Jednym z ciekawszych elementów "Mass Effect: Andromeda" jest podróż do zupełnie nowej galaktyki i poznawanie nietypowych gatunków zamieszkujących te obce uniwersum. Nie dziwi zatem, że w pewnym momencie przygody do ekipy Pioniera dołączy któryś z przedstawicieli tubylców – niezależnie od tego, czy czuje do nas oczywistą miętę, czy też pragnie nam bezczelnie patrzeć na ręce.
Właśnie takim towarzyszem będzie Jaal, przedstawiciel rasy Angarian. To jeden z buntowników przeciwstawiających się dominacji Kettów w Andromedzie, a że tak się składa, iż ludzie też będą mieli z nimi na pieńku... cóż – wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, nieprawdaż?
Komentarze
1) Angarianie to takie kosmiczne krasnoludy
2) Mogliby zatrudnić kogoś, kto umiałby to przeczytać lepiej.. bez tych ciągle yyy i tak dalej...
3) Matko... mimika twarzy podczas rozmów jest tragiczna...
Dodaj komentarz