od niego cyniczne wnioski, rzadko mijające się z prawdą. Warto wspomnieć również o Rennie, którą podczas fabuły czeka niejedna trudna przeprawa.
Po długiej i dogłębnej lekturze poprzednich części, dobrze wiedziałem, czego się należy spodziewać po twórczości Bretta, więc za tę część brałem się z dużymi nadziejami. Mogę bez wahania stwierdzić, że się nie zawiodłem. Oddając się we władanie tej książki, otrzymałem wszystko, czego się spodziewałem: mocne uderzenie na wstęp, gładko rozwijająca się akcja, zawierająca kilka przełomowych momentów, dających także kilka dodatkowych informacji o świecie, w którym rozgrywają się wydarzenia, oraz ekscytujące, pełne akcji zakończenie, zwieńczone delikatniejszym, przyjemnym smaczkiem.
Ostatecznie stwierdzam, że druga księga "Pustynnej Włóczni" jest godną następczynią swoich poprzedniczek, a także daje świetne prognozy na to, co związku z tą serią jeszcze nadejdzie.
Komentarze
Dodaj komentarz