Owlcat Games rozpoczęło prace nad płatnymi dodatkami do swojego ostatniego hidtu, czyli "Kingmaker: Wrath of the Righteous". Wzorem zbiórki przeprowadzonych w serwisach crowfundingowych na obie części serii, postanowiono oddać w ręce graczy decyzję dotyczącą zawartości DLC. Na oficjalnych forach można znaleźć bardzo dużo, często zaskakujących, pomysłów, stąd też twórcy postanowili to w pewien sposób usystematyzować, co zaowocowało powstaniem niezbyt długiej ankiety.
Pojawił się patch oznaczony numerkiem 1.0.9c do "Pathfinder: Wrath of the Righteous", wprowadzający do gry drobne zmiany. Poprawiono błędy uniemożliwiające ukończenie zadań związanych z Areelu oraz "Where's My Dragon?", kilka tekstur w lokacjach czy interfejs użytkownika. Anioł i Licz do tej pory nie mieli 10-poziomowych zaklęć na 10. poziomie, jeżeli połączyli księgi zaklęć – teraz jest taka możliwość, jednak całkowita suma poziomów księgi zaklęć rzucającego musi być na co najmniej 28. poziomie.
Pełna lista zmian pod tym adresem. Jednocześnie twórcy zapewnili, że w opracowaniu jest kolejna duża łatka.
Ależ ten czas szybko płynie. W grudniu 2019 roku pisałem o rozpoczęciu prac nad "Pathfinder: Wrath of the Righteous", a teraz we wrześniu 2021 piszę o premierze. Nawet jeżeli pracę na kontynuacją rozpoczęły się po premierze "Pathfinder: Kingmaker" albo co pewniejsza po wydaniu dodatków, ukończenie tak rozbudowanej gry w zaledwie trzy lata jest prawdziwym wyczynem. Gotowi na wyrzucenie demonów z Rany Świata?
Niedawno informowaliśmy was o drugiej becie "Pathfinder: Wrath of the Righteous". Twórcy gry przypominają, że nadal jest czas na dołączenie do testów. Ta wersja produkcji ma być grywalna aż do premiery, czyli 2 września bieżącego roku. Poprzez przyłączenie się do krucjaty otrzymacie cztery dodatkowe przedmioty, cyfrowy soundtrack, cyfrową mapę świata oraz cyfrowy art book. Co ciekawe jednak, jeżeli zakupicie wczesny dostęp do końca maja i wypełnicie odpowiedni formularz, znajdziecie się w napisach końcowych gry. Ot, miła nagroda.
"Pathfinder: Wrath of the Righteous" to niebezpośrednia kontynuacja "Pathfinder: Kingmaker", ponownie powstająca we współpracy z Chrisem Avellonem. Udasz się w mroczne regiony Golarionu i sam środek Otchłani, gdzie zmierzysz się z wielką armią demonów. Możesz okazać się aniołem, który raz na zawsze wyeliminuje zagrożenie, bądź nekromantą podporządkowującym sobie niezliczonych nieumarłych.
Owlcat Games, odpowiedzialne za "Pathfinder: Wrath of the Righteous", ogłosiło drugą betę. Jest ona od dzisiaj dostępna na Steamie dla wszystkich wspierających w przeszłości. Fani, którzy mieli dostęp do pierwszej beta wersji, mogą zwyczajnie zaktualizować plik, aby wziąć udział w zabawie. Najnowsza wersja składa się z pierwszych czterech rozdziałów, zawiera rozgrywkę Krzyżowcem, nowe zadania poboczne, towarzysza będącego inteligentną bronią czy system pogody.
Co więcej, poznaliśmy datę premiery ostatecznej wersji gry – 2 września 2021. Dla niezaznajomionych - "Pathfinder: Wrath of the Righteous" to niebezpośrednia kontynuacja "Pathfinder: Kingmaker", ponownie powstająca we współpracy z Chrisem Avellonem. Udasz się w mroczne regiony Golarionu i sam środek Otchłani, gdzie zmierzysz się z wielką armią demonów. Możesz okazać się aniołem, który raz na zawsze wyeliminuje zagrożenie, bądź nekromantą podporządkowującym sobie niezliczonych nieumarłych.
Nie byłem pewny czy powinienem o tym pisać. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem tą aktualizacje moje serca zamarło na widok tak wszetecznych i heretyckich wieści. Naprawdę nie mogłem o tym napisać w świętych progach Game Exe. Jednak późniejsze wiadomości o nowych możliwościach naszych zwierzaków, kolejnym towarzyszu i 12 klasie ukoiły moje serce i zadecydowałem o poinformowaniu was wszystkich o tym. Więc czego tak bardzo się przeraziłem? Najgorszej rzeczy we wszechświecie. Futrzaków.
Dzień bez newsa o "Pathfinder: Wrath of the Righteous" to dzień stracony. Przygotujcie się na długą lekturę, gdyż dzisiejszy dzień obfitował w osiąganie kolejnych celów na Kickstarterze. W ciągu jednego dnia dostaliśmy zapowiedź siekanych kotletów, rzut okiem na Licza i obietnicę dwóch nowych Mistycznych Szlaków. Chyba naprawdę będziemy musieli zmienić nazwę z Game Exe na Polski Portal o Pathfinder.
Jeżeli kickstarterowa gorączka na "Pathfinder: Wrath of the Righteous" szybko nie wygaśnie, będziemy musieli przebranżowić Game Exe na serwis poświęcony wyłącznie tej grze. Ale co poradzić każdego dnia piszemy nowego newsa o nowym dziecku Olwcat Games i dzisiaj nie będzie wyjątku. 11 kompanion, łotrzyk, czarodziej i męska wersja Neeshki; Woljif Jefto został ufundowany. Czego więc możemy się spodziewać za 575 000 dolarów? Czegoś bohaterskiego, czegoś heroicznego, kogoś rycerskiego. Kawalera.
Tego nie spodziewał się nikt. Zaledwie wczoraj Owlcat Games ogłosiło rozpoczęcie zbiórki na ich nowy hit "Pathfinder: Wrath of the Righteous", a już dzisiaj zebrali 300 000 dolarów fundujących całą grę i ich pierwszy cel; sześć Mistycznych Szlaków. W oparach ogólnej radości ogłosili ich kolejny cel. 70 000$ w zamian za dodanie do listy możliwych klas Kapłana Bitewnego połączenia kleryka z wojownikiem lub bardziej magicznego paladyna.
Ach ci producenci gier komputerowych jak oni szybko dorastają. Nie minęły jeszcze trzy lata odkąd pisaliśmy o pierwszych krokach rosyjskiego studia "Owlcat Games", a już dzisiaj ogłaszają rozpoczęcie zbiórki na swoją kolejną produkcję "Pathfinder: Wrath of the Righteous". Tym razem powrócimy do Golarionu, aby stanąć do epickiej walki z hordami demonów.