Utrzyjmy Microsoftowi nosa!

1 minuta czytania

Całkiem niedawno firma Microsoft ruszyła na... polowanie. Dzielni rycerze Microsoft ruszyli na wyprawę mając na celu ukaranie wszystkich, którzy przerabiali swoje magiczne urządzenia zwane popularnie konsolami Xbox 360. Przypadków blokowania dostępu do Xbox Live doświadczyło wielu pospolitych graczy, chociażby z odległej Brytanii. W końcu jednak znalazł się ktoś, kto postanowił przeciwstawić się złej organizacji i doszukać się w całym bałaganie prawdy sprawdzając również, czy sam wielki władca Microsoft nie nadużywa swojej pozycji.

Proszę państwa, doczekaliśmy się w końcu bohaterów.

Kancelaria prawna AbingtonIP rozpoczęła dochodzenie w sprawie wielkiego blokowania dostępu do Xbox Live z przerabianych konsol Xbox 360. Opis całej sprawy znaleźć można tutaj. Jak sam autor tekstu zauważa, Microsoft wybrał sobie odpowiedni moment do rozpoczęcia działań ręki boskiej, bowiem wszystko zaczęło się wraz z wypuszczeniem takich gier, jak Call of Duty: Modern Warfare, ale wielu snuje podejrzenia, że cała sprawa ma wiele wspólnego również z Halo 3: ODST. Niektóre z problemów wynikających z banów konsol to między innymi pozyskiwanie informacji z Xboxów bez zgody użytkownika czy samo uszkodzenie funkcjonalności konsoli. Jak można się było spodziewać krzywda spotkała wielu tych, którzy z piractwem nie mieli kompletnie nic wspólnego.

Czy kancelarii AbingtonIP uda się dowieść, że Microsoft posunął się za daleko? Czas pokaże.

Komentarze

0
·
Trzymam kciuki za AbingtonIP. Blokowanie dostępu do XBL to zdziczały pomysł moim zdaniem. Jeszcze fajniejszy biorąc pod uwagę, że w Polsce XBL nie jest wogóle obsługiwany, ha ha ha, gorzki śmiech.

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...