Na fali szoku
- Autor John Brunner
- Autor tłumaczenia Michał Jakuszewski
- Tytuł oryginału The Shockwave Rider
- Data wydania 9 września 2015
- Data wydania oryginału 1975
- ISBN 978-83-7480-558-2
- Wydawnictwo MAG
- Seria wydawnicza Artefakty
Ocena użytkowników
9 Średnia z 2 ocenTwoja ocena
Był najbardziej niebezpiecznym z żyjących zbiegów, ale nie istniał! Nickie Haflinger żył życiem dwudziestu różnych ludzi… ale, formalnie rzecz biorąc, w ogóle go nie było! Uciekł z Tarnover, zaawansowanego rządowego think tanku, w którym go wykształcono. Najpierw złamał swój kod tożsamości, a potem zwiał. Następnie rozpoczął poszukiwania czegoś, co pozwoli przywrócić zdrowy rozum oraz wolność osobistą zniewolonym przez komputery masom, i uratować stojący na skraju katastrofy świat. Nie dbał o to, jak to zrobi, ale rząd był tym bardzo zainteresowany. Dlatego nauczyciele z Tarnover sprowadzili go z powrotem do swych laboratoriów, gdzie Nickiego Hallingera czekał zupełnie nowy rodzaj edukacji!
"Brunner pisze o przyszłości tak, że czytelnik czuje się, jakby już w niej żył".
The New York Times Book Review
"Kiedy John Brunner powiedział mi, że ma zamiar napisać tę książkę, byłem zafascynowany… ale zadawałem sobie pytanie, czy komukolwiek może się to udać. Jednakże Brunner poradził sobie znakomicie. Bohater zmieniający osobowości, zwierzęta mające dusze, think tanki i osiedla uchodźców z katastrofy składają się na przyszłość tak wiarygodną, że nie potrafię o niej zapomnieć".
Alvin Toffler, autor „Szoku przyszłości”
"Brunner, jeden z najważniejszych pisarzy science fiction, podsuwa nam lustro ukazujące nasze przywary, ponieważ chce nas uratować przed nami samymi".
SF Site
Recenzja Czytaj całą recenzję »
Gdy skończyłem czytać powieść Johna Brunnera, musiałem na chwilę ironicznie się uśmiechnąć i cicho pozłorzeczyć na los. „Na fali szoku” to Artefakt, opatrzony numerem szóstym, a więc wchodzący na rynek w niemal idealnym momencie. Wystarczająca liczba poprzedników ugruntowała pozycję serii, a nie zdążyła jeszcze znużyć lub przytłoczyć odbiorców. Brunner także nie wyskoczył nagle niczym przysłowiowy Filip – skąd więc moje narzekania na krzywe szczęście? Ano stąd, iż „Na fali szoku” to... czytaj dalej...