Smucą i równocześnie denerwują mnie takie wiadomości jak ta. Na gamescom ukradziono dwa komputery z wczesnymi wersjami gier "Divinity: Original Sin" i "Dragon Commander".

Komputery skradziono z hali biznesowej i nie trzeba było długo czekać na reakcję studia, do którego należą. Larian ogłosił, że ten kto odnajdzie sprawcę dostanie nagrodę w wysokości 5 tysięcy dolarów. Szczęście w nieszczęściu, że twórcy korzystali z kopii zapasowych, więc mimo tego wydarzenia nadal mogą prezentować swoje produkcje na gamescom. Niestety istnieje możliwość, że ich wczesne wersje wyciekną do internetu w postaci jakiegoś torrenta.
Nie wiem, co tym myślicie, ale dla mnie to czyste chamstwo i nie obchodzi mnie, czy ukradł te komputery wraz z wczesnymi wersjami gier, jakichś ich zapalony wielbiciel czy przeciwnik – tego po prostu się nie robi.
Komentarze
Dodaj komentarz